Łączna liczba wyświetleń

piątek, 22 kwietnia 2022

#recenzjePi "DZIEDZINIEC CUDÓW" Kester Grant

Od pewnego czasu poszukuję dobrego fantasy i muszę przyznać, że to wcale nie jest łatwe. W moje ręce wpadł DZIEDZINIEC CUDÓW, czyli pierwszy tom serii, który jest całkiem, całkiem. Może nie porwał mnie jakoś szaleńczo, ale jestem ciekawa, co też będzie dalej i jak Kester Grant zaplanuje losy głównej bohaterki - bo to właśnie na Ninie cała fabuła stoi.

Kim jest Nina? Bardzo ciekawą dziewczyną, której przyszło żyć w Paryżu z czasów rewolucji francuskiej... ale z alternatywnym rozstrzygnięciem. Tutaj historia spłata figla i pisarka zabawia się we wróżkę snując dziwną, tajemniczą, pełną zagadek opowieść o mieście, które "poszło w innym kierunku".


PARYŻ podzielono między rodzinę królewską oraz dziewięć gildii. Nie są to zwykłe gildie, mamy ryzykantów, przemytników, wizjonerów... i złodziei - czyli "dom" naszej Niny... bo Nina jest złodziejką i to całkiem genialną. Przyglądamy się jej potyczkom, jej walce o wolność dla siostry i także o wolność dla siebie. Czytelnik dostaje sporo zaskakujących zwrotów akcji, a ów akcja pędzi na łeb na szyję - czyli trzyma za gardło.


Styl Grant jest bardzo dobry, przyjemny dla odbiorcy. Autorka interesująco buduje klimat Paryża, jego ciemnych zakątków, jego mrocznej codzienności, podziemi i "nadziemi". Pisarce udało się stworzyć fascynujący świat, który ma potencjał. Może nie wszystko mi się podobało, bo ta alternatywa jest trochę jednak naciągana - a sama rewolucja w żadnej formie nie czyni dobra. Mam też problem z dialogami, które choć napisane są sprawnie i wiarygodnie, to jednak nie zawsze dopasowane są do bohatera. Mimo to, nadal chcę śledzić losy bohaterów, bo książka kończy się w momencie... z potencjałem na więcej.


Ogromnie ujęły mnie cytaty z "Księgi dżungli" - one naprawdę świetnie pasują do opisywanych zdarzeń. Czuć, że Grant chciała powiedzieć coś więcej, nie tylko stworzyć oryginalne fantasy, ale także przemycić swoją filozofię, swoje spojrzenie na świat. Myślę, że zrobiła to sprawnie.


Podoba mi się także projekt okładki. Książka jest ładnie wydana i niezwykle miło się ją trzyma w dłoniach - otwiera się nie niszcząc grzbietu, jest giętka i przez to poręczna. Mroczny zarys Katedry Notre-Dame natychmiast przykuwa uwagę.

Paryż w cieniu
7/10
tom 1
DZIEDZINIEC CUDÓW
Wydawnictwo Zysk i S-ka
π

14 komentarzy: