Tytuł tej publikacji niemal momentalnie mnie do siebie przyciągnął. Uważam, że spokojnie mogłaby być to powieść... ale to nie powieść i oczywiście, sięgając po tę książkę, o tym wiedziałam. To solidna pozycja popularnonaukowa napisana przez uznanych meteorologów Simona Kinga (prezenter pogody BBC) i Clare Nasir (prezenterka pogody w Channel 5 News). Ci ludzie naprawdę wiedzą, co robią i nie są jednymi z tych "pogodynek", które możemy oglądać na polskich kanałach informacyjnych. Oni mają konkretną wiedzę, podstawy, nie tylko walory wizualne i wcześniej napisany i puszczony z promptera tekst.
"Jak pachnie deszcz?" jest książką pełną fachowej wiedzy, którą w sposób inteligentni autorzy połączyli z ciekawostkami i nurtującymi "zwykłego śmiertelnika" pytaniami o szeroko rozumianą - pogodę. Ogromnie się cieszę, że ów tytuł wpadł w moje ręce i z pewnością będę do niego wracać.
Meteorolodzy zaczęli od SŁOŃCA i akurat o Słońcu, okazało się, wiedziałam wiele, praktycznie wszystko o czym napisali było mi wcześniej znane, lecz taka powtórka mile widziana zawsze jest.
Potem przyszedł czas na SKŁADNIKI POGODY i tam już miałam informacyjny raj. Jaki kształt ma kropla deszczu? A! A! Odpowiedź wcale nie jest taka prosta. Mamy tu masę wiadomości o takich składnikach jak: lód, deszcz, śnieg, smog... i mgła i o niej czytało mi się najlepiej, bo osobiście bardzo lubię mgły. Ponoć, aby wiedzieć kiedy mgła opadnie, należy do miesiąca dodać dwa, czyli we wrześniu będzie to 9+2=11, czyli o godzinie 11! (lecz to nie zawsze się sprawdza i pewnie sprawdza się częściej w Wielkiej Brytanii, a w Polsce należałoby to nieco inaczej rachować).
Następnie mamy CHMURY i tę część również pożarłam w wielkim zainteresowaniem. Uwielbiam chmury! Kocham patrzeć w niebo i wyłapywać rozmaite kształty. Prawdopodobnie to najmilsza zabawa pod Słońcem (ha, ha "POD SŁOŃCEM" zaiste). Bardzo chciałam posiadać taki zbiór i podział chmur - i mam! Lecz poznacie nie tylko rodzaje, ale i to jak się tworzą, dlaczego, z czego są utkane i dlaczego nie z waty cukrowej.
Po CHMURACH przyszedł czas na OBRAZ KLIMATU W SZERSZEJ PERSPEKTYWIE i faktycznie, dostajemy tu szerszą perspektywę. Chociaż i w tym przypadku pewne terminy i pojęcia były mi znane, to nie były mi znane aż tak szczegółowo. Wiele tu o wietrze, o tym jak prądy wpływają na klimat. Dowiemy się, dlaczego pustynie są ważne, a nawet bardzo, bardzo ważne. Poznamy znaczenie lasów tropikalnych i "zaprzyjaźnimy się" z El Ninio (lecz gorzka to przyjaźń).
I tak oto przeszliśmy do chyba najbardziej ekscytującej części książki: CYKLONY, HURAGANY i TORNADA. Nie wiem jak wy, ale ja miałam od dziecka obsesję na ich punkcie. Chciałam wiedzieć o nich wszystko, a najlepiej zobaczyć na własne oczy... teraz mój zapał nieco ostygł - cóż, lubię życie. Niemniej jednak ten segment dał mi wielką radochę. Owszem, jest to pisane... naukowo, choć nie, to jest pisane w stylu popularnonaukowy, ale tak czy owak czyta się to z dużą uwagą. Nie można pozwolić sobie na oddech, bo to informacje konkretne. I dobrze! W tej części dowiecie się również wielu ciekawostek np. dlaczego huragany mają nazwy i dlaczego akurat takie (huragan Ofelia...).
ZJAWISKA POGODOWE ogromnie mi się podobały, bo mamy tu również fotografie i krótkie ich opisy. Możemy poznać najrzadsze chmury, wiry pyłowe i śnieżne, wspaniałe zorze polarne, zachody i wschody Słońca i wiele innych cudowności.
