Łączna liczba wyświetleń

piątek, 26 listopada 2021

#recenzjePi "CIENIOSTRACH" Thomas Taylor (autor), Tom Booth (ilustracje)


Po MALAMANDRZE i GARGANTISIE wreszcie przyszedł czas na tom 3 WIDMOWEGO PORTU - CIENIOSTRACH. Przyznaję, że mocno czekałam na kolejną odsłonę przygód Herbiego Lemona i Violet Parmy. Są to bohaterowie, za którymi chce się podążać... i oficjalnie ogłaszam, że było to rewelacyjne ponowne spotkanie.


Ogromnie polubiłam całe uniwersum WIDMOWEGO PORTU, w którym mamy klimatyczne, nadmorskie miasteczko, stary hotel, Biuro Rzeczy Znalezionych i wielkie tajemnice, legendy, które jeżą włos na głowie.




Thomas Taylor posługuje się narracją pierwszoosobową i w tym przypadku jest to świetny zabieg. Oddał głos Herbiemu i ten głos jest rzeczywisty, słyszalny, absolutnie wiarygodny. Styl pisarza się nie nudzi, nie męczy, jak to np. stało się w przypadku stylu Marty Kisiel i jej MAŁEGO LICHA. Tutaj poza profesjonalnym wyczuciem słowa mamy ciągłą akcję, w tej książce cały czas coś się dzieje. Nie sposób się nudzić, a i też trudno odłożyć tę książkę na półkę nie skończywszy jej.




CIENIOSTRACH to potwór z cienia, który cieniami się karmi. Jest to jedna z wielu legend Widmowego Portu, a nasi bohaterowie będą musieli stawić mu czoło. Do akcji wkracza też nowa postać, rzekoma ciocia Herbiego... co z tego wyniknie? Musicie przeczytać sami.... a ja już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.



Moim ulubieńcem jest kot Erwin i chyba nie jestem w tym osamotniona. Niby to postać drugoplanowa, ale pojawia się zawsze w najważniejszych momentach i posiada... cóż... posiada niezwykłe zdolności. Uwielbiam tego kota i to od pierwszego tomu! Jest też mechaniczny krab... którego się po prostu kocha.



Ten tom jest pełen sztuczek magicznych, tańczących cieni. głosów, a nawet mamy coś na kształt zombie. Trudno się oprzeć takiej mieszance... noooo i te LEGENDY nadmorskie i morskie... mokre i śliskie... ukryte w cieniu historii.



Wielkim atutem są też ilustracje Toma Bootha. Bardzo je lubię, wprowadzają odpowiednią atmosferę i chce się na nie patrzeć. Postaci są świetnie oddane i dla mnie właśnie tak wyglądają! Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to może do okładki, bo tak jak OGROMNIE podobały mi się okładki I i II tomu, tak ta III nie trafiła w mój gust... wygląda trochę jak agresywna japońska animacja - ale to nie jest ważne - BO TA KSIĄŻKA i CAŁA SERIA jest WSPANIAŁA! Polecam i naprawdę nie mogę doczekać się kolejnego tomu.

pilnuj swojego cienia i zapal sknoconą świeczkę
8/10
tom 3
seria Widmowy Port
Wydawnictwo Wilga
π


12 komentarzy:

  1. Jakie klimatyczne zdjęcia. Ciekawa książeczka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Narobiłaś mi apetytu na tę publikację. No i sesja zdjęciowa mega klimatyczna - taka mroczna i tajemnicza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D cieszę się - świetna seria :)
      dziękuję... miało być mrocznie, więc fajnie, że się udało :)

      Usuń
  3. Love your photos! Yes, it does sound so intriguing. Wonderful read I am certain. Great to know of this series!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniale ozdobiłaś swój wpis, zdjęcia są po prostu cudowne! Jaka atmosfera!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na razie nie mam tej serii w planach. Bardzo klimatyczne zdjęcia ci wyszły.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś czuję, że to coś dla mnie :) Świetne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń