Łączna liczba wyświetleń

sobota, 29 maja 2021

#recenzjePi "MALAMANDER" Thomas Taylor (tekst), Tom Booth (ilustracje)


Morze, zimne, groźne fale, mgła, wrak statku - Widmowy Port wita gości... miło, zwyczajnie latem... legendarnie, złowieszczo zimą. Więc zimą może lepiej tam nie zaglądać? Chyba, że chcecie przeżyć mrożącą krew w żyłach przygodę?


"MALAMANDER", to opowieść niezwykle klimatyczna, która tworzy swoje fundamenty w oparciu o zamiłowanie człowieka dl legend, potworów, zagadek z przeszłości. Thomas Taylor wie, jak pisać, by czytelnik poczuł się nieswojo i zarazem niezwykle przytulnie. Stworzył rewelacyjny świat, bardzo oryginalny, w którym bohaterowie mają do rozwiązania zagadkę. Intryga jest poprowadzona sprawnie, lekko płynie się przez kartki tej książki, a na końcu śmiało kogę zapewnić, że czeka satysfakcja.



Niby to historia dla młodych czytelników, ale ja bawiłam się wspaniale. "MALAMANDER" wciągnął mnie bez reszty i zdecydowanie chcę więcej.



Autor ma ciekawy styl. Bezpośredni, ostry teraźniejszy, czasem miałam wrażenie, jakbym czytała dziennik pokładowy, a to w przypadku morskiej opowieści jest odczuciem idealnym. Ogromnie polubiłam głównych bohaterów Herbiego i Violet - ta para potrafi skraść serduszko. Najbardziej urzekł mnie jednak wspomniany klimat i mityczny potwór z głębin oraz jego historia. Przepięknie pisarz poprowadził ten wątek - wątek MALAMANDERA i jego skarbu. Jest w tym coś romantycznego, coś niezaprzeczalnie pięknego.



Już na pierwszych stronach lądujemy w ciekawym miejscu, w Hotelu Grand Nautilus, w którym Herbert Lemon prowadzi Biuro Rzeczy Znalezionych. Gdy spokojnie próbuje pracować, przez okno wpada dziewczyna, która prosi go o pomoc. Oczywiście pomaga jej, a to co nastąpi potem, jest już legendą.



Do fantastycznej fabuły dołączona nam ilustracje, które naprawdę robią wrażenie. Tom Booth świetnie zobrazował nam "MALAMANDER'a". Okładka również bardzo mi się podoba - błyszczy, łypie na mnie okiem, kusi kolorem. Ja już zabieram się za drugą część "GARGANTIS" i na dniach przyjdę z recenzją.

zanurzmy się w morzu legend
8/10
tom I
seria Widmowy Port
Wydawnictwo Wilga
π


24 komentarze:

  1. Zachęta na okładce też robi wrażenie ...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Już wiesz, że chciałabym przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie piszesze o tym wydaniu. Jestem zaintrygowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dla Ciebie propozycję recenzencką. Nie mogę znaleźć na Twojej stronie adresu email do kontaktu, więc jak możesz to podeślij mi adres do wysłania zapytania :)

      Usuń
    2. Znajdę na stronie Twój i się odezwę. Teraz mam dość dużo książek "do przeczytania" ale jestem ciekawa tytułu

      Usuń
  4. Okładka niewątpliwie przyciąga wzrok. Jednakże zawartość też zapowiada się intrygująco. Dziękuję więc za przybliżenie tej publikacji, bo sama mam na nią teraz chrapkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super. To jest bardzo ciekawa książka z fajnymi potworami 😊

      Usuń
  5. Lubię takie mrożące krew w żyłach historie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę, za dzieciaka byłabym zachwycona tą książką. A tak to może kupie ją jakiemuś dziecku z rodziny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto. Świetna jest, ale i Ty powinnaś spędzić miło przy niej czas.

      Usuń
  7. Witam serdecznie ♡
    I już wiem, co będę czytać w najbliższej przyszłości :) Wspaniała recenzja, jak zawsze profesjonalna i szczera. Naprawdę bardzo zachęca do lektury a ja, jako że lubię nowości, chętnie po nią sięgnę :) Wydaje się być bardzo w moim guście :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ❤ cieszę się, że mogłam Ci coś polecić. To wyjątkowo przyjemna lektura.

      Usuń