Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 7 listopada 2021

#recenzjePi "CZY RYBY PIJĄ WODĘ? jeszcze więcej sekretów zwierząt i ludzi" Dorota Sumińska (autor), Joanna Żero (ilustracje)


Oto mam książkę, która jest trudna do oceny. Z jednej strony super, oryginalna i zabawna, z drugiej jednak pełna uproszczeń i... niestety głupotek. Bez wątpienia Dorota Sumińska opracowała ciekawy, wciągający i zarówno dla rodzica jaki i dla dziecka interesujący szkielet opowieści-pytań nękających małego odkrywcę. I tak jak bardzo mi się podobają owe pytania... tak odpowiedzi już niekonieczne - a przynajmniej nie wszystkie.


To co zasługuje na docenienie to, jak już wspomniałam - pomysł. Ma w sobie fantazję i łapie uwagę i dużego i małego czytelnika. Prezentowane tutaj pytania, są wspaniałym początkiem ciekawych dyskusji, mogą też być iskierką do szukania informacji. Bardzo cenię ten edukacyjno-inspirujący aspekt.
Podobnie sprawa ma się z wydaniem. Literackie spisało się, jak zawsze, na medal. Przyjemny format kwadratu, bardzo dużo ilustracji Joanny Żero, piękny papier i wprost rewelacyjna okładka - ta ryba wymiata. Podoba mi się też przejrzystość i wyraźnie rozdzielanie pytań, które stają się krótkimi rozdziałami do przeczytania na raz, na już, na jeden haust. To wyjątkowo estetycznie wydana pozycja, która się prezentuje elegancko.



Są jednak też minusy i te minusy dotyczą głównie odpowiedzi. Już pierwsze pytanie, które wyjaśnia nam autorka, czyli: Dlaczego delfiny oddychają powietrzem, chociaż żyją w wodzie? - jako samo w sobie, jest super, ale odpowiedź jest kuriozalna i wywołuje jeśli nie śmiech, to konsternację, bo zaczęłam się zastanawiać, czy to książka, która ma dawać konkretną wiedzę... czy baśń o zmiennokształtnych (teorie mówiące o dzikach wchodzących do wody i zmieniających się w hipopotamy, które to znów zmieniły się w delfiny... są ciekawe, ale są to wciąż TEORIE, których wielu naukowców kategorycznie nie przyjmuje i uznaje na fałsz). Kolejne kuriozum spotykamy pod pytaniem: Co to jest żywiciel?, ale to już sami odnajdźcie zdanie, które nie powinno tam się nigdy znaleźć. Cóż... tego typu dziwadeł troszkę odnalazłam, ale jak już wspomniałam, dziecko miło reaguje na takie konwersacje. Pomysł jest świetny, a wydanie wręcz idealne.



Muszę także zaznaczyć KONIECZNIE, że są też odpowiedzi, które działają cuda, jak np. o tasiemcu - obiecuję wam, że dziecię będzie myło rączki po wyjściu z toalety... a to jest prezent bezcenny dla rodzica :D zresztą i niektórzy dorośli powinni przeczytać o tasiemcu i toalecie i myciu rąk po z niej skorzystaniu. Tak więc... ocena ma pół na pół - osobiście fajnie, że trafiłam na tę pozycję, podeszłam do niej z "własną głową", która już swoje przeżyła i dziecku może czytać i z dzieckiem rozmawiać :)



Tę książkę warto przeczytać i samemu przekonać się, czy to do was trafia, a może wy całkowicie i bezkrytycznie podejdziecie do ów teorii - które nie zawsze poparte są naukowymi badaniami - niektóre po prostu brane są "na wiarę"?



"Czy ryby piją wodę?" Doroty Sumińskiej zdecydowanie rozpala rozmowy, wyobraźnię i szaloną wojnę na argumenty. Pod tym względem jest to nawet bardzo interesująca pozycja. Uważam jednak, że przy jej poznawaniu rodzic jest NIEZBĘDNY, by może czasem oddzielić teorie - od rzeczywistości. Więc ostatecznie moja ocena to pół na pół plus duży PLUS za wydanie.

pytania interesujące - odpowiedzi do przemyślenia
5/10
Wydawnictwo Literackie
π


18 komentarzy:

  1. Fajnie, że powstają takie książeczki, które wspomagają rozwijanie dzieci, ale faktycznie, rodzice powinni być obecni podczas ich czytania. Powinni umieć sprostować kilka niewyjaśnionych, zawiłych lub lekko zabobonnych spraw. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tutaj mamy niestety sporo bzdurek - ale też i to ciekawe tematy do dyskusji

      Usuń
  2. Widzę, że to bardzo praktyczna książeczka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie ciekawostki, to ja biorę w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto jednak mieć głowę na karku i nie łykać wszystkiego na wiarę w nieomylność autorki

      Usuń
    2. Autorka jest doświadczonym weterynarzem, a jak sama piszesz konwencja książki łączy chyba konkretną wiedzę z opowiastkami dla dzieci, więc nie czepiałabym się... czy to bzdury? nie wiem, za mało przykładów, warto sprawdzić samemu.
      jotka

      Usuń
    3. Dokładnie. Warto sprawdzić samemu. Ja niestety uważam, że są tam banały i informacje wątpliwe. Wiem, że to weterynarz i że z doświadczeniem. Jednak z niektórymi stwierdzeniami się nie zgadzam a inne uważam za niestosowne. Nie daję przykładów bo myślę, że każdy powinien sam je odnaleźć, a jeśli się zgadza z autorką, to będzie to lektura idealna.

      Usuń
  4. Lubię tego typu książeczki. Z pewnością lektura warta przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Looks like a book that would become a family favorite. Adoring the review!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wonderful illustrations and more. Oh, the conversations one would have with this one!

    OdpowiedzUsuń
  7. What fun! And to learn so much, too. Great review!

    OdpowiedzUsuń
  8. No nie wiem, jesli sa w niej jakieś dziwne teorie, to chyba nie chce mi sie jej czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Wiem że niektórzy są wyznawcami, więc wiele zależy od podejścia

      Usuń