Przydałaby się nam teraz taka różdżka,
aby to wszystko się uspokoiło…
Marcin Hybel zabiera czytelnika w
niezwykłą, magiczną podróż, pełną nagłych zwrotów akcji, ciekawych bohaterów i
magii - oczywiście. Jestem zaskoczona, że aż tak mi się ta książka podobała. Najlepsze
w niej nie są wcale czary, ale poczucie humoru. Autor sprawił, że co jakiś czas
parskałam śmiechem, a w obecnej sytuacji ceni się to jeszcze bardziej. „Różdżka
z Fershey” pełna jest gagów, humoru sytuacyjnego, takiego na wzór „Flipa i
Flapa”. Zostałam tym śmiechem zauroczona i zarażona… zakażona!
Główny bohater, a właściwie jeden z
głównych bohaterów – czarodziej Magnus - tworzy tytułową różdżkę i sprowadza na
siebie i innych wiele kłopotów. Jest ciamajdą i zdecydowanie nie panuje nad
językiem, a zdanie „Uważaj, czego sobie życzysz” nabiera w jego kontekście wagi
ogromnej… przeogromnej.
Znajdziecie tu podróże w czasie, psy z
tytułem profesora medycyny, przerażająco dobrze zachowaną ciotkę, wymarłe
gatunki i magiczne gatunki, śmierdzące elfy i krasnoludy, a nawet smoki… w
ciekawym kontekście.
Nie ukrywam, miałam spore obawy sięgając
po tę lekturę. Bałam się, że autor będzie chciał „podrobić” Pottera, że dostanę
zgraną płytę, nieoryginalną fabułę… to było zupełnie niepotrzebne. Marcin Hybel
stworzył coś świeżego i kompletnie innego od znanego wszystkim Harrego. Tak jak
już wspomniałam, największą zaletą tej historii jest humor. Powinniśmy to
docenić tym bardziej, że rozśmieszyć człowieka jest o wiele trudniej, niż go
zasmucić. Może przyczepiłabym się jedynie do miejsca akcji – Anglii. Trochę
szkoda, że jednak pisarz nie zdecydował się na Polskę, nasze ojczyste podwórko…
ale trochę go też rozumiem. Myślał pewnie o możliwych tłumaczeniach i o tym, że
Anglia się lepiej sprzeda i brzmi tak bardziej… magicznie. Lecz mimo wszystko –
szkoda.
Bardzo się cieszę, że sięgnęłam po „Różdżkę
z Fershey”, że dałam się zaczarować, przenieść do innego świata, świata bez
koronawirusa i całego tego szaleństwa. Świata z poczuciem humoru i dystansem.
Chociaż nie jestem już przecież młodzieżą, to wciągnęłam się w lekturę niesamowicie!
Czytałam to z wielką przyjemnością.
Muszę też wspomnieć o miłym akcencie
ilustratorskim. Uważam, że każda książka powinna mieć chociaż parę ilustracji!
To taka ozdoba! Taka przyjemność! Wtedy z marszu dana pozycja zyskuje w oczach,
bo dlaczego tylko dzieci mają dostawać takie prezenty? W „Różdżce z Fershey”
może tych obrazów nie ma dużo, ale wystarczająco, by kartki zyskały życie i urok
(autorką ilustracji jest Kasia Cerazy).
Gorąco was namawiam do lektury. To
przesympatyczny tytuł, warty odkrycia… a koniec tej książki miło zaskakuje.
7/10 bardzo dobra historia o pewnym
czarodzieju, który nie wiedział, czego sobie życzyć
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Nie uwierzysz, ale wczoraj pomyślałam o zaczarowanym ołówku, różdżka tez może być!
OdpowiedzUsuńoj tak... oj tak... tylko gdzie ją znaleźć?
Usuńchyba tylko w książce... ale i to dobrze i to wspaniale!