Lecz ja najczulej podeszłam do części pt. POGODA, PRZESTRZEŃ KOSMICZNA i WPŁYW PLANET. Jeśli jeszcze nie wiecie, to teraz się dowiedzcie, że kosmos jest mi bliski i kocham czytać o nim więcej i więcej. Tutaj znalazłam opis pogody na każdej z planet Układu Słonecznego! Rewelacyjne kompendium wiedzy, nieco powierzchowne, ale i tak świetnie, że autorzy zdecydowali się na to.
Kolejne mamy: TECHNIKA a KONTROLA POGODY (bardzo ciekawe, bo mówi o tym, co my, ludzie możemy, a czego nigdy nie będziemy kontrolować), WOJNA i POGODA (wyjątkowa analiza historyczna, mówiąca o tym, jakie zwycięstwa zawdzięczamy pogodzie i jakie wojny pogoda wywołała) i ostatni część, czyli ZMIANY KLIMATU (to, o czym wszyscy trąbią). Na samym końcu dano nam jeszcze SŁOWNIK i ja za to jestem bardzo wdzięczna. Lubię móc po przeczytaniu książki ogarnąć najważniejsze terminy i sprawdzić co zostało w tej mojej makówce.
Podsumowując - POLECAM wszystkim fanom pogody, ale nie tylko. Uważam, że warto wiedzieć więcej o tym, co nas otacza 24h na dobę. Informacje zawarte w tej książce pomogą w porę uciec przed burzą (a wiemy, że pioruny np. w górach to nie przelewki). Cóż, o świecie zawsze warto wiedzieć więcej.
Bardzo dobra pozycja
7/10
Wydawnictwo REBIS
π
Ta publikacja porusza bardzo ciekawy temat. Na pewno zainteresowałby mnie rozdział o technice i kontroli pogody.
OdpowiedzUsuńZgadzam się - to ciekawa część - ale właściwie wszystko mi się podobało
UsuńPrzeczytałabym jak już mi minie faza na kryminały, nigdy jeszcze nie czytałam książek o pogodzie :)
OdpowiedzUsuńsuper
UsuńCzytałam o tej książce w zapowiedziach wydawnictwa. Ciekawa tematyka. Recenzja również jest zachęcająca.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
dziękuję i polecam
UsuńNie słyszałam o tej książce, nigdy jeszcze nie czytałam podobnej, dlatego z chęcią dam jej szansę. ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się
UsuńBrzmi nietypowo :).
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNa takie książki trzeba miec odpowiedni nastrój i chęci ;)
OdpowiedzUsuńto jak z pogodą :D
UsuńTytuł rzeczywiście bardzo intrygujący. Przyznam, że sama od razu miałam przed oczami ambitną powieść obyczajową, filozoficzną lub psychologiczną. Niemniej faktyczna treść jak najbardziej wartościowa i to właśnie ze względu na tematykę polecę tę książkę znajomej osobie. :)
OdpowiedzUsuńsuper :) fajnie, że się przydałam
UsuńNie słyszałam o tej książce a wydaje się naprawdę bardzo ciekawa. I zgadzam się z tym, że u nas osoby od pogody w tv to trochę dukają te informacje i nic ciekawego poza tym nie umieją przekazać. A to przecież taki dział, że na pewno możnaby wiele o nim w ciekawy sposób opowiedzieć. Szkoda.
OdpowiedzUsuńno cóż... trochę z tymi pogodynkami kiepsko u nas
UsuńMuszę wypróbowac to równanie do mgły. :D :D :D
OdpowiedzUsuń:D i ja to sobie postanowiłam
UsuńZ pewnością przeczytam:)
OdpowiedzUsuńsuuuuuuper
UsuńSwego czasu bardzo interesowały mnie książki o tej tematyce. Szczególnie interesowały mnie burze i tornada. Myślę, że chętnie przeczytam. Mojej córce też może przydać się do szkoły :)
OdpowiedzUsuńtak :) warto czytać o takich rzeczach z dziećmi - uczy się i jedno i drugie
UsuńCiekawy pomysł, myślę, że znajdzie zwolenników nawet wśród dzieci.
OdpowiedzUsuńowszem
UsuńZawsze znajdziesz coś ciekawego:-)
OdpowiedzUsuń:D dziękuję ... staram się ;)
Usuń