Łączna liczba wyświetleń

piątek, 28 października 2022

#recenzjePi "RETRO" Łukasz Ryłko

Łukasz Ryłko spodobał mi się od pierwszego spojrzenia - tzn. jego sztuka. Poznałam tę wyjątkową kreskę przy okazji TERRA INCOGNITA, czyli sporego komiksu, pracochłonnego grubaska, który do połowy był genialny, od połowy trochę zepsuty polityką. Mimo to podziwiałam z rosnącą przyjemnością rysunki autora i własnie dla tych rysunków nie mogłam pominąć RETRO.


Jakie jest RETRO? Przyjemnie dziwne i elegancko straszne. Łukasz Ryłko podarował nam krótkie historie, z pozoru oddziele, ale nie dajcie się zmylić - śmierć wszystko łączy. Świetny jest ten dialog (bez słów - mamy tutaj tylko obrazy), tę chemię, która występuje między bohaterami. Nic, ale to zupełnie nic nie jest tu przypadkiem, wszystko ma sens i jest po coś.


Podziwiam artystę, bo stworzył komiks dystyngowany, z pozoru szarmancki, jak Humphrey Bogart. Lecz w swym rdzeniu jest mroczny, brutalny, ostry i niesamowicie szczery - takie zestawienie sprawia, że mamy do czynienia z czymś magnetycznym, bardzo pociągającym.


Jeśli chodzi o fabułę, to jest ŚMIERCIONOŚNA - idealne określenie na ten zbiór, który po raz pierwszy ukazał się właśnie pod takim tytułem : Śmiercionośni. Tutaj oczywiście dostajemy jeszcze dodatkowe opowieści, ale dokładnie w tym samym klimacie.


Chyba największe wrażenie zrobiło na mnie POLOWANIE, lecz nie mogę traktować tych opowiadań do końca osobno, ponieważ - jak już wspomniałam - one się łączą i uzupełniają, by na mecie czytelnik mógł zobaczyć całą artystyczną budowlę.


Diabeł, pisarz, kobieta... Święty Mikołaj - spotkacie ich i wielu innych. Kultura Gniewu już przyzwyczaiła mnie do wysokiego poziomu i oryginalnych pozycji. Jeśli szukacie pięknej, dokładnej, energicznej, mrocznej i onieśmielająco eleganckiej kreski, oraz intrygującej fabuły, dla której nie straszna nawet śmierć - to to coś dla was.

Śmierć jest blisko
Wydawnictwo Kultura Gniewu
π

9 komentarzy: