Łączna liczba wyświetleń

piątek, 20 marca 2020

#recenzjePi "O naturze ludzkiej" Roger Scruton


Nie wiem, czy jestem w stanie ocenić rzetelnie tę pozycję, bo nie sądzę, bym dysponowała wystarczającą wiedzą, ale spróbuję.
„O naturze ludzkiej” to książka z rozważaniami jednego z najwybitniejszych współczesnych filozofów (Roger Scruton zmarł w 2020r.). Bardzo cenię tego człowieka, a jego spojrzenie na świat zgodne jest z moim. Mogę więc śmiało napisać, że ten filozof jest z „mojej bajki”.
W tym krótkim utworze (153s. + indeks) Scruton zawarł treść bogatą, trudną do strawienia, wymagającą i zwyczajnie rzecz ujmując ambitną. Nie nastawiajcie się więc na lekką lekturę, bo to nie jest lekka lektura. „O naturze ludzkiej” czyta się wolno i żmudnie. Czasem należy wrócić do fragmentów, przeczytać je jeszcze raz i jeszcze raz. Ja zapewne wrócę do tych rozważań, bo po pierwszym zapoznaniu się wiem, że wiele spraw mi umknęło, wiele potraktowałam „po łepkach” a wielu zwyczajnie nie zrozumiałam.


Scruton odwołuje się do różnych nazwisk i używa specjalistycznej, filozoficznej terminologii, dlatego czytelnik albo powinien mieć już jakąś wiedzę, albo powinien dysponować internetem i sprawdzać sobie znaczenie poszczególnych zagadnień. Mimo to książka jest przejrzysta w swym nieśmiertelnym przesłaniu. W tej obronie ludzkości, obronie naszej wyjątkowości. Autor systematycznie i rzeczowo obala „filozofie ideologiczne”, że tak się wyrażę. Podaje argumenty, dyskutuje, przekonuje i udowadnia.
Wiem, że przy pierwszym spotkaniu, po przeczytaniu pierwszego podrozdziału, możecie czuć się zagubieni, mocno zdezorientowani, ale warto przebrnąć przez tę dezorientację. Warto się wysilić. To nie jest romansidło, to nie jest kryminalik, to nie jest nawet literatura piękna, czy klasyka – to jest tekst naukowy, filozoficzny, który owszem WYMAGA, ale i OBDAROWUJE. Ta inwestycja, inwestycja waszego czasu i skupienia opłaci się, tylko musicie „ruszyć głową”, wykonać konkretną pracę.
„O naturze ludzkiej” pełni funkcję obrońcy człowieczeństwa. Scruton przekonuje, że samo bycie człowiekiem jest czymś wyjątkowym, że jest w tym coś ponad zwierzę, ponad instynkt, że mamy w sobie tyle wspaniałości, tyle zagadek kryje nasza egzystencja, że nie sposób porównać ją do jakiejkolwiek innej na tej Ziemi.


Moja mama powiedziała mi: „To jak Ty to zrecenzujesz? Przecież to mądra książka, więc trzeba być mądrym”. Roześmiałyśmy się w głos i oczywiście moja mama nie uważa mnie za głupola, ale w jej słowach jest wiele prawdy, a ja muszę wykazać się teraz sporą pokorą. Roger Scruton ofiarował mi wiele tematów do przemyśleń, stał się moim nauczycielem i bardzo żałuję, że go już z nami nie ma. Myślę, że takich ludzi, zwłaszcza w tym trudnym czasie, będzie światu brakować. Zwłaszcza teraz, gdy toczymy walkę o życie, powinniśmy zdać sobie sprawę z jego wyjątkowości i niepowtarzalności.

8/10

bo książka jest oczywiście rewelacyjna, ale że nie mówi ostatniego słowa, daje pole do dalszych rozważań, więc rozważajmy i dopełnijmy tę ocenię do 10 miłością do siebie i do innych, szacunkiem do życia i radością z bycia człowiekiem


Wydawnictwo Zysk i S-ka


 π 



42 komentarze:

  1. Wierzę ci, ze to madra książka. Tylko nie wiem, czy dla mnie nie za madra. Może kiedys najdzie mnie na taka literaturę. Kto to wie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, ja na razie podziękuję. Filozofia to zupełnie nie moja dziedzina, ale zwolennicy takiej tematyki zapewne będą bardzo zadowoleni, skoro polecasz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam człowieka, ale chętnie dowiem się więcej. Ostatnio mam więcej czasu więc może i po książkę sięgnę 😉
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że ta specyficzna filozoficzna terminologia mnie nieco zniechęca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lektura w sam raz na czas zarazy, warto pofilozofować:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Są takie książki, które gdy je się skończy, trzeba przeczytać jeszcze raz od nowa :) I taka właśnie chyba jest ta :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Teraz podczas epidemii widzimy wszelakie rodzaje natury ludzkiej, od tych co za darmo dowożą lekarzom posiłki po tych, którzy uciekają ze szpitala mając koronawirusa.

    OdpowiedzUsuń
  8. "tekst naukowy, filozoficzny," na ten moment podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka dla mnie! :) Dziękuję za inspirację :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam takie pozycje! to coś zdecydownie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja akurat nie przepadam za tego typu książkami i tematyką, ale już mój mąż byłby zachwycony.

    OdpowiedzUsuń
  12. Niby filozofia nie taka zła, ale raczej by do mnie to nie trafiło. Zwłaszcza te trudne pojęcia :D
    Hahaha, zawsze można liczyć na mamę! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. nie czytuję takich powieści;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Wracają koszmary z czasów studiów kiedy zmuszali mnie do czytania Kanta... Powiem tak, lubię filozofię i lubię czytać rozważania filozoficzne, ale nie wszystkie. Zwłaszcza współczesne wydają mi się w większości po prostu przekombinowane. A inna sprawa, że jestem teraz tak zestresowana wszystkim, że mój mózg nie potrafi skupić się na niczym bardziej skomplikowanym niz powieść dla dzieci, więc siłą rzeczy mówię "pas"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem... ja mam teraz podobnie i faktycznie ciężko mi się czytało tę pozycję... ale warto ;)

      Usuń
  15. Przypomnialas mi czasy moich studiow - a raczej pierwszego z kierunków, który studiowałam a byla nim właśnie filozofia :-) Sporo ksiazek o podobnym charakterze z racji skończonych studió mam na swoim koncie i to prawda czesc z nich zrecenzować nie jest lekko.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cóż, czasem trzeba przyznać, że nie ma się wystarczającej wiedzy - ale to świetna książka

      Usuń
  16. Kiedyś bardzo dużo czytałam podobnych książek. Pierwszą była powieść Swiat Zofii Gaardera. Bardzo mnie zachęciła do poznawania tej dziedziny nauki. Może i ta pozycja by mi się spodobała. Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to mocna książka i mądra, to nie jakieś bzdury, ale twarda, stąpająca po ziemi realistyczna rozprawa

      Usuń