Zdradzę wam sekret : to nie jest książka o kotach. Oczywiście kot tutaj występuje i pełni ogromnie ważną rolę, można rzec, że rolę decydującą... ale jest to książka o pożegnaniu, o człowieku, o życiu. Genki Kawamura stworzył przepiękny list do ludzi. List, który nie tylko wzrusza, ale i zmienia - Ciebie zmienia, mnie zmienia, nas zmienia. Ta opowieść jest trochę jak okulary dla dalekowidza - nagle to, co blisko, nabiera kształtów, nagle to, co pod ręką, staje się istotne, choć przecież nam spowszedniało, choć przestaliśmy zauważać te nudne dodatki do dni naszego życia.
Genialny pomysł na książkę! Czyste złoto. Bohater dowiaduje się, że umiera. Zostało mu niewiele czasu. Z wizytą wpada diabeł i proponuje, że za każdą rzecz, którą zdecyduje się usunąć ze świata, dostanie jeden dzień życia. Trzydziestolatek zaczyna liczyć i wychodzi, że może dożyć nawet dwustu lat, bo przecież na Ziemi jest tyle niepotrzebnych "śmieci"... lecz diabeł, to diabeł... i nie wszystko idzie po myśli mężczyzny.
"A gdyby tak ze świata zniknęły koty?" jest opowieścią o godzeniu się ze śmiercią i o nadaniu tej śmierci znaczenia. Jak to możemy przeczytać w książce, śmiertelność jest wśród ludzi stuprocentowa. CO zrobić z tą wiedzą? Na ogół nie myślimy o śmierci i zazwyczaj to dobrze, bo gdybyśmy o niej myśleli, to nie moglibyśmy żyć... ale czasem dobrze się zatrzymać. Chociażby dlatego, by uświadomić sobie, co tak naprawdę ma znaczenie, co jest ważne i co możemy naprawić, bo potem... bo jutro... może być już za późno. Ostatnio straciłam koleżankę w okropnym wypadku i jedyne, o czym myślę od chwili, gdy się dowiedziałam, to dlaczego do cholery nie poszłam z nią na kawę! Już nie pójdę... nigdy...
Niezwykłość tej historii polega na jej uniwersalności. Każdy może zrobić, w każdej chwili - taki rachunek sumienia. Postaw wodę na kawę, czy herbatę, usiądź w fotelu, jeśli masz kota, to z kotem na kolanach i pomyśl, z kim chciałbyś się pogodzić, z kim chciałbyś się pośmiać, kogo ci brak i może do kogoś dobrze by było zadzwonić. Tak niewiele - dopóki żyjemy, tak wiele - gdy ktoś umiera... gdy my umieramy. Pewnie nie przyjdzie do nas diabeł i nie zaproponuje nam kuszącej umowy, ale czy naprawdę trzeba nam diabła, by zrozumieć, że jesteśmy malutcy, delikatni i w każdym calu śmiertelni?
Aby trochę rozluźnić atmosferę wspomnę, że książka jest bardzo dowcipna i ma w sobie wiele poczucia humoru - zwłaszcza tego diabelskiego. Rozmowy z diabłem czasem całkowicie rozbrajają. Ach i nie spodziewałam się, że autor ostatecznie tak poprowadzi tę historię, miałam nieco inne wyobrażenie fabuły, ale - jak nie trudno zgadnąć - podobało mi się. Seria z Żurawiem po raz kolejny nie zawiodła moich oczekiwań. Bardzo polecam - WARTO.
naprawdę NAPRAWDĘ śpieszmy się kochać
7.5/10
Seria z Żurawiem
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
bo.wiem
π
Wydawnictwo posiada dobre książki
OdpowiedzUsuńzgadzam się - jeszcze nigdy mnie nie zawiodło :)
UsuńRozbudziłaś moją ciekawość nie na żarty!
OdpowiedzUsuńjotka
o to chodziło :)
UsuńTo na pewno bardzo oryginalna książka, ale o śmierci nie mam obecnie ochoty czytać.
OdpowiedzUsuńjednak warto - to nie jest (wbrew pozorom) przygnębiająca opowieść
UsuńPrzykro mi z powodu koleżanki.
OdpowiedzUsuńKsiążkę chciałabym mieć. Nie dysponuję na razie miejscem, ale w przyszłości chyba kupię całą tę serię.
Dziękuję.
UsuńWarto. Ta seria jest świetna. Ciekawe i oryginalne książki.
Bardzo ciekawa koncepcja. Zaciekawiłas mnie ta recenzją. :)
OdpowiedzUsuńNo i współczuję straty koleżanki.
UsuńZe względu na pewne osobiste doświadczenia, na razie jednak nie zdecyduję się na lekturę tej książki, i to pomimo jej dowcipnego tonu. M.in. dlatego od dłuższego czasu koncentruję się na lekturach lżejszego kalibru, czyli typowej rozrywce. Niemniej być może skuszę się na tę publikację w przyszłości. Przykro mi z powodu Twojej koleżanki - rozumiem, co czujesz. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńRozumiem, ale nie zapominaj o tej książce. Ona ma trochę terapeutyczny charakter.
Postaram się pamiętać o tym tytule, ale jak pisałam, teraz jednak wolę inny repertuar.
Usuńjasne :) rozumiem :) przyjdzie czas :)
UsuńNie przypominam sobie, żebym słyszała o tej książce, ale przyznam, że brzmi ciekawie. Zatem być może dam jej szansę jeżeli będę miała okazję ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawa książka. Polecam
UsuńBardzo mnie zainteresowała ta książka, mimo, że nie jest o kotach, które uwielbiam:) Fajna figurka kota ;)
OdpowiedzUsuńAle kot jest tam ważnym bohaterem. Tylko kot służy tu jako pretekst do wprowadzenia decyzji - to książka idealna dla kociary
UsuńKoniecznie muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Jest super
UsuńPrzepraszam za odejście twojego przyjaciela. Ta książka o definicji śmierci jest interesująca do przeczytania.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Dziękuję za dobre, ciepłe słowo.
UsuńKsiążkę polecam.
Kondolencje z powodu koleżanki. Przykro mi bardzo. Bardzo mądry cytat mówi Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą. Niezwykle prawdziwe. Czasem za późno zdajemy sobie sprawę z pewnych rzeczy.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje mi się bardzo interesująca. Chętnie ją przeczytam. Pozdrawiam Cię serdecznie, trzymaj się.
Dziękuję za ciepłe słowa. W takich chwilach człowiek zastanawia się, co tak naprawdę ma znaczenie.
UsuńPozdrawiam
Dopisuję tę książkę do listy :)
OdpowiedzUsuńhttps://bloomywitch.blogspot.com/
bardzo mnie to cieszy :)
UsuńKsiążka zapowiada się naprawdę ciekawie :D
OdpowiedzUsuńWcześniej się z nią nie spotkałam.
Pozdrawiam!
Polecam
UsuńWidzę, że to jedna z tych książek, które czyta się wielokrotnie. Poszukam tej książki. Bardzo chcę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńWarto
UsuńOstatnio dość często widzę tą książkę na blogach, ale jeszcze nie wiem czy po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować. To maleństwo, a bardzo ciekawe.
Usuń