Tak sobie pomyślałam... eeeee.... to nie mogło być takie dobre - w sensie tom pierwszy - że coś mi się wydawało, no na pewno nie AŻ TAK DOBRE! A jednak takie było i takie jest nadal. TOM 2 POŻERACZY NOCY : JEJ MALI ŻNIWIARZE, to błyskotliwy, pełen energii, szybkich i naturalnych dialogów komiks z niebywałym popisem talentu literackiego i artystycznego.
Niezwykła kontynuacja, która sprawiła, że będę wyglądać TOMU 3 zza każdego zakrętu, zza każdej półki. Rewelacyjny horror, który łączy ze sobą grozę i humor. Ja wciąż nie mogę uwierzyć, że parskałam śmiechem przy lekturze, ale były oczywiście też momenty wręcz onieśmielająco okrutne. To nie jest historia lekka i co ogromnie ważne - to jest historia mądra. Znalazłam tu całą masę wartościowych przesłań i to naprawdę robi wrażenie... że w takiej formie, w takim gatunku można zmieścić nie tylko ów grozę, szokująco uroczy humor, głębię charakterów bohaterów i... właśnie mądrość.
Marjorie Liu i Sana Takeda po raz kolejny udowadniają, że tworzą mocarny duet. Jestem urzeczona POŻERACZAMI NOCY i nie przesadzę, jak napiszę, iż ten komiks będzie miał duże szanse na czołówkę komiksów mojego życia... na tę chwilę może nie zapeszam, bo przecież nie wiem, jak to się skończy - ale błagam! Nie zepsujcie tego! Teraz - w swoim gatunku - to czyste złoto na ryku.
To, co mnie całkowicie porwało, to bohaterowie. Są naturalni, pełni emocji, tworzą prawdziwe relacje, są wiarygodni i się ich lubi. Bliźnięta, które grają tu pierwsze skrzypce, to chyba najlepiej wykreowane postaci w komiksie - jakie czytałam, poznałam. Relacja, którą nam podarowana, relacja brata i siostry, to jest relacja bezcenna, piękna, pełna uroku i miłości. Właśnie! Ten komiks przepełnia miłość, troska o siebie - a przecież nie możemy zapominać, że to groza jest! Niesamowite połączenie! A już najbardziej pokochałam humor!
Są też rodzice bliźniąt - to także bardzo. bardzo mocna strona tej historii. Jaskrawo sprzeczne osobowości, od których bucha ogień miłości .... yyyyy.... piekielny? Wszystko jest oczywiście rozrysowane znakomicie, z pasją, z talentem, z pomysłem, ze SZTUKĄ przez duże S. Kolory również zniewalają, barwy żyją, wychodzą z kartek - mistrzowska robota! Jestem totalnie urzeczona... jakby ktoś nie zauważył jeszcze...
Ach.... i te upiorne laleczki... zwłaszcza jedna... w sumie to ona jest i upiorna i rozczulająca. Szalone, że te dwa przymiotniki można połączyć! Ogromnie polecam każdemu, kto wygląda rozrywki z klasą, na wysokim poziomie. Super! Czekam na TOM 3!
"- Może to mieć związek z piekłem.
- No to pójdę tam za Tobą."
tom 2
POŻERACZE NOCY
nonstopcomics
egzemplarz recenzencki
π
Czuję się bardzo mocno zachęcona.
OdpowiedzUsuńUpiorne laleczki? Największa trauma haha
OdpowiedzUsuń😂🤣😂
UsuńDobrze, że jest w niej mądrość.
OdpowiedzUsuń