Łączna liczba wyświetleń

środa, 5 sierpnia 2020

#recenzjePi "STRZELBY ZARAZKI STAL" Jared Diamond


Właśnie skoczyła czytać książkę, o której miałam zupełnie inne wyobrażenie. Zanim po nią sięgnęłam wydawało mi się, że będzie to książka przede wszystkim o broni, technikach wojennych, bitewnych, strzelbach, karabinach, mieczach, tarczach i chorobach… a tu takie zaskoczenie. POZYTYWNE! Acz nadal zaskakujące.
„STRZELBY ZARAZKI STAL”, to opowieść o ludzkości, o nas, o tym jak tworzyły się cywilizacje, jak zaczęliśmy uprawiać rośliny, udomawiać zwierzęta, rosnąć w siłę i dlaczego działo się to tak nierównomiernie. Dlaczego to Indianie (samo nazywanie ich Indianami jest takie „europejskie”) nie odkryli Europy? Jest to niezwykła podróż, która uświadomiła mi wiele rzeczy, o których intuicyjnie wiedziałam, ale nie dysponowałam twardymi dowodami. Ów książka uzbraja nas w argumenty, zmusza do zrewidowania poglądów i zastanowienia się nad światem.
Jared Diamond ofiaruje czytelnikom solidną wiedzę i wręcz zmienia rzeczywistość z tej pełnej niedopowiedzeń, uprzedzeń i rasistowskich wędrówek w rzeczywistość (że tak się wyrażę) rzeczywistą, nie bazującą na emocjach, ale na faktach, na twardej historii. Bardzo mi się to podoba i cenię tę książkę za jej siłę zmieniania ludzi w bardziej świadomych. Spokojnie mogę napisać, że podczas tej lektury „oczy się otwierają” i patrzymy w niebo z pytaniem: Jak ja mogłem o tym wcześniej nie pomyśleć?! Przecież to oczywiste!


Autor śledzi kroki pierwszych ludzi, aż zatrzymuje się u naszych stóp. Dlaczego Europa stała się tą rozwiniętą i „mądrzejszą”? Z czyjej perspektywy jesteśmy lepsi? Cóż by zrobił biały, gdyby stanął na australijskiej ziemi bez zdobyczy cywilizacyjnych, które umożliwiło mu chociażby takie, a nie inne położenie geograficzne, takie a nie inne zwierzęta, które mógł udomowić, a których nie było np. w Australii? Otóż nic by nie zrobił – umarłby – a Aborygeni by przetrwali i trwali by tak prawdopodobnie do końca świata. Taka bitwa „na gołe klaty” dla białego skończyłaby się raczej kiepsko.
Jest jeszcze coś, co w tej książce wybrzmiewa – zarazki. Coś, co dzisiaj jak najbardziej jest na tapecie i czemu warto się przyjrzeć. Koronawirus jest niczym innym, jak epidemią – taką jaka była za grypy, ospy, cholery… długo by wyliczać. To od nas zależy, jak sobie z nią poradzimy. Czy będziemy ją traktować poważnie? Założenie maseczki – czy to tak wielkie wyrzeczenie? Naprawdę?!
Nie dziwi mnie fakt, iż autor dostał za tę książkę Nagrodę Pulitzera – choć ja do nagród mam spory dystans. Czasem nagrody są wyznacznikiem głęboko stronniczego i silnie ideologicznego tekstu – tu, na szczęście, tak nie jest… Oczywiście miałam i pewne zgrzyty – ale nie były one na tyle poważne, by o nich wspominać…
Warte podkreślenia jest to, dlaczego ów książka powstała – a mianowicie z powodu pewnego pytania, które autorowi zadał Yali (nowogwinejczyk) : „Dlaczego to właśnie wy, biali, wytworzyliście i przywieźliście na Nową Gwineę tak dużo towaru, a my, czarni, mieliśmy go tak mało?” Odpowiedzią Diamonda jest 670 stronicowa książka i oczywiście można uprościć wszystko zdaniem: Biali znaleźli się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie – lecz byłoby to zbytnie uproszczenie i nie dowiedzielibyśmy się tak naprawdę z tej odpowiedzi nic.


„STRZELBY ZARAZKI STAL”, to pozycja zdecydowanie godna polecenia. Moc wiedzy, wór wiadomości i czysta woda dla spragnionego umysłu – PIJCIE   

8/10


Wydawnictwo Zysk i S-ka


 π 




30 komentarzy:

  1. Oj nie moja kategoria ale będą zainteresowani ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę dobra rzecz :)

      Usuń
    2. Nie mówię, że neie ale chyba nie dla mnie ;)

      Usuń
    3. całkowicie Cię rozumiem :) na tę książkę trzeba mieć ochotę

      Usuń
    4. Widzialaś? :)

      https://www.taniaksiazka.pl/maria-sklodowska-curie-mali-wielcy-maria-isabel-sanchez-vegara-p-1416281.html

      Usuń
    5. tak :) nastrój trzeba mieć

      Usuń
    6. no teraz widzę - ale nie jestem, jak wiesz, fanką tej serii

      ps kochana, coś mi nawala komp i nie mogę wstawiać nowych recenzji - muszę zmienić sprzęt więc jak coś, to jestem, tylko muszę wyłożyć kasę na komputer, bo ten jest już za stary i trochę mnie maże tu nie być

      Usuń
  2. Chętnie bym kiedyś przeczytała, by dowiedzieć się wielu ciekawostek. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę warto - to nie książka na jeden wieczór, trzeba jej poświęcić przynajmniej parę wieczorów - ale opłaca się, uzbraja w wiele wiadomości :)

      Usuń
  3. Tym razem nie dla mnie, ale na pewno znajdą się osoby zainteresowane tą pozycją :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Na taką książkę trzeba mieć odpowiedni nastrój i ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedno właściwe pytanie i mamy niezwykła historię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odpowiedź bardzo rozległą - jak historia ludzkości :)

      Usuń
  6. Brzmi zadziwiająco oryginalnie, tak szczerze mówiąc. Nigdy nie czytałam (nawet nie spotkałam się) z książką o tematyce Indian. Zawsze ciekawiła mnie ta, hm, kultura? Rasa? Wierzenie? Chyba troszkę wszystkiego na raz. W każdym razie chyba w wolnym czasie postaram się zerknąć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to wartościowa książka - nie ze wszystkim się zgadzam, ale otwiera oczy i uzbraja w wiedzę

      Usuń
  7. Patrząc na tytuł na pewno bym po nią nie sięgnęła. ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurde zaciekawiła mnie ta książka bardzo! Lubię czytać książki, które w jakiś sposób wpływają na moje patrzenie na świat i "mieszają mi w głowie" ;)

    Zapraszam: czytanko.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz to ja muszę po tę książkę sięgnąć.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  10. czytanie książek daje nam wiele inspiracji, miejmy nadzieję, inspirację pod względem dobra, które otrzymamy i uchroni nas od zła, które istnieje

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow. Fascynującą książka. Temat fajny i, z tego co napisałaś, świetnie przedstawiony

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mi się podoba ta książka:) łykam ją.

    OdpowiedzUsuń