Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 24 czerwca 2021

#recenzjePi "Ania z Avonlea" Lucy Maud Montgomery


Najbardziej znana jest oczywiście "Ania z Zielonego Wzgórza", a to błąd! Cała seria jest genialna, piękna i wartościowa. Dzisiaj przychodzę ze słowem o drugim tomie - "Ania z Avonlea", czyli opowieść o perypetiach sympatycznej rudowłosej dziewczynki, która już nieco podrosła i stawia pierwsze kroki w zawodzie nauczycielki,właśnie w Avonlea.



Zachwycam się ciepłem bijącym z każdego zdania, z każdej przeprowadzonej między bohaterami rozmowy. Opisy są bezbłędne, cudowne i przenoszą w tak piękny świat, że aż trudno sobie wyobrazić piękniejszy... choć oczywiście problemy istnieją. Ania jest dla mnie uosobieniem siły, determinacji i pasji. Ta dziewczyna się nie poddaje i kiedy sobie coś postanowi, to dąży do tego z całej mocy. Ciężko pracuje na każdy sukces, a z każdej porażki wyciąga wnioski. Jest też przy tym niezwykle kobieca i pociągająca. Roztacza urok i rozbraja podejściem do często niezręcznych sytuacji. Ma poczucie humoru i dostrzega w każdym coś dobrego. Wspaniała postać, idealna towarzyszka do poduszki, do podróży, do poczytania.




W tym tomie poznajemy Anię z nieco innej strony. Musi zachowywać się dojrzale i nie może pozwolić sobie na błędy - w końcu pod opieką ma uczniów, którzy dokazują, ale też i rozśmieszają . Nie jest to jednak jedyne wyzwanie, jakie staje przed Anią, bo na Zielone Wzgórze przybywa rodzeństwo - bliźnięta, brat i siostra, których Maryla i Mateusz postanawiają adoptować. Och co to się nie tutaj nie dzieje!



Ponownie zwrócę uwagę na tłumaczenie Marii Borzobohaty-Sawickiej, która zostawiła na kartach tej książki serce. Pięknie nam uaktualniła Anię i warto poznać wyniki jej pracy. Ja mam i stare wydania i zbieram te nowe, od Wilgi, które cudownie się prezentują i wizualnie i profesjonalnie. Czytajcie Anię, bo to pełna dobra opowieść o życiu, które wcale nie miało łatwo.

Aniu, naucz mnie tej swojej "wyobraźni".
9/10
tom 2
Wydawnictwo Wilga
π


14 komentarzy:

  1. Jakie piękne wydanie. Musze kiedyś wrócić do Ani :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachwycam się szatą graficzną, pewnie że trzeba przeczytać całość!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie bym przeczytała :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podobają okładki tych wydań. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja sobie przypomniałam "Szaleństwa Panny Ewy". Nic nie straciły na uroku. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tę serię. Brakuje mi tylko chyba jednego tomu. Może kiedyś się zmotywuję i poszukam na olx albo na allegro takiego wydania, aby pasowało do pozostałych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... Ania jest super. Warto mieć ją w domu 😊

      Usuń
  7. Anię uwielbiam! Chętnie wzbogacę o te książki swoją biblioteczkę :)

    OdpowiedzUsuń