Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 21 lutego 2021

#recenzjePi "PIEŚNI ZAGINIONEGO KONTYNENTU" Przemysław Hytroś (tekst), Agnieszka Wajda (ilustracje)


Zostałam zaskoczona! Kompletnie się tego nie spodziewałam... "PIEŚNI ZAGINIONEGO KONTYNENTU" oczarowały mnie i to nie swą baśniowością i tym, że dzieci powinny być zadowolone z lektury, ale tym, że są uniwersalne, ponadczasowe i że dotykają problemów, których nie oczekiwałam po książce dla dzieci. Jako dorosła osoba dostrzegłam w tych opowieściach moc metafor, tkliwe, ale i stanowcze opisy prawdziwych problemów.


Gdy zaczęłam czytać pierwszą PIEŚŃ, zaraz pomyślałam o BAŚNIACH BRACI GRIMM. Autor starał się, zwłaszcza stylem i konstrukcją zdań, nawiązać do tamtych, tak dobrze znanych utworów - a przynajmniej do dawnych baśni. Na początku tego nie kupiłam, pomyślałam, że to lekka przesada, że dialogi są nieco sztuczne, ale z chwili na chwilę zapominałam o tej niewygodzie i zachwycałam się treścią. Już przy drugiej pieśni wiedziałam, że to nie są takie zwyczajne historie. Dziecko będzie widzieć w przygodach podróżnika rzeczy oczywiste, obraz bajkowe, kolorowe i magiczne, ale dorosły dostrzega o wiele, wiele więcej. Czytałam czyjąś recenzję, w której napisano, że to książka wyłącznie dla dzieci - co za bzdura! Dla przykładu - pieśń druga, czyli "Światło gwiazd w stawie" jest tak naprawdę opowieścią o zmaganiu się z nałogiem, w tym wypadku z alkoholizmem. Mówię wam, to nie są takie sobie historyjki dla dzieci.



Przemysław Hytroś zrobił coś niewiarygodnego. Udało mu się stworzyć ze słów pajęczynę wszelkich ludzkich słabości. Moją ukochaną pieśnią jest "Smocze jajo", które mówi o wartości, jaką jest każde życie. Jestem zachwycona i podziwiam tego pisarza za - z jednej strony prostotę i zgrabną umiejętność łączenia dzieci i dorosłych przy jednej opowieści, a z drugiej za tę dwuznaczność, za tę odwagę w poruszaniu trudnych tematów, bo kto w baśniach dla dzieci mówi o zdradzie, o porzuceniu rodziny dla innej kobiety? ("Drwal i driada") Rewelacja! Czapki z głów!



PIEŚNI jest dwanaście, każda wartościowa i niebanalna, należy tylko uważanie czytać i rozumieć otaczający nas świat. Dla mnie to taka podróż do wnętrza, do duszy, do człowieczego serca - serca podróżnika. Tak! Bo ten ZAGINIONY KONTYNENT, to nasze serca, wspaniale to widać przy opowieści "Rycerz labiryntu". Każdy nosi w sobie demony, które sprawiają, że przestajemy rozróżniać dobro od zła, że twardniejemy, gorzkniejemy. Ta książka, to piękne zaproszenie do odkrycia siebie na nowo, do przyjrzenia się swojemu życiu, do podróży, u której kresu odnajdziemy... oby ukojenie.



Wielką przyjemnością było dla mnie odnajdywanie na zamieszczonej w książce mapce ZAGINIONEGO KONTYNENTU miejsc, o których czytam. Zabawa pierwszorzędna! Nazwy odwiedzanych przez podróżnika krain pobudzały moją wyobraźnię np. "Szepczące Łąki", "Dolina Mgieł", czy "Zwierzopuszcza" - prawda, że genialne?!



I oczywiście ilustracje! Ach! Agnieszka Wajda odmalowała nam przepięknie wszystko, klimat, grozę, humor, stworki małe i duże, trole, smoki, gnomy - mistrzostwo, magia, perfekcja. Książka została przecudownie wydana, wygląda obłędnie! Ogromnie, przeogromnie wam ją polecam. To nie jest książka wyłącznie dla dzieci (a dzieci będą zachwycone), to jest książka dla każdego, starego i młodego. Zupełnie mnie zaskoczyła. Więcej takich baśni! Więcej poproszę!

wspaniała podróż w głąb siebie
9/10
Wydawnictwo :Dwukropek
π



42 komentarze:

  1. Po samej recenzji już czuję klimat tej książki :)
    https://bloomywitch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Udzielił mi się Twój entuzjazm. Też chcę przeczytać tę książkę! Dziękuję, że ją zrecenzowałaś - dzięki temu dowiedziałam się o tej publikacji, bo wcześniej mi umknęła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super :) to świetna książka, bardzo mnie zaskoczyła - pozytywnie :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. naprawdę mnie zaskoczyła - niezwykle pozytywnie :)

      Usuń
    2. Zostaje? :)

      PS Gratuluje współpracy z Dwukropkiem :)

      Usuń
    3. Dziękuję ❤ zdecydowanie zostaje ❤❤❤❤

      Usuń
    4. Było trudno? :)

      Jestem ciekawa jakie inne książki wybrałaś :)

      Usuń
    5. Dość długo się starałam. Na dniach pojawią się recenzje.

      Usuń
    6. Super :) A ile jeszcze? Ile dostałaś książek? 4? :)

      Usuń
    7. trzy, jeszcze została mi jedna - rec. będzie na dniach :)

      Usuń
    8. Hm.. jakaś nowość? :D

      Usuń
    9. Chyba nie, raczej starszy tytuł. Na dniach pojawi się, więc nie zdradzam jeszcze ❤😊

      Usuń
    10. ciekawe, czy zgadłaś - zobaczymy na dniach :)

      Usuń
  4. Ta dwuznaczność, o której piszesz jest bardzo pociągająca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie teraz fajne są ksiązki dla dzieci! (i nie tylko ;p)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to prawda - choć ja klasykę uwielbiam i cenię mimo wszystko bardziej

      Usuń
  6. Kurczę - to musi być świetna książka. W sumie chętnie przeczytałabym ją razem z siostrzeńcami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będziesz zdziwiona ile poważnych, bardzo "dorosłych" tematów zawarł w niej autor

      Usuń
  7. Pięknie wydana jest ta książką. Z przyjemnością ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne ilustracje. Naprawdę doskonałe, mimo że pokazałaś zaledwie kilka. Zapisuję sobie koniecznie książkę na czytelniczą listę! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoja recenzja książek dla dzieci, które tak naprawdę nie są przeznaczone do spożycia przez dzieci, jest bardzo dobra.

    Ilustracja książki jest bardzo interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejny pomysł na prezent dla małego czytelnika :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś czuję, że mojej starszej córce mogłaby się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tyle zachwytów, to najlepsza recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka z pewnością zainteresuje małego czytelnika :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Baśnie uwielbiam, więc coś dla mnie! Widzę zresztą piękne ilustracje ;)

    OdpowiedzUsuń