Do teraz nic nie wiedziałam o "Władcy Much" poza tytułem, bo on mi się oczywiście obił o uszy - i ogromnie się z tego cieszę, gdyż poznawałam tę książkę z "czystą głową". Wywarła na mnie wielkie wrażenie - wrażenie nie do zatarcia. Jest to książka wybitna, a literacki Nobel dla autora słuszny i wręcz konieczny. Ta opowieść wwierca się w umysł i nie odpuszcza, dociska czytelnika do podłogi, sprowadza do parteru, odziera z człowieczeństwa i nie jest ani trochę przesadzona - jest okrutnie prawdziwa.
William Golding podarował nam historię, której groza nie tkwi w zjawiskach nadprzyrodzonych, w nawiedzonych domach, w polujących nocą wampirach - to groza tkwiąca w człowieku i to człowiek jest tutaj bestią, oprawcą, kanalią. "Władca Much" jest horrorem utkanym z naszych największych lęków, to ciało z bijącym od nienawiści sercem - to maszyna pozbawiona litości, brutalny potwór czający się w naszych umysłach - to my, tylko że pełni złości, samotni, opuszczeni, zdolni do zbrodni, by tylko pokazać, kto tu rządzi.
Pisarz przedstawia nam chłopców, którzy z powodu katastrofy lotniczej muszą sami radzić sobie na wyspie, rajskiej wyspie, pełnej owoców i goniących w te i na zad świń. Da się na takiej wyspie dobrze żyć, to możliwe... da się przetrwać. Lecz ci chłopcy, to ludzie - a LUDZIE, cóż...
Ludzie tworzą prawa, dobre prawa, mądre prawa, lecz po ludziach, przychodzą inni ludzie, inne zdania, dzikie prawa. Nie zatrzymasz toczącej krew rewolucji - bunt, bunt, BUNT! WOJNA! WOJNA! WOJNA! Bo tylko ludzie z RAJU zrobią PIEKŁO.
Kłaniam się w pas Williamowi Goldingowi, bo napisał wielkie dzieło, tylko szkoda, że ta opowieść dzieje się, ona trwa, bez przerwy, w koło, do znudzenia, do szaleństwa obraca ludzkością, miażdży. Nie słucha mądrych, głos mądrych dusi. Nie zważa na dobrych, bo dobrych nazywa wariatami i ich niszczy. Wrażliwość jest zbędna, gdy w grę wchodzi władza, a władza jest przecież najważniejsza. Kto ma władzę, ma moc! Kto ma władzę, ma posłuch! Kto ma władzę, ma... ma kontrolę nad innymi. Trzeba tylko budzić lęk. LĘK jest kluczem! LĘK i KREW.
"Władca Much", to taka mroczniejsza i o wiele brutalniejsza wersja "Piotrusia Pana" (choć już sam "Piotruś Pan" jest dość mroczny i brutalny). Nigdylandia tutaj jest światem, areną, tym co nigdy nie powinno się zdarzyć, ale zdarza się ciągle. Ta książka przypomina mi także "Wyspę doktora Moreau", lecz jest lepsza, o wiele lepsza. Pozornie jest mniej obrzydliwa, ale tylko pozornie. Obrzydliwość "Władcy Much" jest większa, bo autor bawi się w zakładanie masek - on je zdejmuje. Maski grzecznych, brytyjskich chłopców opadają i odsłaniają twarze prawdziwych dzikich potworów. przestajemy się bawić, zaczynamy polować.
Na koniec wspomnę (jak to mam w zwyczaju) o wydaniu. Bardzo się cieszę, że sięgnęłam właśnie po to nowe, od Wydawnictwa Zysk i S-ka - z wielu powodów. Po pierwsze CZCIONKA duża, miła dla oka, niemęcząca, tak jak PAPIER, kremowy i przyjemny w czytaniu - to naprawdę wielka zaleta. Po drugie TWARDA OPRAWA, mimo której książka nie jest niewygodna, ani ciężka. Po trzecie WYGLĄD - jestem zachwycona obrazem Macieja Wolańskiego. Przy odpowiednim ustawieniu ŚWIŃSKI ŁEB zmienia się w MUCHĘ, a przy zbliżeniu wyłaniają rozmaite elementy: skaczący chłopcy, odwróceni do siebie tyłem "przywódcy", muszla (taka ważna, taka istotna!!!), palmy, kły... GENIALNA ILUSTRACJA do GENIALNEJ KSIĄŻKI.
koniecznie PRZECZYTAJCIE
9/10
Wydawnictwo Zysk i S-ka
π
Kiedyś czytałam i na mnie również powieść ta wywarła duże wrażenie.
OdpowiedzUsuńjest wybitna
UsuńTrudna książka
OdpowiedzUsuńale wybitna :)
UsuńCzytałam tę książkę dawno temu i... chyba byłam za młoda i za rządna makabry (bo wtedy uwielbiałam horrory) i ta książka była dla mnie zbyt subtelna. Może kiedyś do niej wrócę i będą lepiej przygotowana do jej odbioru.
OdpowiedzUsuńdla mnie to przerażająco prawdziwa diagnoza ludzkości - dla mnie to prawdziwy horror
UsuńNo właśnie. To sobie teraz wyobraź jak licealistka zaczytana po uszy w klimatach a'la Stephen King pędzi po tę książkę, bo tam jest "prawdziwy horror" :D i co sobie myśli :P Ja po prostu nie "ogarnęłam życia" kiedy ją wypożyczałam :D
UsuńTak. Faktycznie to książka dla dorosłych, bo horror jest w tej diagnozie, w tym smutnym obrazie ludzkości. Całkowicie Cię rozumiem.
UsuńNa pierwszy rzut oka okładka przerażająca, ale mogę zamknąć oczy...
OdpowiedzUsuńOkładka jest mega ❤ idealna
UsuńBardzo dobra ksiązka, wszyscy powinni przeczytać.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Prawdziwa do bólu.
UsuńBrzmi bardzo mrocznie ale zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie warto.
UsuńNie czytałam. Muszę nadrobić!
OdpowiedzUsuńKoniecznie ❤😊
UsuńSłyszałam wiele dobrego o tej książce. Twoja recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu żeby ją przeczytać w końcu.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy. To wyjątkowa książka.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń😊
UsuńJa bym z chęcią przeczytała. Coś innego :)
OdpowiedzUsuńSuper
Usuń