Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 16 października 2022

#recenzjePi "OPOWIEŚĆ O DWÓCH MIASTACH" Charles Dickens (autor), H.K. Browne (ilustracje)

"Wolność, Równość, Braterstwo lub Śmierć", a Śmierć z tych czterech największe odnosiła zwycięstwa. OPOWIEŚĆ O DWÓCH MIASTACH, Londyn - Paryż i REWOLUCJA, krwawa, okrutna, święto nienawiści i tak właśnie ów REWOLUCJA, której pamiątką jest "romantyczna" żelazna wieża - powinna być zapamiętana - jako ociekające krwią barbarzyństwo.

Charles Dickens wprowadza czytelnika swym lekkim piórem, bogatym opisem i mądrym humorem w świat, który spokojnie można nazwać piekłem. Żongluje naszymi emocjami, życiem bohaterów, tworzy fundamenty pod epickie zakończenie - robi to oczywiście po mistrzowsku, a wraz z ostatnimi stronami po twarzy niejednego spłynie łza.


W twórczości Dickensa odbiorca jest bezbronny, ponieważ autor tak buduje swoje postacie, że nie można się do nich nie przywiązać, a ich los automatycznie staje się dla nas priorytetem - współodczuwamy i kibicujemy bohaterom. Gdy więc im dzieje się krzywa, w pewnym sensie nam też dzieje się krzywda. Dzięki tym silnym emocjom człowiek mocniej rozumie opisywane wydarzenia i, co ważniejsze, myśli o nich długo po lekturze, co sprawia, że książka trafia tam, gdzie miała trafić - do serca.


Mężczyźni w OPOWIEŚCI O DWÓCH MIASTACH są wybitnie sportretowani, trochę gorzej wypada postać kobieca, która tradycyjnie jest słaba, piękna i mdleje, lecz jest to zarzut raczej słaby, bo całość idealnie się dopełnia. Kocham to, w jaki sposób Dickens tworzy swoich największych bohaterów, ponieważ człowiek szlachetny, nie jest wolny od błędów - człowiek szlachetny zdaje sobie z nich sprawę, widzi je i cierpi... a w momencie kluczowym, gdzie chodzi o życie lub śmierć, ma odwagę wybrać to co dobre, a nie to, co łatwe.


OPOWIEŚĆ O DWÓCH MIASTACH poza bezcennym opisem bestialstwa słynnej rewolucji, okrucieństwa ludzi, ich zwyrodnienia, głębokiej obrzydliwości - jest historią dobra i baśnią, w której dobro jest aktem największego poświęcenia. To przejmująca i na wskroś prawdziwa, oraz nie pozbawiona dickensowskego poczucia humoru powieść, którą warto przeczyć i o której warto rozmawiać. Ostrzegam jednak - koniec miażdży serce.


Pięknie wydana książka, z fenomenalnym projektem graficznym na obwolucie (szkoda, że pod nie mamy tej samej grafiki), wspaniale zilustrowana przez H.K. Browne'a. Jestem zachwycona, jak zresztą zawsze w odniesieniu do twórczości tego pisarza. CZYTAJMY DICKENSA!

gilotyna - rewolucyjny wynalazek wolności, równości, braterstwa i śmierci
10/10
Wydawnictwo Zysk i S-ka
π


16 komentarzy:

  1. Widać, że to niezwykle solidne wydanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Me encanta ese libro. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię Dickensa, ale tej książki jeszcze nie miałam okazji przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. So good to hear about this book. Great history too!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cały czas mam tę książkę na swojej liście "do przeczytania" :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zabierałam się wiele razy za czytanie tej książki i jakoś zawsze są pilniejsze lektury ;< Ale jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń