Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 19 listopada 2019

#recenzjePi "Moja rodzina i inne zwierzęta" Gerald Durrell


Nie mogłam trafić na lepszą książkę w te listopadowe, szare, chłodne dni. „Moja rodzina i inne zwierzęta" Geralda Durrella, to wspaniała, ciepła opowieść, którą napisało życie. Są to wspomnienia autora z czasu, gdy wraz z matką i rodzeństwem przeprowadził się, jako dziecko, na grecką wyspę Korfu. Cóż to była za przygoda, co za kolory, soczyste smaki i zapierające dech w piersi krajobrazy… ach, i oczywiście przyroda, zwierzęta! Jestem oczarowana i wręcz pękam z zachwytu nad talentem autora i jego nieprzeciętnym charakterem. 


Ta książka jest napisana cudownie. Tutaj każde zdanie przesycone zostało uczuciem, greckim słońcem, w którym Durrell pozwala wygrzewać się czytelnikowi. Opisy przyrody są spektakularne, poetyckie i ogromnie wzruszające a moim ukochanym rozdziałem, który rozłożył mnie dokumentnie (w sensie pozytywnym – oczywiście!), to rozdział 10 pod tytułem „Świetliste widowisko”. Musicie to przeczytać! Musicie!


Zakochałam się w Korfu, w całej rodzinie Durrellów (włączając zwierzęta, te małe i te duże). Co to za niezwykła trupa cyrkowa, co za przegląd charakterów, pasji, talentów i humoru! Właśnie! W tej książce znajdziecie moc humoru i to takiego, od którego buzia nie „uśmiecha się”, lecz ryczy ze śmiechu. Bajeczne doświadczenie, do którego każdego namawiam, zwłaszcza w ten, jak już wspomniałam, bury czas (choć listopad lubię bardzo, to potrzebuję witaminy D… więc chociaż w książce…).


Słońce, ciepłe morze, wyspa z marzeń, ludzie z sercem na dłoni, ekscentrycznie ale gościnnie. Z niecierpliwością wyglądam kolejnych tomów, ponieważ ten opisywany i wychwalany przeze mnie jest pierwszym z trzech. TRYLOGIA Z KORFU – jak to pięknie brzmi. Czekam na więcej! Więcej greckiego słońca! Więcej uśmiechu!  Więcej zadziwiającej przyrody! Zwierząt! Więcej miłości!
Gerald Durrell zrobił coś magicznego – sprawił, że psy, robaki, żółwie, sroki, mewy, delfiny, kwiaty zaczęły mówić. Czy to nie jest wystarczająco zachęcające?
Oficyna wydawnicza NOIR SUR BLANC sprawiła mi ogromną radość wznawiając to dzieło, a okładka z ilustracją autorstwa Triny Dalziel idealne oddaje klimat tej opowieści.

9/10 


tom I
cykl : Trylogia z Korfu
Oficyna wydawnicza Noir sur Blanc


 π 



28 komentarzy:

  1. Czuję, że mnie również mogłaby urzec ta lektura. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bylam na Korfu i zakochałam się w tej wyspie. Książka wydaje mi się idelana na te zimowe, długie i ponure wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę! I tak, ta książka jest cudna, na ten czas idealna :)

      Usuń
  3. Miałam kiedyś podobną lekturę, a powstała też ekranizacja jednej z książek autora, świetny serial o weterynarzach.

    OdpowiedzUsuń
  4. No, no to teraz rozumie jaką literaturę lubisz❤️❤️❤️
    Nie czytałam jeszcze tej książki

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak, to może być dobra książka jak sie zaczną listopadowe słoty i wichry. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Greckie słońca jak najbardziej. Ciekawa trylogia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo zachęcająca recenzja ☺☺

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka była rewelacyjna, bardzo mnie wciągnęła. Pamiętam, że oderwać się nie mogłam i mama chyba z 10 razy wołała mnie na obiad. Klimat rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  9. O! Trylogia! To czekam na pozostałe i będę czytać hurtem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jaka piękna oprawa zdjęciowa owej lektury:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem czy byłabym w stanie czytać coś tak ciepłego i słonecznego z taką beznadzieją za oknem jak ostatnio i nie wpaść w depresję ;) Ale z przyjemnością przeczytam ją w nieco cieplejszych miesiącach. Zapisane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy :) miłej lektury ( a miła będzie na pewno).

      Usuń
  12. Chętnie wybralabym sie na jakąś ciepla wyspę

    OdpowiedzUsuń
  13. Intrygująca książka. Jestem jej ciekawa i tego rozdziału 10. :D Chętnie ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka warta przeczytania :)
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń