Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 21 września 2020

#recenzjePi "NASZ WSZECHŚWIAT wszystko, co wiemy, czego nie wiemy, i jeszcze więcej" Jo Dunkley


Niezwykłe zrozumiałe kompendium wiedzy o Wszechświecie - tak można tę książkę w skrócie scharakteryzować. To napisana przystępnym językiem, z wielkim zaangażowaniem i sercem w gwiazdach opowieść o tym: gdzie jesteśmy, z czego powstaliśmy i dokąd zmierzamy. 


Jo Dunkley jest profesorem astrofizyki na Uniwersytecie w Princeton i z całą pewnością ma dar do nauczania. Nie komplikuje, nie rzuca w nas terminologią, nie popisuje się, ale tłumaczy. Dlatego też uważam, że jest to idealna książka dl kogoś, kto nigdy nic w tym temacie nie czytał. "NASZ WSZECHŚWIAT" kładzie solidne fundamenty, na których można budować zamki z galaktyk... czyli sięgać po inną literaturę "kosmiczną". 



Autorka dostarcza nam nie tylko wiedzy aktualnej, ale prowadzi nas przez historię astronomii, która nie zawsze był dla niej łaskawa, a nigdy nie była prosta. Podoba mi się to zagłębienie w przeszłości, która w naturalny sposób urodziła naszą teraźniejszość. Faktycznie, tak jak to brzmi pierwszy rozdział, odkrywamy: Nasze miejsce w kosmosie. 




Poza oczywistym tekstem mamy tu równie wiele ilustracji - schematów, które pozwalają jeszcze lepiej zrozumieć opisywane zjawiska, ale też i mają niemały wpływ na zapamiętanie prezentowanych zagadnień. Bardzo podoba mi się ta książka i ją polecam, szczególnie - jak już wspomniałam - tym, co z kosmosem mieli do tej pory nie po drodze. Jestem pewna, że się zakochacie i będziecie chcieć więcej. 
Dla mnie była to, w pewnym sensie, powtórka czegoś, z czym już kiedyś się spotkałam, ale była to bardzo udana powtórka. Wyjątkowo miło było mi czytać o tak przeze mnie kochanej ciemnej materii - tego tematu nigdy za mało. Ogromnie cieszyły mnie te historyczne podróże, bo myślałam właśnie o zaopatrzeniu się w książkę, która pod tym kątem prezentuje badania nad Wszechświatem - i mam! Wszystko jest tu jasne i przejrzyste - nic, tylko czytać. 
Wspomnę również o jeszcze jednym, niezwykle istotnym elemencie zawartym w tej pozycji, mianowicie o eksperymentach. Jo Dunkley posługuje się łatwymi skojarzeniami, czymś co dla czytelnika jest oczywiste, jak np. gumka (chociażby do włosów) i tłumaczy rozciąganie się Wszechświata. Są to metody znane, ale tak je wplotła w treść, że naprawdę każdy załapie o co chodzi. 




I ostatnia rzecz, ok której tu napiszę, to wygląd książki. Cóż... jest pięknie wydana. Twarda oprawa, genialny projekt okładki, która pod odpowiednim kątem mieni się milionem gwiazd i dobitnie podkreśla naszą samotność w morzu nieodgadnionej przestrzeni. Jest w tym jakiś romantyzm, jakieś marzenie, które zawsze marzeniem pozostanie i dlatego jest wspaniałe. Ach i ten podtytuł: WSZYSTKO, CO WIEMY, CZEGO NIE WIEMY I JESZCZE WIĘCEJ. 

8/10
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
π

14 komentarzy:

  1. Nie wykluczam ze warta uwagi ale w tej chwili to mnie nie interesuje -przepraszam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. O ciemnej materii nie wiem zbyt wiele, więc też bym chętnie poczytała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na razie nie mam tej książki w planach i obecnie ciągnie mnie głównie do powieści rozrywkowych z różnych gatunków, lecz być może dam owej pozycji szansę w przyszłości. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że zaciekawiłaby mnie ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam książki, które dostarczają nam informacji i wiedzy. Z chęcią ją przeczytam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Tym razem nie moja branża ;)

    OdpowiedzUsuń