#recenzjePi "SZCZĘŚLIWY KSIĄŻĘ i inne opowiastki" Oscar Wilde (autor), Charles Robinson (ilustracje)

Książek jest wiele - w różnych rozmiarach, kolorach, kształtach... ale by trafić na prawdziwy skarb, trzeba się naszukać. W moje ramiona wpadła piękna pozycja, delikatna jak kwiat, cudowna jak śpiew słowika. "SZCZĘŚLIWY KSIĄŻĘ i inne opowiastki" jest popisem literackiego geniuszu Oscara Wilde'a. Czego by ten wspaniały pisarz nie dotknął, zamieniło się w złoto - złoto ukute ze słów.

W tym zbiorze dostajemy pięć wyjątkowych baśni, które nie pozwalają o sobie zapomnieć. Są zarazem wzorowane na baśniach popularnych, znanych, ale jednak mają w sobie świeżość i oryginalność. Wilde umiejętnie wygrywa muzykę na strunach serca czytelnika. Porusza najdelikatniejszą i najwrażliwszą stronę naszej natury i wreszcie sprawia, że z opisywanej niesprawiedliwości w naszych żyłach gotuje się krew.

Jak on to zrobił?! Jak udało mu się tak prosto i zarazem głęboko filozoficzne odczytać zło stykające się z dobrem, głupotę z mądrością, bogactwo z biedą?... Literackie dzieło sztuki i właśnie takie bajki należy czytać dzieciom. Są to teksty, które niosą czasem piękne, czasem smutne, czasem druzgocące - ale zawsze przesłanie, zawsze jest tu morał, który na końcu uderza w twarz.

SZCZĘŚLIWY KSIĄŻĘ, to pierwsza i zarazem tytułowa opowiastka, która mnie oczywiście wzruszyła, ale i wprowadziła w zamyślenie, któremu poddałam się bez walki. Historia o tym, czym jest szczęścia i co jest tak naprawdę najcenniejsze w świecie. Choć smutek dopada nas po przeczytaniu tej opowieści, to jednak końcówka daje nadzieję na sprawiedliwość - i tego się trzymam.

SŁOWIK I RÓŻA jest brutalną analizą ludzkiej powierzchowności i niezrozumienia sensu prawdziwej miłości. Jest to opowieść o pozorach, o teatralnych gestach, w których nie dopatrzysz się prawdy... bo prawdziwa miłość umiera dla miłości (i nie jest to masło maślane).

SAMOLUBNY OLBRZYM chyba jest moim ulubieńcem, choć trudno wskazać wyraźnego faworyta wśród tak wspaniałych tekstów. Pokochałam jednak tę opowiastkę, głównie za przesłanie, za obraz dzieci, jaki wyłania się z tej historii. Jest to piękny hołd złożony najmniejszym. Koniec zaś ma mocne. metaforyczne znaczenie i wskazuje na rany, które leczą i które są miłością.

PRAWDZIWY PRZYJACIEL zaś mnie zdenerwował. Podczas czytania przez cały czas byłam wściekła! Naprawdę zła! To opowiadanie wywołuje bardzo silne emocje, bunt, który nie ma szansy ostygnąć, bo nie ma dobrego zakończenia... ale jest to tak prawdzie - i myślę, że przez to tak bolesne. To genialne przedstawienie obłudy, zakłamania i egoizmu, który sięga wyżyn cynizmu.

Ostatnia opowieść, czyli PRZEŚWIETNA PETARDA jest doskonałym komentarzem na puszących się swoją rzekomą wspaniałością ludzi. Ma w sobie zarówno smutną refleksję, jak i spryt i poczucie humoru, które może nie wywołuje uśmiechu, ale podstępnie karykaturuje rzeczywistość osób zapatrzonych w siebie.

Ponadto jest jeszcze jeden, a właściwie dwa elementy, dla których warto mieć tę książkę. Pierwszy to ILUSTRACJE Charlesa Robinsona, które są po prostu genialne, przepiękne, wspaniałe! Brak słów, jak te opowiastki zostały zobrazowane, z jaką precyzją, z jaką energią, charakterem, uczuciem... ach! druga sprawa, to samo wydanie - jest wyjątkowe, eleganckie, z pięknym szyciem i papierem, z tasiemką w roli zakładki - życzę sobie własnie tak wydanych książek! CUDO! KLEJNOT!

to co dobre i piękne zawsze ma cenę

10/10

Wydawnictwo Zysk i S-ka

π