Łączna liczba wyświetleń

sobota, 8 lutego 2020

#recenzjePi "KOLEJNE UPIORNE OPOWIEŚCI PO ZMROKU historie, które mrożą krew w żyłach" Alvin Schwartz


To już moje trzecie spotkanie z UPIORNYMI OPOWIEŚCIAMI Alvina Schwartza i coraz to bardziej podobają mi się, zaczynam doceniać je ze względu nie tylko na szatę graficzną (DOSKONAŁE ilustracje Stephena Gammella, świetne wydanie), ale i na treść (O DZIWO!). Zaraz tłumaczę dlaczego.
Oczywiście język jest, jak w przypadku poprzednich tomów, prosty i raczej kiepski, literacko jest to słabe, ale tutaj nie chodzi o piękne słowo, lecz o legendy miejskie, czyli proste, krótkie, czasem bez sensu historyjki, które ludzie powtarzają sobie od pokoleń. I to się naprawdę świetnie udało autorowi i niewątpliwie wybrał sobie wyjątkowo utalentowanego ilustratora, który dorysował grozę realną, straszną, przeszywającą i wypełniającą treść, która czasem nie straszy wcale.  Czyli podsumujmy – marketingowo temat został ujęty wyśmienicie, nie ma co!


Nie jest to dzieło wielkie, ale ono do wielkiego dzieła też nie startuje, nie pragnie niczego udawać, jest takie, jakie być miało – ludzkie, zabawnie żenujące, ale nie pozbawione morału. Szczególnie jednak cenię UWAGI i ŹRÓDŁA, bo to z nich mogę dowiedzieć się więcej. Więcej o historii, o korzeniach danych opowieści, o tym gdzie się narodziły i jak doszły do naszych czasów, jak się zmieniały, rosły i ewoluowały. Rzecz jasna żałuję, że nie jest to lepiej napisane, że Alvin Schwartz nie pokusił się o bardziej plastyczny język, odchodząc od tego „podwórkowego”, nastoletniego stylu, lecz i to jestem w stanie zrozumieć.
Ogólnie polecam, mi się to podoba, uważam że spełnia swoją rolę i jest zwyczajnie dobre… no i jak to świetnie wygląda! Ładna kolekcja legend miejskich z (jak już pisałam) odlotowymi ilustracjami Stephena Gammella.


* Najbardziej przeraziła mnie ilustracja Dziewczynki-wilka. NIESAMOWITA! Okropnie straszna…
* Jeśli chodzi o treść, to wrażenie robi „Harold”, którego końcówka wstrząsa flakami, zaś „Przystanek autobusowy” był mi znany, a opowiadał mi tę historię dziadek (twierdząc oczywiście, że jest prawdziwa). 

6/10
dobra


LINK do tomu I UPIORNE OPOWIEŚCI PO ZMROKU : 
https://portretyswiata.blogspot.com/2019/08/recenzjepi-upiorne-opowiesci-po-zmroku.html
LINK do tomu II WIĘCEJ UPIORNYCH OPOWIEŚCI PO ZMROKU : 
https://portretyswiata.blogspot.com/2019/11/recenzjepi-wiecej-upiornych-opowiesci.html 


tom III
Wydawnictwo Zysk i S-ka



 π 



31 komentarzy:

  1. Dobrze, że można odnaleźć morał. To mnie na pewno zachęca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie w każdej z prezentowanych opowieści, ale w paru na pewno, poza tym są te ŹRÓDŁA, które wyjątkowo mi przypadły do gustu :)

      Usuń
  2. A przede mną wciąż dopiero pierwszy tom. W końcu jednak nadrobię, lecz już sporo się tego uzbierało, jeśli chodzi o wszystkie interesujące mnie książki. No i lista co jakiś czas się powiększa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie podobnie. Cały czas coś dopisuję do listy... chyba życia nie starczy :)

      Usuń
  3. Mnie się ostatnio śnił horror. Dobry był, bałam się nawet. Gdzieś zapisałam co mi się śniło, może zrobię z tego opowiadanie na bloga. Jak znajdę te zapiski.... ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Zrób, zrób, zrób!!! Chcę przeczytać!

      Usuń
  4. Z ilustracjami różnie bywa, potrafią zniechęcić do lektury...

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie mi się podoba ("strasznie" - jak to pasuje!) okładka z tym strachem na wróble. Oglądałam film, ale średnio go pamiętam. I chyba myli mi się z innym filmem, w którym bohaterzy utknęli w polu kukurydzy czy inszej trawy. Nie mogli wyjść i tylko wciągali kolejne osoby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było takich filmów od groma więc nie dziwota :) a te wydania są znakomite.

      Usuń
  6. Kiedyś bardziej lubiłam horrory, dziś horrorem są dla mnie wiadomości z kraju i ze świata :D Dlatego bardziej polubiłam komedie/romanse i wszystkie rzeczy przy których się można "domóżdżyć" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dalam sobie spokój po pierwszym tomie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się spodobała ta seria. Świetnie wydana, klimat jest i choć fakt, kiepska literacko, to jako ciekawostka spełnia zadanie na 6.

      Usuń
  8. Widziałam ją gdzieś w ksìegarni. Ilustracje genialne. Straszne historie dla mnie jak najbardziej na tak 😃

    OdpowiedzUsuń
  9. ja po pierwszym tomie odpuściłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wiem dlaczego, ja nie odpuściłam, bo potraktowałam to jako ciekawostkę i dodatkowo świetnie wydaną, więc czemu nie :)

      Usuń
  10. O nie. Nie ma mowy. Mój narzeczony wyjeżdża wkrótce na dwa tygodnie i będę w domu, w nocy CAŁKIEM SAMA i nie ma opcji, żebym takie rzeczy czytała. Ja jestem odważna, sceptyczna i trzeźwo myśląca tylko póki na niebie świeci słońce xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha ! Jak ja Cię dobrze rozumiem :) autor we wstępie napisał, że dzisiaj nikt już nie wieży w duchy, ale wszyscy się ich boją - coś w tym jest :)

      Usuń
  11. Wygląda ciekawie, ale chyba nie na moje nerwy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, w treści to słabe jest, ale ciekawostka świetna.

      Usuń
  12. Biorę w ciemno, zdecydowanie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam opowieści grozy. Legendy? Może być jeszcze ciekawiej. Czasem prosty jeżyk to plus czasem minus książki, ciężko mi stwierdzić bez przeczytania chociażby fragmentu ale jak dorwę to skosztuję. Czy ciarki mi przejdą zobaczymy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to pięknie wydany zbiór prostych, czasem infantylnych opowieści. Jako ciekawostka BOMBA :)

      Usuń
  14. nie słyszałam jeszcze o tych książkach, ale brzmi interesująco :)

    OdpowiedzUsuń