Łączna liczba wyświetleń

środa, 5 maja 2021

#recenzjePi "TATRY przewodnik dla dużych i małych" Barbara Gawryluk (tekst), Paweł Skawiński (tekst), Adam Pękalski (ilustracje)


TATRY, to styl życia. Każdy, kto pokochał, ale tak naprawdę pokochał te góry wie, o czym mówię. Gdy Cię w Tatrach nie ma, myślisz o tym, co by tu zrobić, by się tam znaleźć, a gdy już jesteś na szlaku, to jesteś szczęśliwy i nie musisz o niczym myśleć, bo piękna w koło starcza za każdą myśl.



Rewelacyjny pomysł w przepięknym wydaniu "TATRY przewodnik dla dużych i małych". Dla kogo? Cóż, jak podtytuł głosi dla DUŻYCH i MAŁYCH z naciskiem na DUŻYCH, bo to duzi podejmują decyzje dotyczące pieszych wycieczek. Jak to by wspaniale było, gdyby każdy wdrukował sobie w swój twardy dysk informacje z tej książki. I mnie by było śmieci w Tatrach, mniej smrodu ludzkich odchodów na szlakach i wreszcie mniej wypadków i mniej interwencji TOPR... tak, to by było wspaniale.



Autorzy postawili na humorystyczny styl, który bardzo dobrze się czyta. Barbara Gawryluk lekko prowadzi nas przez tatrzańskie szczyty i doliny, a Paweł Skawiński służy wiedzą, informacją i dowcipem, a mądrość górską posiada, bo kto jak nie wieloletni dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego ma być lepszym źródłem w tej dziedzinie? A mamy tu przyrodę, tatrzańskie zwierzęta, kwiaty, nagłe zjawiska pogodowe, odpowiednie przygotowanie do wyprawy, ostrzeżenia i dobre rady.



W tej książce znalazły się relacje z najbardziej dramatycznych akcji ratunkowych, jak ta słynna BURZA POD GIEWONTEM, i był to czarny dzień dla Zakopanego, a wiem to z własnego doświadczenia, bo jako dziennikarka przyglądałam się całej akcji do późnych godzin... wczesnych porannych. Czytelnik dostaje tu informacje najpotrzebniejsze i podstawowe, bez których wychodzenie na szczyt powinno być zakazane... ale przecież każdy ma swój rozum... ma?



Bardzo podoba mi się to, że w tej publikacji nie zabrakło słowa o Góralach. Możemy przeczytać o strojach, o gwarze, o zwyczajach, o jedzeniu - każdy coś dla siebie znajdzie. Krupówki też odwiedzimy - spokojnie. Tak, jest tu wiele i to wiele dobrego.



Zejdziemy do jaskiń, wyjdziemy na szczyt, spotkamy niedźwiedzia (nie misia), podglądniemy rysia, zadziwimy się zwinnością kozic i znajdziemy się w bajkowym krokusowym raju.



Wydawnictwo Literackie postawiło na, jak zawsze, na przepiękne wydanie, a to naprawdę robi wrażenie. Format jest duży, papier gruby, ilustracje spektakularne jak TATRY... jedna rzeczy tylko budzi moje zdziwienie i nie uważam, że powinna się pojawić w książce dla dzieci, ale każdy niech sam dokona tej obserwacji (dla podpowiedzi napiszę, że chodzi o mały element graficzny). Oczywiście to się nie podoba mi, ale rzesz ludzi pewnie zawyje z zachwytu.



Książka ta, w moim odczuciu, jest bardzo potrzeba. Na szlaku niestety nie każdy potrafi się zachować, a brak podstawowej wiedzy często kończy się katastrofą... lub nieszczęściem dla tatrzańskiej przyrody. Wartościowa pozycja, którą polecam zwłaszcza tym, którzy nie są wprawieni w górskich wędrówkach lub, którzy dopiero zaczynają przygodę z Tatrami na wysokości, a nie z poziomu Krupówek. Ilustracje Adama Pękalskiego zdecydowanie umilą wam przyswojenie tych ważnych treści, a styl Barbary Gawryluk zostawi uśmiech na twarzy, zaś wiedza i zdolności erudycyjne Pawła Skawińskiego sprawią, że będziecie fantastycznie przygotowani na każdą niespodziankę, jaka was spotka na szlaku.

TATRY, to styl życia, to szacunek do ludzi i miłość do przyrody
7.5/10
Wydawnictwo Literackie
π



30 komentarzy:

  1. Szkoda wielka, że nie było takiego, gdy synowi pokazywaliśmy Tatry...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale teraz można wnukom :) albo znajomym dzieciom :) albo dla siebie :)

      Usuń
  2. Tatry to rzeczywiście styl życia. Ja jakoś nie pałam miłością do gór.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super prezentuje się ten przewodnik :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super książka dla dzieci, które jeżdżą z rodzicami w góry.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha! To ksiązka w sam raz dla córek mojej przyjaciółki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie książki posiadają urok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym przygarnęła taki przewodnik, ale dla starszych czytelników.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama bardzo chętnie bym przeczytała taką książkę, zwłaszcza że lubię czytać o górach. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie bym zajrzała do tej publikacji. Wygląda super. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W Tatrach jestem zakochana, więc za tą książką na pewno się rozejrzę.
    Niestety z każdym rokiem obserwuję zmiany na szlakach. Zmiany na gorsze. Przede wszystkim jest coraz więcej śmieci :( Ale nie tylko o te śmieci chodzi. Mam wrażenie, że na szlaki wybrali się już nieco inni turyści. Jeszcze kilka lat temu przywitanie się na szlaku z innymi turystami było normą (i to było piękne). Teraz już niekoniecznie... Starsi jeszcze odpowiadają, ale młodzież...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety... mam dokładnie takie same spostrzeżenia. Zgadza się, jest taka niepisana tradycja, że na szlaku mówimy sobie CZEŚĆ, ale ostatnio nawet się nie staram... po słowackiej stronie jest lepiej, choć- ponownie niestety - lepiej gdy spotyka się Słowaka, nie Polaka... nie zawsze, ale jednak.

      Usuń
  11. Coś dla mnie, bardzo lubię góry :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka bardzo ciekawa, z przyjemnością i ja ją kiedyś przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo przyjemny wpis, zwłaszcza zważywszy na to, jak bardzo w tym momencie tęsknię do rodzinnego Podhala!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że choć w taki sposób przeniosłam w góry.

      Usuń