Wczoraj wzięłam w ręce "ZGUBĘ" i poczułam się... odnaleziona. Napisać, że to piękna opowieść, wypracowana, pełna pasji, nostalgii... to nic nie napisać. Są takie książki, które łapią Cię za serce, tymi swymi wyobrażonymi łapkami i ciągną, ściskają, gniotą, miętoszą. Tak, są takie książki... a jedną z nich, jest "ZGUBA".
Shaun Tan, to absolutnie wybitny ilustrator, o którym wiele słyszałam, ale którego dzieł u siebie do tej pory nie miałam - i okazało się, że to był wielki błąd. Artysta tworzy światy niesamowite, a ten, który stworzył w "ZGUBIE", przypomina mi prace jednego z moich ulubionych (ach, słowo "ulubiony" brzmi tu tak banalnie) malarzy, Włocha - Giorgio de Chirico (koniecznie zobaczcie jego dzieła, a miłością największą pałam do obrazu "Tajemnica i melancholia ulicy"). Podobnie jak u Chirico, tak i u Tan'a widz spektaklu barw i kształtów doznaje pięknego uczucia "ucieczki", ucieczki od tego świata, porzucenia swojego życia na rzecz życia w obrazie, sennego, nierealnego, nieograniczonego rzeczywistością...
Wróćmy jednak do "ZGUBY", do tego, co z sobą niesie i o czym opowiada.
"ZGUBA" nie jest tylko obrazem, jest również tekstem - skromnym, ale bardzo ważnym, niezbędnym całości. Narrator, to chłopak, który bardzo lubi zbierać kapsle i ma nam do opowiedzenia pewną historię. Jest to opowieść o Zgubie, którą odnalazł przypadkiem i które zrobiło mu się żal. Zguba nigdzie nie pasowała, była inna od wszystkiego i wszystkich, samotna, niechciana, porzucona... była ZGUBĄ. Nasz bohater postanowił to zmienić, postanowił odnaleźć jej miejsce - zdecydował się jej pomóc. Co z tego wynikło? Musicie przeczytać i zobaczyć sami.
Autor zachwyca wszystkim, bo oczywiście bezwzględnie zachwyca talentem ilustratorskim, choć powinnam napisać "malarskim", bo to są pełnoprawne obrazy. Lecz zachwyca też opowiedzianą historią. Jest w niej smutek, ale i nadzieja... nadzieja na to, że nawet "rzeczy" niepasujące, gdzieś pasują. Warto także czytać tekst, który został umieszczony "w tle", jest on świetnym dopełnieniem i bardzo ważnym kontekstem dla całości.
"ZGUBA", jest uniwersalna i każdy może w niej zobaczyć swoją opowieść. Czyż nie jesteśmy ludźmi wbitymi w przygotowaną wcześniej przez kogoś formę? Musimy pasować, bo jak nie pasujemy, to nasze życie jest bezwartościowe? Nieważne? Inne? Zgubione? Chodzimy do pracy, wracamy z pracy, jemy, myjemy się, ubieramy, śpimy, mówimy określone formułki, zachowujemy się "poprawnie", "tak jak trzeba"... czyż nie zgubiliśmy się naprawdę? Czyż nie trzeba nas przypadkiem odnaleźć?
Nie raz, nie dwa będę wracać do tej książki, bo to uczta - dla oka, dla serca. Porusza delikatne i te mniej delikatne struny duszy (zabrzmiało patetycznie - wiem). Ma w sobie moc i potrafi przenieść nas w inne miejsce, a to są przecież prawdziwe czary. Książka dla każdego, dla dużego i małego, a przepełniają ją symbole, cienie znaczeń i światło dnia... ale jest też noc, która wszystkich kładzie do snu.
Kultura Gniewu wie, jak wydaje się książki. Staranność jest wręcz obsesyjna. Wszystko jest na najwyższym poziomie. W dziełach, w których tak ważny, kluczowy jest obraz, potrzeba wyjątkowej dbałości o kolor, o to, by barwy były takie, jakie mają być - tutaj jest to zrobione doskonale! To przepiękny album! Praca wykonana znakomicie. Dziękuję!
ZGUBA jest w każdym z nas - spróbuj ją odnaleźć
9/10
Wydawnictwo Kultura Gniewu
π
Narobiłaś mi apetytu na ten album. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo to jest piękne.
UsuńChyba dla samych tych ilustracji, zajrzałabym do tej książki.
OdpowiedzUsuńSłusznie 😊❤
UsuńBędę czytać :) Kiedys ta historia była częścią zbioru kilku opowiadań autora ;)
OdpowiedzUsuńO proszę. Nie wiedziałam.
UsuńTak teraz beda te opowiadania wydawac osobno ;)
Usuńto dla mnie dobra wiadomość :)
UsuńPorusza ;)
Usuńoj tak :)
UsuńI wyobraźnia <3
UsuńBardzo mi się podoba.
UsuńBardzo ładnie wygląda ta ksiązka. A Giorgio de Chirico lubię. :)
OdpowiedzUsuńwięc to może coś dla Ciebie :)
UsuńTą książeczkę sama chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńwarto :)
UsuńStosunek ilustracji do tekstu idealnie pasuje do obecnych gustów młodych czytelników.
OdpowiedzUsuń:) tę książkę bym bardziej traktowała jako sztukę :)
UsuńKsiążka naprawdę fajnie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
😊
UsuńPięknie wydano tę książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
To prawda. 😊❤
Usuń