UsuńJa uwielbiam, jak w ksiażce jest poczucie humoru, a i czasami się opluje kartę ze śmiechu! :D
OdpowiedzUsuńteraz lepiej nie pluć ;)
UsuńZ ciekawości bym do niej zajrzała :)
OdpowiedzUsuńPS Co się dzieje, że nie może Pani komentować? Nie potrzeba logowania - posiadania konta na wordpressie - wystarczy uzupełnić pole do komentowania :)
super :)
Usuńżadna ze mnie "Pani" :D i niestety, możliwe, że to wynika z mojej przestarzałej przeglądarki... nie wiem... ale owszem, mogę wypełnić pole, ale nie mogę opublikować :( będę jeszcze próbować ogarnąć temat ;)
naprawdę bardzo się cieszę, że "Z naszej przyrody" tak samo jak ja pokochałaś :)
UsuńJak to nie można opublikować? Wyświetla się jakiś komunikat? Może zrzur z ekranu? :) Chciałabym pomóc :)
UsuńO tak... bardzo - teraz zacieram łapki na "Las i jego mieszkańcy" :)
Ja podczytuję właśnie i recka pojawi się na blogu oczywiście! Równie piękne co "Z naszej przyrody" :)
UsuńJakoś poradzę sobie, zobaczę sama ;) dziękuję
Ja już nie mogę się doczekać kiedy zacznę czytać :)
UsuńJakby co to proszę daj znać :)
W tym polu nie trzeba nawet wpisywać adresu e-mail (nie jest to obowiązkowe) - wystarczy nick i miło kiedy jest adres bloga :) Mozna też połącyzć z kontem google ale nie wiem czy to zawsze działa :)
już to mam ;) głupol ze mnie ;)
UsuńJaką ocenę wystawiłabyś książce? :)
Usuńnapisałam w rec 7/10 więc taką
UsuńKurdę przeoczyłam.. albo ślepa jestem albo przeglądarka mi świruje :(
Usuńnic nie szkodzi :) zdarza się, a to nie grzech przecież :)
UsuńPrzepraszam :(
Usuńale za co kochana? nie ma za co!
UsuńUuu wygląda nieźle ;) podobają mi się te zdjęcia ;) . . Też bym się posmiala ;)
OdpowiedzUsuńpolecam :) i dziękuję
UsuńMagicznie i z humorem? Bardzo więc możliwe, że i mnie spodobałaby się ta książka. :)
OdpowiedzUsuńjestem pewna, że tak by się stało ;)
UsuńW obecnej sytuacji takie przeniesienie się do innego świata jest jak najbardziej wskazane.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie ;)
UsuńOj tak, zawsze trzeba uważac na to, co sobie człowiek zażyczy...
OdpowiedzUsuńach... co fakt, to fakt
Usuńcoś dla mnie zadzwiająco :DDD
OdpowiedzUsuńsuper!
UsuńTo dobrze, że to coś innego niż Potter, bo kilka razy zaczynałam czytać tą książkę i nie mogłam pokonać pierwszego rozdziału :) Bardzo lubię takie książki, które wzbudzają prawdziwe emocje czy to śmiech, czy strach czy coś innego :)
OdpowiedzUsuńheh, no ja Pottera lubię bardzo, ale i jak widać Magnus przypadł mi do gustu.... polecam - daj szansę ;)
UsuńO! Coś takiego lekkiego, odrywającego od aktualnej, przerażającej rzeczywistości teraz mi potrzeba! Faktycznie, szkoda tylko że autor nie ulokował fabuły w Polsce...
OdpowiedzUsuńbardzo fajna lektura na "teraz" ;)
UsuńZ miłą chęcią przeczytam :) Lubię takie książki!
OdpowiedzUsuńświetna wiadomość :)
Usuńto może być fajne na odmóżdżenie się :)
OdpowiedzUsuńto raczej złe słowo - na zrelaksowanie się bardziej tu pasuje
UsuńUwieeelbiam takie książki! Zaraz wyszukam czy jest na Legimi. Zgadzam się, ze teraz jeszcze bardziej potrzebujemy podobnych lektur, więc jeśli znajdę, przeczytam tym chętniej :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że Ci się spodoba - naprawdę uroczy humor
UsuńZaintrygowała mnie ta książka. Coś czuję, że może mi się spodobać. Zapisuję tytuł. ;)
OdpowiedzUsuńcieszy mnie to ;)
UsuńTeż uważam, że akcja mogła by dziać się w Polsce:)
OdpowiedzUsuńale jest fajnie tak czy siak ;) właściwie miejsce akcji nie ma żadnego znaczenia dla fabuły
UsuńJa także bardzo cenię sobie ilustracje w książkach. Zawsze dodają smaczku. Tę chciałabym poznać.
OdpowiedzUsuńdokładnie!
UsuńTo taka naturalna magia.
OdpowiedzUsuńPoczucie humoru świadczy o wysokim poziomie inteligencji
Interesującą recenzja...♥️😘
właśnie - a tak bardzo teraz nam jest potrzebne ;)
UsuńDziś zaczelam czytac. Poczatek obiecujacy.
OdpowiedzUsuńfajna jest
Usuń