Nie mogłam trafić na lepszą książkę w te
listopadowe, szare, chłodne dni. „Moja rodzina i inne zwierzęta" Geralda
Durrella, to wspaniała, ciepła opowieść, którą napisało życie. Są to
wspomnienia autora z czasu, gdy wraz z matką i rodzeństwem przeprowadził się,
jako dziecko, na grecką wyspę Korfu. Cóż to była za przygoda, co za kolory,
soczyste smaki i zapierające dech w piersi krajobrazy… ach, i oczywiście
przyroda, zwierzęta! Jestem oczarowana i wręcz pękam z zachwytu nad talentem
autora i jego nieprzeciętnym charakterem.
Ta książka jest napisana cudownie. Tutaj
każde zdanie przesycone zostało uczuciem, greckim słońcem, w którym Durrell
pozwala wygrzewać się czytelnikowi. Opisy przyrody są spektakularne, poetyckie i
ogromnie wzruszające a moim ukochanym rozdziałem, który rozłożył mnie
dokumentnie (w sensie pozytywnym – oczywiście!), to rozdział 10 pod tytułem „Świetliste
widowisko”. Musicie to przeczytać! Musicie!
Zakochałam się w Korfu, w całej rodzinie
Durrellów (włączając zwierzęta, te małe i te duże). Co to za niezwykła trupa
cyrkowa, co za przegląd charakterów, pasji, talentów i humoru! Właśnie! W tej
książce znajdziecie moc humoru i to takiego, od którego buzia nie „uśmiecha się”,
lecz ryczy ze śmiechu. Bajeczne doświadczenie, do którego każdego namawiam, zwłaszcza
w ten, jak już wspomniałam, bury czas (choć listopad lubię bardzo, to
potrzebuję witaminy D… więc chociaż w książce…).
Słońce, ciepłe morze, wyspa z marzeń,
ludzie z sercem na dłoni, ekscentrycznie ale gościnnie. Z niecierpliwością
wyglądam kolejnych tomów, ponieważ ten opisywany i wychwalany przeze mnie jest
pierwszym z trzech. TRYLOGIA Z KORFU – jak to pięknie brzmi. Czekam na więcej!
Więcej greckiego słońca! Więcej uśmiechu!
Więcej zadziwiającej przyrody! Zwierząt! Więcej miłości!
Gerald Durrell zrobił coś magicznego –
sprawił, że psy, robaki, żółwie, sroki, mewy, delfiny, kwiaty zaczęły mówić. Czy
to nie jest wystarczająco zachęcające?
Oficyna wydawnicza NOIR SUR BLANC
sprawiła mi ogromną radość wznawiając to dzieło, a okładka z ilustracją
autorstwa Triny Dalziel idealne oddaje klimat tej opowieści.
9/10
tom I
cykl : Trylogia z Korfu
Oficyna wydawnicza Noir sur Blanc
Czuję, że mnie również mogłaby urzec ta lektura. :)
OdpowiedzUsuńOch zdecydowanie daj jej szansę! :)
UsuńBylam na Korfu i zakochałam się w tej wyspie. Książka wydaje mi się idelana na te zimowe, długie i ponure wieczory :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! I tak, ta książka jest cudna, na ten czas idealna :)
UsuńMiałam kiedyś podobną lekturę, a powstała też ekranizacja jednej z książek autora, świetny serial o weterynarzach.
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Dziękuję za info.
UsuńNo, no to teraz rozumie jaką literaturę lubisz❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej książki
Ta jest kochana :)
UsuńO tak, to może być dobra książka jak sie zaczną listopadowe słoty i wichry. :)
OdpowiedzUsuńIdealna!
UsuńGreckie słońca jak najbardziej. Ciekawa trylogia.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo ciekawa.
UsuńBardzo zachęcająca recenzja ☺☺
OdpowiedzUsuń:) jeszcze raz polecam :)
UsuńKsiążka była rewelacyjna, bardzo mnie wciągnęła. Pamiętam, że oderwać się nie mogłam i mama chyba z 10 razy wołała mnie na obiad. Klimat rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńWidzę, że się rozumiemy idealnie :)
UsuńO! Trylogia! To czekam na pozostałe i będę czytać hurtem :)
OdpowiedzUsuńWarto!
Usuńjaka piękna oprawa zdjęciowa owej lektury:)
OdpowiedzUsuńOch dziękuję i kłaniam się nisko :)
UsuńNie wiem czy byłabym w stanie czytać coś tak ciepłego i słonecznego z taką beznadzieją za oknem jak ostatnio i nie wpaść w depresję ;) Ale z przyjemnością przeczytam ją w nieco cieplejszych miesiącach. Zapisane.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :) miłej lektury ( a miła będzie na pewno).
UsuńChętnie wybralabym sie na jakąś ciepla wyspę
OdpowiedzUsuńJa też! Jedźmy :)
UsuńIntrygująca książka. Jestem jej ciekawa i tego rozdziału 10. :D Chętnie ją przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńTak, tak :) warto :)
UsuńKsiążka warta przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Zdecydowanie :)
Usuń