Kolejny tom ANI w nowym wydaniu i tłumaczeniu od Wilgi, to kolejna porcja czułości, wrażliwości i rodzinnego ciepła. ANIA ZE ZŁOTEGO BRZEGU jest przemiłą opowieścią o dalszych losach rudowłosej - już nie dziewczynki, a kobiety.
Każdy, kto kocha ANIĘ, doceni i tę kontynuację, choć rzeczywiście czuć, że Montgomery pisała już trochę pod przymusem i na siłę. Pierwsze trzy tomy są świetne i mają w sobie wybitność, świeżość i pomysłowość. Kolejne, choć dobre, to już nie tak - jednak jak wspomniałam, dla fanów to wspaniale, że ta seria ma tyle części.
Rodzinne życie Ani potrafi obudzić w czytelniku ciekawość - oraz wzruszyć. Mnie Ania zawsze trochę wzrusza. Powodem jest chyba poczciwość, prostolinijność i wiara w dobro głównej bohaterki. Ma ona jednak i charakterek. To wojowniczka, która walczy o swoje przekonania, marzenia. Potrafi podejmować trudne decyzje i brać za nie odpowiedzialność. Ania jest piękną, mądrą kobietą.
W tym tomie bywało, że czułam banał, coś mi zgrzytało, w dialogach i niektórych scenach dostrzegałam naiwność - lecz i tak świetnie spędziłam czas. W tym konkretnym wydaniu cenne jest tłumaczenie - Maria Borzobohata-Sawicka wykonała wielką, porządną pracę. Brawo dla Pani!
Ta seria w okładkach Wilgi jest słodka, lekka, kolorowy przyjemna. Uważam, że to piękny prezent dla dorastającej dziewczyny, ale i dla już dojrzałej kobiety. Ja przy Ani zawsze czuję się jak przy dobrej przyjaciółce, której mogę bez obaw zdradzić największy sekret.
Ania kocha i Anię się kocha
7/10
tom 6
ANIA
Wydawnictwo Wilga
π
Jak to ładnie wyglada, no ale cóż - jestem jakas dziwna i mi się ta seria nie podobała...
OdpowiedzUsuńWcale nie dziwna. Ja bardzo lubię pierwsze trzy tomy, potem jest tak sobie, ale sentyment jest. Każdy lubi co lubi 😊
UsuńOstatnio ożywiała mi się pamięć o Ani, bo moja corka przerabiała tę lekturę w szkole. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTo fajna seria, która budzi wspomnienia
UsuńAdoring! Lovely review!
OdpowiedzUsuń❤
UsuńSo lovely! Awesome post!
OdpowiedzUsuńSo great to know about this edition!
OdpowiedzUsuń😊
UsuńSweet post!
OdpowiedzUsuń😊😊😊
UsuńMuszę sobie zrobić kiedyś czytelniczy maraton z powieściami L.M. Montgomery. Przypomnieć sobie te, które już czytałam, i poznać te, które wciąż przede mną :)
OdpowiedzUsuńTo czeka Cię miła podróż
UsuńJakie ładne okładki. Jestem urzeczona.
OdpowiedzUsuńPrawda
UsuńKocham Anię, ale najbardziej to stare, już rozklejające się wydanie leżące na mojej półce. ;)
OdpowiedzUsuńTeż takie mam ❤
Usuń