Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 25 listopada 2021

#recenzjePi "STULECIE KOSMOLOGII jak zrozumieliśmy Wszechświat" P.J.E. Peebles


KOSMOLOGIA, to nauka, która jak mało która rozbudza wyobraźnię. Mnie zawsze interesowało wszystko, co związane z Wszechświatem. Można powiedzieć, że na tym punkcie mam lekkiego fioła... więc gdy zobaczyłam, że Wydawnictwo Prószyński i S-ka wprowadzają na polski rynek pokaźną cegłę autorstwa P.J.L. Peebles'a (laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki) pt. STULECIE KOSMOLOGII, to wiedziałam, że chce!


Jest to kompendium najważniejszych odkryć na tym konkretnym polu nauki. Jest to trochę książka historyczna, a trochę zbiór praw rządzących naszą - jeszcze tak mało zrozumiałą - rzeczywistością. W PRZEDMOWIE ten znakomity fizyk przygotowuje nas na to, co dostaniemy w dalszej części książki. Cóż... nawet tej PRZEDMOWY nie czyta się łatwo i należy się jej skupienie, ale tak to już jest, gdy w grę wchodzi fizyka, astrofizyka, kosmologia.
Peebles wychodzi od podstaw, czyli od TEORII WZGLĘDNOŚCI EINSTEINA. Jest to zrozumiały i najlepszy z możliwych punkt wyjścia do opowiedzenia historii KOSMOLOGII. Od EINSTEINA może nie wszystko się zaczęło, ale na pewno wszystko się zmieniło.



We WPROWADZENIU fizyk pięknie prowadzi nas przez zagadnienia, które będzie omawiał dalej. Jest to zrozumiałe, ale także wymagające... a potem jest tylko bardziej i bardziej. Jednak oczywistym jest, że ci, którzy sięgają po takie pozycje, właśnie tego oczekują.
Czytałam wiele książek o tej, bądź zbliżonej tematyce i muszę przyznać, że STULECIE KOSMOLOGII wymaga od czytelnika więcej, niż jej podobne. Przykładowo książki Briana Greena ("Piękno Wszechświata", "Do końca czasu"), są przyjemne i stosunkowo łatwe w odbiorze, nawet sam Einstein w ISTOCIE TEORII WZGLĘDNOŚCI jest bardziej przystępny, ale Peebles robi coś jeszcze - on to wszystko łączy w jedną całość i stara się pokazać przekrój przez tę, przecież niesamowicie skomplikowaną, dziedzinę nauki.



Podobają mi się rozważania na temat JEDNORODNOŚCI WSZECHŚWIATA i sprytne argumenty ku wytrąceniu pałeczki z rąk samemu EINSTEINOWI. Duże zainteresowanie wzbudziła we mnie także już sama kontrowersja przy nazwie WIELKI WYBUCH (takich perełek mamy tu całe mnóstwo). Oczywiście ja nadal tę książkę czytam, bo to nie jest pozycja, którą pochłania się na raz. Ona domaga się czasu i ten czas ode mnie dostaje każdego dnia... po trochę.



Jakie zagadnienia jeszcze znajdziecie w tej cegle? Np. modele kosmologiczne (fantastyczna sprawa, choć tak naprawdę jeden model jest tylko prawdopodobny, drugi jest raczej dla wygodnych), promieniowanie tła, struktura kosmiczna, nieświecąca materia, ciemna materia, natura badań naukowych i wiele, wiele innych arcyciekawych informacji.



Uczciwie informuję, że podczas czytania muszę mieć otwarty internet, w którym szukam prostych wyjaśnień podanych wzorów. Tak! Wzory to moje przekleństwo i jestem zmuszona sięgać po zasoby internetu. Nie ma w tym nic złego, bo choć można przebrnąć przez tę książkę bez wystukiwania wzorów w google, to jednak ja jeśli już poświęcam dwustronnemu podrozdziałowi czas, to chcę go zrozumieć najlepiej jak to tylko możliwe, a autor jednak założył, że posiadam solidne podstawy... podczas gdy, choć cały czas sięgam po tego typu publikacje, cały czas jestem w tej kwestii kompletnym laikiem. Mnie to osobiście nie przeszkadza, bo właśnie to jest w tym najlepsze - to pragnienie zrozumienia i bycie na progu - przygotowując się do KOSMICZNEGO SKOKU.



Czy polecam? Cóż... dla zainteresowanych, jest to pozycja obowiązkowa i chluba na półce (oby również stała się chlubą w głowie). Pięknie wydana (uwielbiam wyklejkę i grzbiet) no i jak to arcydobrze brzmi STULECIE KOSMOLOGII! Właśnie wyprężam z dumy pierś... i wypuszczam powietrze... bo zdaję sobie sprawę, że przede mną wyboista droga, lecz ja zawsze wolałam drogi polne od autostrad.

dla fanów KOSMOLOGII - pozycja obowiązkowa
8/10
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
π


17 komentarzy:

  1. Wow, jaka fajna publikacja. Przyznam, że czuję się zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesująca książka, zwłaszcza dla osób, które lubią tematykę kosmiczną. Może kupię narzeczonemu do buta? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w bucie może się nie zmieścić :D ale jest świetna na prezent pod choinkę :)

      Usuń
  3. Jednak nie dla mnie książka, lecz cieszę się, że jesteś zadowolona, zwłaszcza z uwagi na Twoje zainteresowanie taką tematyką. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W moim radiu jest audycja "Stulecie dziwów", fantastyczna. Od razu mi się skojarzyła z tym tytułem. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Very beautiful! Love that you reviewed this. Fascinating!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lovely review. Such a great book of knowledge!

    OdpowiedzUsuń
  7. Great! Love your commentary about this book!

    OdpowiedzUsuń
  8. To dobra książka dla mojego męża :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa tematyka, chociaż ciężka. Kosmos jest wciągający ;) Mogłabym kiedyś przeczytać, ale na razie mam chęć na lżejsze klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń