ilustracja na okładce John Leech
Dokładnie za miesiąc będziemy siadać do
wigilijnej kolacji i wspólnie z rodziną świętować Boże Narodzenie. Będą
życzenia, będą rozmowy, będą uściski i będą prezenty… a jaki jest najlepszy
prezent dla książkoholika? Oczywiście wszyscy wiemy!
Ja już postanowiłam świątecznie się
nastroić i powróciłam do mojej ukochanej „Opowieści wigilijnej”, a tak naprawdę
„Kolędy prozą, czyli bożonarodzeniowej opowieści o duchach”, oraz poznałam
inną, również wspaniałą historię mistrza Dickensa „Nawiedzony, czyli pakt z
duchem”. Obie te perełki znajdziecie w niezwykle pięknie wydanej przez Wydawnictwo
Zysk i S-ka książce : „Opowieści
wigilijne. Kolęda prozą” (tom I).
Książka ta została opatrzona doskonałymi,
oryginalnymi ilustracjami, które wprost olśniewają czytelnicze oko i zabierają
do świata wyobraźni. Jestem oczarowana i świetnie się bawiłam przy tej lekturze.
Wróciłam do czasów mojego dzieciństwa, ale też i poznałam nową dla mnie
opowieść, która także skradła mi serce. Więc może teraz trochę o każdej z nich.
ilustrował John Leech
„Kolęda
prozą, czyli bożonarodzeniowa opowieść o duchach”,
która polskiemu czytelnikowi jest lepiej znana pod tytułem „Opowieść wigilijna”,
to historia znana, kochana i sądzę, że nikomu nie trzeba jej przedstawiać. Kto
nie zna Scrooge’a i jego gości? Nie ma takich? I dobrze! Uwielbiam ten tekst,
każde zdanie jest niezwykłe i tworzy niepowtarzalny, dickensowski klimat. Za
każdym razem rozpływam się nad losami bohaterów i uważam, że warto „Kolędę
prozą” przeczytać w życiu parę razy. Mądra, wzruszająca, zawsze aktualna. Po prosu
to nie mogło być lepsze!
Przejdźmy teraz do drugiej opowieści, tej mniej znanej
czytelnikom.
ilustrował John Tenniel
„Nawiedzony,
czyli pakt z duchem” ma w sobie podobną, jeśli nie tę samą
wrażliwość, co „Kolęda prozą”, ale jest nieco bardziej kameralna… a
przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Powodem tego może być fakt, że mamy tu
do czynienia z jednym duchem, a nie z wieloma. Główny bohater, pan Redlaw jest
dość zamożnym chemikiem, którego dręczą złe wspomnienia. Niczego nie pragnie bardziej,
niż zapomnieć o cierpieniu i koszmarach z przeszłości. I proszę! Jak na
zawołanie pojawia się duch, który wygląda jak on, tylko że w mroczniejszym
wydaniu, jest raczej jego cieniem i proponuje mu pakt – godzi się, że zabierze
od niego wszelkie złe wspomnienia, lecz on, gdziekolwiek się pojawi, to samo
będzie czynił napotkanym ludziom. Jednym słowem: BŁOGOSŁAWIEŃSTWO. Wszyscy
zapomną o cierpieniach… lecz czy faktycznie to będzie takie „błogosławieństwo”?
Czy pozbycie się złych wspomnień, nie pozbawi nas i tych dobrych? Przeczytajcie,
i dowiedzcie się jak potoczyły się losy starego chemika.
POLECAM ogromnie 10/10
tom I
seria Opowieści wigilijne
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Bardzo lubię Dickensa:)
OdpowiedzUsuńI ja oczywiście za nim przepadam :)
Usuńnie znam niestety :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj! To klasyk klasyków i zakochasz się w tej opowieści.
UsuńJa czytam co roku o tej porze. Właściwie to już chyba czas zacząć czytać! :)
OdpowiedzUsuńMożemy sobie więc przybić piątkę ;)
UsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńOch tak! Gorąco namawiam.
Usuń"Opowieść wigilijną" dobrze znam i darzę ogromnym sentymentem. Chętnie bym sobie jednak kiedyś przypomniała tę historię, a takie wydanie wydaje się szczególnie ciekawe, zwłaszcza że zawiera też inny, mniej popularny utwór Dickensa. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! To czysta wspaniałość :)
UsuńNawet bardzo znana i nawet lektura szkolna!
OdpowiedzUsuńA tak, ale "Nawiedzony, czyli pakt z duchem" już nie.
UsuńUwielbiam Dickensa. Czekam na wlasny egzemplarz
OdpowiedzUsuńWarto, i ja uwielbiam.
Usuńfajne w klimacie właśnie Bożego Narodzenia;)
OdpowiedzUsuńZgadza się, doskonała lektura na święta.
UsuńDickens wciąż na liście do czytania z wysokim priorytetem. Czasu wciąż za mało...
OdpowiedzUsuńCieszę się na ten "wyskoki priorytet". Mam nadzieję, że się zakochasz w jego piórze. Liczę na to bardzo, bardzo!
UsuńDrugiej opowieści nie znam, ale chętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńPolecam, bo to świetna opowieść... a w tym wydaniu ilustracje są zachwycające! Oryginalne, takie jakie je widział Dickens.
UsuńChętnie przeczytam w wolnym czasie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
WARTO
Usuń"Opowieść wigilijną" uwielbiam :). Zawsze wprowadza u mnie świąteczny nastrój :). Tej drugiej nie znam.
OdpowiedzUsuńTak jak u mnie ;)
Usuń