Ktoś ma ochotę złapać pierwszy lepszy statek kosmiczny i ruszyć "AUTOSTOPEM PRZEZ GALAKTYKĘ"? Ja miałam na to wielką ochotę, więc się zabrałam, razem z Arturem Dentem, któremu urzędnicy, państwo, przepisy, ludzie wyburzyli dom... cóż... życie.
Ta książka, to już klasyk... lecz ja jej do tej pory nie czytałam. Oglądałam (chyba) film, bo kojarzyłam początkowe sceny i niektórych bohaterów, a że miałam też przyjemność zapoznać się z pierwszym sezonem "Doktora Who", to weszłam w klimat gładko i bez turbulencji, z przyspieszeniem międzygwiezdnym (czy jakoś tak). Douglas Adams napisał pełną humoru opowieść o podróżowaniu z planety na planetę, o poznawaniu pozaziemskiej inteligencji, ale przede wszystkim o naszym, ludzkim borykaniu się z życiem, codziennością - z przymrużeniem oka. To SF na lekko, ale nie oznacza to, że bez filozoficznego fundamentu. Autor razem z bohaterami stara się pokazać czytelnikowi jego bezowocną próbę znalezienia odpowiedzi na tzw. "odwieczne pytania". Kto z nas nie pyta czasem "Po co to wszystko? Dlaczego? Z jakiej przyczyny?"?
Bardzo podoba mi się humor pisarza i jego styl Już pierwsze zdanie sugeruje barwność i obrazowość jaką wcale nie tak łatwo znaleźć w książkach, no bo jak to miło brzmi : "Dom przycupnął na lekkiej stromiźnie na skraju wsi." Cudownie! Widzę ten dom, ten PRZYCUPNIĘTY, na STROMIŹNIE... lekkiej.
Lecz do przeczytania głownie skłoniło mnie rewelacyjne wydanie, w którym znalazłam ilustracje Chrisa Riddell'a. To naprawdę kreatywny, utalentowany i oczywiście szeroko doceniany i znany rysownik. Te obrazy są GENIALNE! Doskonale oddają humor tej opowieści, okładka jest świetnie zaprojektowana, a wyklejone pierwsze i ostatnie strony prezentują galerię osobników rozmaitych, cudacznych, sympatycznych i mniej sympatycznych, ale zdecydowanie jest na co popatrzeć. Jestem zachwycona tym wydaniem.
Douglas Adams zabrał nas na pokład i choć jesteśmy pasażerami na gapę, to radość z podróżowania wydaje się jeszcze większa, niż gdybyśmy dostali bilet na rejs luksusowym jachtem. Wyobraźnia pisarza bombarduje mózg, bo postaci, które stworzył, wymykają się wszelkiej logice, a z drugiej strony, to doskonałe karykatury naszych myśli, lęków, pragnień. Szukamy - jesteśmy ludźmi. Szukamy - bo chcemy wiedzieć. Szukamy - by zrozumieć. Bylebyśmy szukając nie przespali życia.
podnieś kciuk i złap spodek za nogi - LEĆ
tom I
8/10
Wydawnictwo Zysk i S-ka
π
Mam w planach tą książkę. Myślę, że mogłaby mi się spodobać i mam nadzieję, że będę miała szansę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńi konieczne w tej, ilustrowanej wersji :) MEGA
UsuńSporo dobrego słyszałam o tej książce, więc chciałabym ją przeczytać i sprawdzić czy i mi się spodoba. ;)
OdpowiedzUsuńale koniecznie sięgnij po to wydanie ! :)
UsuńOj to totalnie nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńnie lubisz SF ?
UsuńOd dziecka :) Dziwne?
UsuńNie. Wiele osób nie lubi. Ja akurat lubię bardzo 😊
UsuńSuper :D
Usuń:)
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki, ale może kiedyś się za nią wezmę. Widziałam za to kiedyś film, ale bardzo słabo go pamiętam.
OdpowiedzUsuńJa też mam w głowie jakieś fragmenty filmu :D ale bardzo słabe
UsuńWyobraź sobie, że nie wiedziałam o istnieniu ksiązki, choć znam film. :)
OdpowiedzUsuńheh no to już się wyjaśniło :)
UsuńFilm widziałam, książki nie znam, ciekawie byłoby porównać, choć wolę odwrotnie...
OdpowiedzUsuńjotka
Ja też wolę najpierw czytać, ale dla tego wydania można zrobić wyjątek.
UsuńChętnie wybrałabym się w taką podróż ;)
OdpowiedzUsuńOj tak... tylko gdzie to UFO 😂
UsuńJa właśnie skończyłam czytać. Doskonała
OdpowiedzUsuń❤
Usuń