OHYDNA
Pod każdym względem paskudna książka,
historia, bohaterowie...
"Ohydna", to słowo klucz, to
cały charakter tej opowieści. Na dobrą sprawę nie musiałabym pisać nic więcej,
ale skoro oznaczyłam ją jako "dobra" dając 6/10 gwiazdek, to się
wytłumaczę.
Normalnie to ja tej książki nie trawię,
i dałabym jej z przyjemnością 1/10, ale warsztat, sposób opowiadania, styl,
mrok, okrucieństwo - to Lize Spit dopracowała tutaj do perfekcji.
Czytałam, że to książka o zemście... nie
sądzę. Głównej bohaterce nie chodzi o zemstę, może trochę, ale głównie pragnie
uleczenia, chce być normalna - lecz czy jest to możliwe?
Znajdziecie tutaj, posunięte do granic
szaleństwa, zboczenie. Niemal na każdej stronie mamy do czynienia z przemocą,
jeśli nie seksualną, to zdecydowanie psychiczną.
Ja tej książki nie polecam, nie mogę
polecać, bo sama bym nie chciała jej przeczytać - ale już się stało. Doceniam
warsztat, nie rozumiem okrucieństwa.
Bohaterowie tej powieści są źli, i to
wszyscy, bez wyjątku. Nie ma ani jednej pozytywnej postaci - no może poza
Tessje, ale to też grubsza sprawa.
Mogę tylko jeszcze raz napisać, że jest
to ohydne. Rodzice, w tej książce, nie różnią się niczym od wrogów. Nie
kochają, prowadzą wychów. Równie dobrze mogliby zamiast dzieci, chować w domu
świnie.
Tutaj wszystko jest popiepr***e.
Tak... że... miłej lektury.
* "Szpadel" mogłabym porównać
do "Mojej najdroższej" - jeśli szukacie takich opowieści.
* Jeśli chodzi zaś o tytułowy
"Szpadel", to przewija się on w najważniejszych momentach historii -
i kopie przysłowiowy (i nie tylko przysłowiowy) "grób" wszystkim,
którzy go dotkną.
6/10
dobra - owszem…
ohydna - również…
traumatyczna - zdecydowanie…
nie do wyrzucenia z głowy – aha
Wydawnictwo Marginesy
Tak czytam i aż zrobiło mi się niedobrze na myśl o tej książce ;/
OdpowiedzUsuń(nie chodzi o recenzję a o treść książki)
to słuszne odczucie względem niej - bardzo trafne, bo mnie podczas czytania mdliło
UsuńWyobrażam sobie jak musiało to byc nieprzyjemne... a jednak podołałaś
Usuńz trudem - choć muszę przyznać, że autorka potrafi nakręcać fabułę i przyciskać do ściany - ale zdecydowanie podczas czytania należy robić sobie przerwy
UsuńZ jednej strony obrzydzała a z drugiej intrygowała
Usuńtak... można tak rzec - choć po jej przeczytaniu gwarantuję dłuuuuugiego kaca i natrętne myśli
UsuńOby one przeszły....
Usuńminą, miną... tylko trochę pomęczą ;)
UsuńDziękuję za ostrzeżenie :)
OdpowiedzUsuńto jest książka z typu "czytasz na własną odpowiedzialność" :)
UsuńRaczej nie dla mnie, choć czasem sięgam też po coś mocniejszego. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńi doskonale Cię rozumiem :)
UsuńO matko, ale to dziwna i ciężka książka. Trudne klimaty. Nie mam obecnie na takowe ochoty.
OdpowiedzUsuńi ja to rozumeiem :)
UsuńNie polecasz, ale ...intrygująco tak czy siak:-)
OdpowiedzUsuńtak jak już komuś napisałam : czytasz na własną odpowiedzialność ;)
UsuńNie, to nie dla mnie. Miałabym koszmary przez co najmniej miesiąc.
OdpowiedzUsuńtak by było - to pewne ;)
Usuńoj nie nie :) szkoda jak dla mnie czasu ;p
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńTakie książki właśnie przeczytane przez nieodpowiednie osoby doprowadzają później do rozmaitych tragedii.
OdpowiedzUsuńa wiesz, że to dobre spostrzeżenie - naprawdę masz rację
UsuńBędę zatem omijać szerokim łukiem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciekawe czy ta książka powstała żeby wywołać wyłącznie odrazę i być może szum medialny czy jednak autorka miała jakiś głębszy zamysł.
OdpowiedzUsuńoto jest pytanie - myślę, że miała jakiś tam cel... odrazę wywołała
UsuńAle właściwie o czym ona jest. Piszesz, ze o zemescie, ale da sie powiedzieć cos wiecej bez spojlerow
OdpowiedzUsuńpiszę, że inni uważają, że jest o zemście - ja wcale tak nie uważam... to raczej rozpaczliwe wołanie o pomoc, a książka jest o ogromnej patologii
UsuńOk. Mamy coś więcej. Chyba nieświadomie zrobilas jej reklamę, bo aż z ciekawości zerknęlam na LC co to jest. Czytać chyba nie będę, bo opinie podobne. Warsztatowo bardzo dobrze, ale straszna historia, nie di "odzobaczenia"
Usuńpozostawia ślad i to nie taki, który jest czytelnikowi miły...
Usuń