Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 29 października 2020

#recenzjePi "ODROBINA CZARÓW" Michelle Harrison



"ODROBINA CZARÓW" mnie oczarowała i sprawiła, że całkowicie oderwałam się od szaleństwa roku 2020 - złapałam przy tej książce oddech, odprężyłam się i nabrałam sił do walki z codziennością, która ostatnio nas nie oszczędza. Gdy zabierałam się za czytanie nie sądziłam, że aż tak wpadnę w opowieść o trzech siostrach Wspacznych (genialne nazwisko). Swoim zwyczajem rozpoczęłam tę przygodę od środka, bo "ODROBINA CZARÓW", to drugi tom cyklu SZCZYPTA MAGII i ja teraz bardzo żałuję, że nie sięgnęłam najpierw po tom pierwszy. Mimo to nie czułam się zagubiona, co oznacza, że można tę książkę czytać jako oddzielną historię (jednak namawiam, by zacząć od początku, gdyż to świetne siostry i doskonale skonstruowana fabuła).



Odnalazłam tu wszystko, czego oczekiwałam. Najbardziej podoba mi się ta baśniowość, która nie udaje czegoś, czym nie jest. Ma w sobie wielki urok, taki nie do odparcia, który trafia zawsze w środek tarczy opowieści magicznej. Rozwiązania fabularne, które zaprezentowała nam Michelle Harrison przywodzą jednocześnie na myśl stare historie, które można przeczytać w zakurzonych, rozlatujących się zbiorach legend, jak i są całkowicie oryginalne, świeże i trzymające w napięciu. Podziwiam talent autorki, bo tutaj wszystko pięknie ze sobą współgra. Jej pióro jest bezbłędne, nie potyka się ani na opisach, ani na dialogach - napisała to rewelacyjnie!




Właśnie! Dialogi! Bardzo często trafiam na kiepskie, a to okropnie drażni - ale nie tutaj. W "ODROBINIE CZARÓW" rozmowy są naturalne, inteligentne, niewydumane, pozbawione jakiejkolwiek sztuczności i na dodatek dowcipne. Uwielbiam paplaninę sióstr, ale ni tylko ich kwestie robią wrażenie. Babcia Wspaczna rozwala system, jest tak oryginalna i tak dobrze napisana, że człowiek naprawdę zaczyna ją widzieć oczami wyobraźni. Każdy bohater tej książki jest potrzeby i pojawia się z jakąś misją do spełnienia - to recepta na idealną baśń, którą można czytać po kilka razy i się nie nudzić ani razu. Uwielbiam postać Błądki, o której jednak w recenzji nie mogę napisać więcej, poza tym, że jest fenomenalna.




Wiemy już, że dialogi wymiatają, a jak jest z opisami? Otóż równie świetnie! Nie wiem jak Harrison to zrobiła, ale udało jej się stworzyć niepowtarzalny klimat, gęsty, jednocześnie lekki i ciążki, czasem jest strasznie, czasem zabawnie, ale zawsze jest ciekawie i nie można się oderwać od lektury. Uwielbiam chwile, gdy autorka wstawia w główną fabułę legendy, stare podania, opowieści, o których siostry słyszały np. od babci, lub taty. Tworzy to atmosferę rozrastającej się tajemnicy i pochłania czytelnika bez reszty - chwyta w szpony zaczarowanego świata.
To, co zasługuje jeszcze na naszą uwagę, to pomysłowość. Każde "magiczne zjawisko" pisarka opracowała z wielką starannością, wszystko ma tu sens i jest "po coś". Przepadam również za nazewnictwem, za imionami, za nazwami miejsc, krain geograficznych, karczm itd. REWELACJA. Zaraz na początku chwycił mnie za serducho opis Kieszeni Kłusownika, czyli karczmy i jednocześnie domu rodziny Wspacznych. Jakie to jest mocne, jakie barwne! A imię kota? Oj! Nie, nie... nie rozumiecie - kot wabi się "Oj" - GENIALNE.
Całość kompletnie zawładnęła moją wyobraźnią i żałuję tylko, że nie zaczęłam od tomu pierwszego (do czego was zachęcam). Chociaż teoretycznie to książka dla młodzieży, ja bawiłam się przy niej cudownie i polecam ją zarówno młodym jak i starym - "ODROBINA CZARÓW" przyda się każdemu.




Na koniec zwrócę uwagę na wydanie. Piękna okładka, elegancka i baaaaaaardzo magiczna. Bardzo lubię, gdy okładki przykuwają wzrok i dopiero po dokładniejszym przyjrzeniu się odkrywamy nowe elementy. Cóż, wyjątkowo baśniowy wygląd ma ta wyjątkowa baśń.
Siła siostrzanej miłości, odwaga, współpraca i oczywiście to, co na pierwszy rzut oka niewidoczne, a co każdy z nas w sobie ma - magia (tak, wszyscy jesteśmy magicznymi istotami, tylko niektórzy stali się tak okropnie dorośli) - to i o wiele więcej znajdziecie w książce Michelle Harrison. CZYTAJCIE!

rewelacja
8/10
tom II
cykl Szczypta Magii
Wydawnictwo Literackie
π


22 komentarze:

  1. Pięknie wydana książka. Treść też kusi, i to mocno, zwłaszcza w obliczu baśniowej atmosfery. A co do takowej aury, od razu ją poczułam - już za sprawą pierwszego zdjęcia (pozostałe również oczywiście magiczne). :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ❤❤❤ książka piękna i naprawdę magiczna 😍

      Usuń
  2. Spodobała mi się ta książka. Wciągnęła mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet twoich recenzji nie czytam tak szybko, jak Ty książki...

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że spodobałaby mi się ta książka, ze względu na fajne dialogi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie wygląda, choć wiem, że po okładce nie powinno sie osądzać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydanie bardzo ładne, chociaż obawiam się że mogę się nie odnaleźć w tych klimatach. Myślę, że mojej córce bardziej by się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że aż tak pozwoliła ci zapomnieć o rzeczywistości. Z pewnością będę chciała po nią sięgnąć.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń