Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 21 marca 2021

#recenzjePi "KSIĘGA MIECZY" wielu autorów / zebrał Gardner Dozois


Po rewelacyjnej "KSIĘDZE MAGII" (czyli tak jakby drugim tomie - ale to antologie opowiadań, więc można czytać jak się chce) nie mogłam nie sięgnąć po "KSIĘGĘ MIECZY". Jest to zbiór opowiadań fantasy zebranych przez Gardnera Dozois'a, który wykonał wyśmienitą robotę. Zamieszczone w tym tomie (jak i również w drugim) teksty, są wybrane z rozmysłem i widać, że pomysłodawca postarał się, by były to opowieści na wysokim poziomie.


Już pierwsza historia wskazuje na wyjątkowość tego zbioru. "Najlepszy wygrywa" K.J. Parker'a jest idealnym opowiadaniem rozpoczynającym "KSIĘGĘ MIECZY". Dozois nie mógł lepiej tego ułożyć. od początku czytelnik przeczuwa, co się stanie i faktycznie, to co przeczuwa - się dziej, ale to bez znaczenia, bo tutaj chodzi o warstwę psychologiczną, o ludzką naturę, o mechanizm zemsty i o młodzieńczą naiwność i wiarę, że przecież musi się udać, że to JA jestem tym mądrzejszym i przebieglejszym. Dlaczego to znakomity tekst otwierający ten zbiór? Ponieważ przybliża nam proces powstawania miecza - tutaj wchodzimy w pewnego rodzaju relację z tym przedmiotem, zaczynamy go rozumieć, widzimy jego narodziny, a to daje świetny start w głąb tej antologii.



Przyznaję, że "KSIĘGĘ MIECZY", podobnie jak "KSIĘGĘ MAGII" czytałam dość długo. Podczytywałam sobie po jednej historii na dzień i delektowałam się nimi - a było czym. Osobiście uważam, że jest bardzo mało opowiadań fantasy na polskim rynku, tym bardziej te dwa tomy są warte uwagi. Nie trafiłam jednak na wiele recenzji, znani i lubiani chyba zapomnieli o tych książkach, a ja zupełnie tego nie rozumiem.



W "KSIĘDZE MIECZY" mamy 16 opowiadań, to naprawdę pokaźny zbiór i podkreślam, że nie ma tu żadnego kiepskiego - a to wydaje się niemal niemożliwie - tyle, że niemożliwe stało się możliwym, bo tak właśnie jest. Bałam się trochę tego tomu, ponieważ nie jestem wielką fanką fantasy miecza i bohaterów w stylu rycerzy Króla Artura. "KSIĘGA MAGII" podejmowała tematy, które lubię poznawać (czarownice, magów, czarodziei, wiedźmy itp.), tutaj stresowałam się, że to bohaterstwo mnie przytłoczy, ale tak się nie stało. MIECZ jest tylko pretekstem do opowiedzenia o rozterkach, bardzo powszechnych i targających ludźmi silnych emocjach.



Jestem niesamowicie zadowolona z tej lektury, podobnie jak z poprzedniczki. Wspaniale mi się to podczytywało i dzięki tym opowieścią w każdy dzień podróżowałam do innego, świetnie skonstruowanego świata fantasy, poznawałam interesujących bohaterów, którzy czasem byli tylko przechodniami, ale jako przechodnie, zmieniali całą historię - bo tak to w życiu bywa, jedno niby nic nieznaczące spotkanie, okazuje się, że odmienia cały nasz świat. Po tym jednym, już nic nie jest takie, jak było...
Odwaga, waleczność, ideały, zasady, wielkie zbrodnie i samoobrona, mięśnie i umysł - to wszystko łączy MIECZ - czy odnajdziesz swój? Spróbuj, bo dobrze mieć się czym bronić przed złem ukrytym w drugim człowieku.



Ucieszyłam się również z opowiadania napisanego przez George'a R.R. Martina "Synowie smoka". Jest to historia ze świata GRY O TRON, której nie czytałam i nie oglądałam, ale z przyjemnością zaglądnęłam na chwilę w jej progi. "KSIĘGA MIECZY" - zdecydowanie godna polecenia! Razem z "KSIĘGĄ MAGII" tworzą najlepsze zbiory opowiadań fantasy jakie czytałam i jakie mam na swojej półce. POLECAM!

sięgnij po MIECZ - życie to walka
8/10
tom I
Wydawnictwo Zysk i S-ka
π



22 komentarze:

  1. Same dobre opowiadania w tak obszernym zbiorze - to brzmi świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie moglabym zerknąć mimo iż to nie moja bajka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo polecam - świetne na początek przygody z gatunkiem - polecam też KSIĘGĘ MAGII :) oba tomy wymiatają, mi troszkę bardziej podobała się właśnie KSIĘGA MAGII :) ale KSIĘGA MIECZY również cudowna i naprawdę dokonała na początek z fantastyką :)

      Usuń
    2. Mówisz... wiesz ja rzadko kiedy się odnajduje.. gdybys mogła przesłać jakieś jedno krótkie opowiadanie jego dłuższy fragment bym "wiedziała z czym to sie je", to moze by mnie zainteresowała... a co do wydania to az sie prosi o ilustracje :)

      Usuń
    3. Jutro postaram się 😊 tak - prawda. Do każdego opowiadania powinna być ilustracja. Byłoby mega ❤❤❤

      Usuń
    4. Super. Dziękuję :) Wówczasz napisze Ci o moich wątpliwościach odnoście "Tchnącej Magią" ;)

      Usuń
    5. W stylu Hobbita od Zysku? :)

      Usuń
    6. a właśnie - gapa ze mnie, miałam napisać

      Usuń
    7. a to by było wtedy doskonale :)

      Usuń
    8. POczekam. Dziękuję <3

      Usuń
  3. Jak zawsze piękne zdjęcia pokazujące książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam coraz większą chrapkę na te księgi, a sesja zdjęciowa niesamowicie klimatyczna. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetne są - naprawdę porządne antologie - wiadomo, jedne opowiadania lepsze inne gorsze, ale ogólnie, każde warte uwagi :) dziękuję

      Usuń
  5. Bliźniacze okładki dla koneserów:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba będę musiała po te książki sięgnąć.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Rowniez uwazam ze zdecydowanie za malo na polskim rynku ksiazek fantazy. Gre o tron ogladalam i czytalam pierwsza czesc. Martin ma bardzo dobre pioro. Ciekawe czy powstanie jeszcze jakis serial na.podstawie jego ksiazek. Chyba pokusze sie o ksiege mieczy.

    OdpowiedzUsuń