#recenzjePi "DINOZAURY ODKRYTE NA NOWO jak rewolucja naukowa rewiduje historię" Michael J. Benton

Z dinozaurami zaprzyjaźniłam się dzięki mojemu bratu, który miał totalnego hopla na ich punkcie. Już jako mały chłopiec zaczytywał się w gazetkach, książkach i wszelkiej publikacji na temat tych niezwykłych stworzeń, które chodziły po naszej Ziemi (nie wiem, czy "nasza", to odpowiednie słowo, ale chyba nam lepiej znieść rzeczywistość, gdy tak ją nazywamy). Nie miałam więc żadnych dylematów, typu: Czy przeczytać tę książkę? Czy nie? Wiedziałam, że chcę to zrobić i chcę wiedzieć więcej o tym, o czym mój brat już za berbecia wiedział wiele i raczył mnie opowieściami, od których nie mogłam w nocy zasnąć. W każdym kącie widziałam dinozaura, na szczęście zawsze obok mięsożercy stał wielki i dobry roślinożerca, który mnie bronił i co ważniejsze - wygrywał. No dobrze, ale dość już tej prywaty! Czas na książkę, która moim skromnym zdaniem - zasługuje na wielkie uznanie.

"DINOZAURY ODKRYTE NA NOWO jak rewolucja naukowa rewiduje historię", to prawdziwa kopalnia wiedzy w swoim zakresie. Oczywiście nie jest to pozycja na raz, na jeden gryz (haha gryz), lecz na podczytywanie, na powolne przyswajanie zawartych w niej treści. Jednak! To książka przystępna i zrozumiała dla każdego. Nie trzeba być naukowcem, paleontologiem ni innym super mózgowcem, by wszystko, o czym tu napisano - przyswoić i uznać za wiedzę zdobytą.

Osobiście jestem oczarowana tym, w jaki sposób Michael J. Benton prowadzi nas przez ten wymarły świat, który dzięki jego pasji ożywa tuż przed naszym nosem. Bardzo zainteresował mnie podrozdział: "Czego możemy dowiedzieć się z tropów?", chyba dlatego, że uwielbiam odnajdywać tropy zwierząt i wyciągać wnioski, lub po prostu je śledzić... zazwyczaj kończę w dzikim lesie i dobrze mi z tym. Tutaj także, mogę wam obiecać, wkroczycie do dzikiego lasu, dzikszego od najdzikszych współcześnie, bo pozbawionych nadziei na odnalezienie śladów człowieka - czy to nie cudowne!!!

Lecz słuchajcie! Bomba znakomita! W tej książce jest Polak! Normalnie nasz brat dinozaur (właściwie to taki "przeddinozaur"), co sobie chodził po Polsce, gdy tej jeszcze się nie śniło, że Polską będzie. Jak mnie ta informacja ucieszyła - ale nic więcej nie napiszę, bo chcę, byście po "DINOZAURY ODKRYTE NA NOWO" sięgnęli. Ten dawny mieszkaniec obudził we mnie nadzieję, że może jednak w moim ogródku warto kopać... nigdy nic nie wiadomo. Jutro ruszam z łopatą!

Odkładając na chwilę żarty, bardzo mocno chcę podkreślić, że to pozycja niezwykle wartościowa. Pełna informacji o dziejach planety, która jest domem nas wszystkich. Uważam, że dobrze wiedzieć więcej o ziemi, po której codziennie stąpamy, to nas uszlachetnia, bardziej doceniamy swój czas, który choć jest jedynie ziarenkiem pisaku, to jest naszym ziarenkiem pisaku i powinniśmy o to ziarenko dbać - bo na więcej nie mamy szans.

Michael J. Benton jest profesorem paleontologii kręgowców, naprawdę zna się na rzeczy i pragnie edukować, co świetnie mu wychodzi. Cieszę się, że jego książka trafiła do mnie i że mam ją w biblioteczce domowej i mogę w każdej chwili do niej wrócić. Dinozaury zawsze były świetnym tematem do rozmów, więc ów tytuł dał mi takie smakowite kąski do złamania niezręcznej ciszy podczas spotkań, że będę mu chyba do grobu wdzięczna (niezręczna cisza - jakie to paskudne miejsce w czasie).

Byłabym potworem, gdybym nie wspomniała o ilustracjach, fotografiach i wykresach, których jest tu od groma. Bardzo mi się podobają te szkice dinozaurów z obok wypisanymi najważniejszymi o nich informacjami. Cudeńko! Wydanie na najwyższym poziomie.

rewelacja

8/10

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

π