Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 6 września 2020

#recenzjePi "MAŁA" Edward Carey


Długo zastanawiałam się, jak zacząć, jakich słów użyć, by oddać cały talent, wielki pisarski kunszt Edwarda Carey'a i przyznaję się, że nadal nie wiem. "MAŁA" jest książką niezwykłą, zdecydowanie wybijającą się ponad przeciętność, dostojną i elegancką w swej makabrze i groteskowym humorze. Kartki ów powieści wypełnione są siłą tej słabej, tej Małej. Zachwyt towarzyszył mi od pierwszych słów, od pierwszych zdań. Wszystko tutaj jest dopracowane, nic nie jest przypadkiem.


Myślę, że każdy słyszał o Madame Tussaud, to znana persona, królowa figur woskowych, władczyni martwych odbić. Dzięki tej książce poznałam ją inną, prawdziwą, ludzką, słabą i silną, brzydką i piękną. Zobaczyłam w niej człowieka, a nie mit, zobaczyłam w niej Małą, sierotę, dziecko, dziewczynkę, pannę, kobietę. Wykorzystywana, poniewierana, wyszydzana i obrażana nigdy nie utraciła godności - nie pozwoliła na to.


"MAŁA", choć jest opowieścią o Madame Tussaund, to jest również - a może przede wszystkim - opowieścią o zdziczeniu, o sile nienawiści, o dzikim pędzie zła, o krwawej rewolucjo francuskiej, mordzie bez usprawiedliwienia, bo nie ma takich haseł w imię których można, czy powinno się mordować. Nie ma! To przestroga, silny obraz rewolucji, która najpierw morduje "tych drugich", ale poczekaj, nie ciesz się, bo przyjdzie i po ciebie - po swoje dzieci. Edward Carey w mistrzowskim stylu prowadzi nas przez niewyobrażalną grozę. W jego piórze czuć inspirację Dickensem, tyle że on dodał makabrę i jakże mi się to podoba! Jakie to jest świetne! Wręcz rzec można, że to jest doskonałe. Gdybym nie wiedziała, że to powieść współczesna, z pewnością uwierzyłabym, że to klasyk. Lecz to nie wszystko! Autor nie daje nam tylko tekstu - on nam ofiarowuje także ilustracje. Ach, co to są za ilustracje! Złoto! Te szkice mają w sobie wszystko, mają w sobie moc, wielki niepokój... I właśnie. Słowo klucz tej powieści to NIEPOKÓJ. Tak jest! "MAŁA", to książka niepokojąca, która skrada się po cichu, by w końcu wyważyć drzwi do twego umysłu.


Autor zdecydowała się na narrację pierwszoosobową, narzucił książce formę wspomnień pisanych ręką samej Madame Tussaud, jest to niejako autobiografia. Wspaniale mu ten zabieg wyszedł. Czytelnik dzięki jego zwinnemu pióru w momencie przeczytania pierwszej strony nawiązuje silną więź z główną bohaterką. Dawno nie czułam takiej "komitywy" z postacią z książki. Dzięki temu "MAŁA" jest powieścią wywołującą wiele emocji, wręcz jest czystą emocją. To, w jaki sposób Carey łączy słowa zasługuje na oklaski. Jego zdania czuć, można je powąchać, pogłaskać, można też się o nie skaleczyć, dlatego należy zachować przy czytaniu wielką ostrożność. Należy czytać tę książkę uważnie, delikatnie, bez pośpiechu. Przyznam się, że przez chwilę bałam się, że pisarz będzie próbował wybielić, usprawiedliwić rewolucję francuską - odetchnęłam z ulgą... bo tak się nie stało. Nawet nie chcę myśleć o tym, bo gdyby to nastąpiło... och cała książka popadłaby w ruinę.


Ogromnie wam polecam "MAŁĄ". Nie wyobrażam sobie, że ktoś, kto kocha piękną literaturę, świetnie skrojoną, mógłby nie być zachwycony. To świetna pozycja, obok której faktycznie nie można przejść obojętnie. Dodatkowo wygląda obłędnie. Ilustracje, o których już pisałam, otumaniają zmysły. Okładka mnie zachwyca, przypomina stare plakaty głoszące, że CYRK JEST W MIEŚCIE - rewelacja. Cóż... piękna z zewnątrz, piękna w wewnątrz. 

 8/10 
Wydawnictwo Prószyński i S-ka 
π

26 komentarzy:

  1. Książka mnie nawet zainteresowała, więc będę o niej pamiętała :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. CZyli to powieść na faktach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można tak rzec - autor oczywiście dodawał od siebie moc, ale ogólnie... to tak, ale nie przywiązujmy do wszystkiego wagi wykonawczej - sama muszę zerknąć w życiorys Madame Tussaud :)

      Usuń
    2. Aha rozumiem....

      Śliczna laleczka;) Skąd?

      Usuń
    3. Gdzieś ją, kiedyś mama kupiła :) lubię ją :)

      Usuń
    4. ma wielki urok :)
      przekażę mamie, że ma gust :)

      Usuń
    5. I jaka piękna pamiąka <3

      Usuń
  3. Zaintrygowała mnie ta książka, a dodanie tej małej laleczki na zdjęciach dało świetny efekt. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że nie słyszałam o tej książce. Jako wielbicielka literatury pięknej, muszę ją mieć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudnie, na pewno chciałabym przeczytać, ale czasu coraz mniej, nie wiem kiedy Ty śpisz dziewczyno!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam jej biografię. Dobrze byłoby tez przeczytać tę ksiązkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejna powieść z Twojego polecenia, którą BARDZO chcę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiła mnie ta książka, więc myślę, że z chęcią po nią sięgnę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna historia z chęcią bym się z nią zapoznała

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem zaintrygowana. :) Z przyjemnością dodaję do moich planów czytelniczych.

    OdpowiedzUsuń