Małopolskie duchy przybywają i będą straszyć, będą przerażać, będą wyskakiwać spod łóżka, z szafy, będą wyć, szlochać, delikatnie stąpać nocą po skrzypiących schodach - a jak wiemy, w każdej opowieści jest ziarnko prawdy... Możemy być pewni jednego - jeśli kogoś ciągnie do nawiedzonych miejsc, w MAPA CIENI podsunie mu świetne pomysły na wycieczkowe trasy z duchami.
Książka ta jest ciekawa z wielu powodów. Pierwszym i najbardziej oczywistym jest sama wiedza, jakiej dostarcza o miejscach, które można zobaczyć na własne oczy, które skrywają się za rogiem. Każda z tych opowieści - to jakaś tragedia, czyjś dramat, gdyż duchy nie biorą się ot tak, historie o nich pojawiają się na skutek mordów, niezałatwionych spraw, cóż.... na skutek strasznych czynów żywych ludzi.
Pomysł bym genialny, łapiący za koszulę i ciągnący uparcie jak poltergeist. Wykonanie trochę mniej mi przypadło do serca, choć nie jest złe. Autorzy prezentują nam ów makabryczne opowieści w formie opowiadań, reportaży i jak to w przypadku zbiorów tekstów bywa, jedna są lepiej napisane inne gorzej. Ja najczęściej miałam problem z dialogami, którym przydałaby się życiowa mądrość i mniej emocji... choć oczywiście, jak się słyszy w nocy płacz, to samemu można zacząć płakać ze strachu.
Opisy są niezłe, niektóre bardzo dobrze budują klimat, atmosferę niepokoju i napięcia. Inne ocierają się o pewną komiczność, ale to wcale nie jest złe - w historiach o duchach czasem już tak bywa, że człowiek nie wie czy się bać, czy śmiać - śmiech w końcu także jest zaliczany do objawów, które występują na skutek dużego stresu i przemęczenia.
MAPA CIENI zabiera nas w ciekawą podróż, momentami zaskakującą i straszną, ale straszna jest nie dzięki martwym, ale "dzięki" okrucieństwu żywych - bo to żywi tworzą potwory i to żywych należy się bać.
Tak jak pisałam, nie wszystko mi się podobało, raz było na wozie, raz pod, ale książka ma wielki plus - opowiada o prawdziwych miejscach, które możemy odnaleźć. Dostajemy również fotografie, które wzmagają nasz niepokój - i zdecydowanie nie miałabym ochoty pozostać sama w jednej z opisywanych posiadłości... po lesie samobójców też w pojedynkę, po zmroku nie spacerowałabym i powiedziałabym: nie, dziękuję.
MAPA CIENI, to gruba, bardzo ładnie wydana książka z ciekawym konceptem, z masą historii z dreszczykiem i okrutną prawdą. Ja nie mogłam przejść obojętnie obok niej - zawsze mnie interesowały podobne artefakty przeszłości - nawiedzony domy, ale nie tylko domy tutaj odnajdziecie. Zdecydowanie interesująca pozycja.
straszni są ci, co tutaj żyli, co byli i swym byciem ranili
6/10
Wydawnictwo IX
π
Raczej nie przepadam za takimi klimatami, więc tym razem to nie jest pozycja dla mnie.
OdpowiedzUsuńRozumiem
UsuńDla mnie najważniejszy jest klimat niepokoju. To bowiem cenię najbardziej.
OdpowiedzUsuń😊👍
UsuńTematyka książki ciekawa i w moim klimacie. Szkoda, że nie wszystko poszło cacy. Niemniej może kiedyś dam szansę tej publikacji. :)
OdpowiedzUsuńWarto zajrzeć do niej
UsuńSmakowicie wygląda. Ciekawią mnie takie historie.
OdpowiedzUsuń👍
UsuńSo intriguing! It looks very haunting!
OdpowiedzUsuń😊
UsuńWow, looks like a page turner. Lovely review!
OdpowiedzUsuń😊😊😊
UsuńKiedyś czytałam dużo tego typu książek. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSuper
Usuń