Księga pełna najpiękniejszych baśni –
tak, w skrócie, mogę opisać tę fascynującą książkę niezrównanego Bohdana Dyakowskiego,
którego poznałam dzięki równie cudownej pozycji „Z naszej przyrody”, której
recenzję można przeczytać na moim blogu. Nie zdziwi Was więc fakt, że jestem
zachwycona, a moja miłość jest tym większa, że miejscem, gdzie czuję się
najlepiej, jest właśnie LAS.
LAS od zawsze mnie fascynował i tylko w
nim doświadczam prawdziwej, niczym nie zmąconej wolności. Nawet góry nie mają
tego, co mają lasy (choć najpiękniejsze miejsca, moim zdaniem, to te gdzie jest
i jedno i drugie – to o tyle ważna wypowiedź, że jestem góralką i wręcz w DNA
mam zakodowane szyty – teraz rozumiecie, jak bardzo kocham las?).
Wróćmy jednak do książki, bo to ona jest
tutaj najważniejsza. Autor czaruje nie tylko treścią, ale i językiem. Posługuje
się doskonałą, wyrafinowaną polszczyzną. To niesamowite, że tekst, który
napisano pod koniec XIX wieku jest tak miły, zrozumiały i zupełnie niemęczący. On
jest łagodny, tkliwy, precyzyjny, wynosi nasz język ojczysty na najwyższy
poziom i opowiada o przyrodzie jak Andersen o Dzikich Łabędziach. U
Dyakowskiego wszystko jest cudem, każdy ptak posłańcem niebios, a szum wiatru
muzykiem grającym na zielonym instrumencie świata. Przyrodnik zaprasza nas do
tej Krainy Czarów, która właściwie leży u naszych stóp, nic, tylko się
zachwycać. Oczywiście dzisiaj ludzkość jest na kwarantannie, ale to tym
bardziej uderza, tym jest silniejsze, że nie docenialiśmy tego piękna, że tak
daliśmy się wkręcić w pieniądze, w więcej i więcej… „nasz LAS i jego mieszkańcy”
przypomina o Ziemi, o jedynym domu jaki mamy, bo choćby nie wiem gdzie człowiek
stanął, na Księżycu, czy Marsie, to tylko na Błękitnej Planecie może złapać
oddech.
Nie mogę zapomnieć o dzikich, pełnych
pasji fotografiach autorstwa naszego genialnego Włodzimierza Puchalskiego. Jakże
to wszystko ze sobą gra, jaką nam pieśń śpiewa, jak bardzo chce się dzięki tej książce
żyć i przeżyć! To motywator, to nadzieja, to siła!
Mamy również, do czego nas już zresztą
Dyakowski przyzwyczaił („Z naszej przyrody”), wiersze polskich poetów, idealnie
dopasowane do treści, stanowiące taką smaczną i barwną wisienkę na torcie –
grzmiący hymn przyrody.
Samo wydanie jest również doskonałe, piękna
okładka, najwyższej klasy papier, wydruk bezbłędny… to wszystko razem tworzy
tak pożądaną całość, że posiadanie tej książki staje się kwestią chwili,
właściwie Wydawnictwo Zysk i S-ka nie pozostawiło nam wyboru. To trzeba mieć i
proszę, czytajcie te wyjątkowe baśnie swoim dzieciom, uczcie ich miłości do
natury i do niej szacunku.
10/10
Bezcenna perełka!
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Pięknie wydana książka, która kusi mnie również tematyką, a także sposobem podania treści, łączącym przyjemną formę z kształcącymi aspektami.
OdpowiedzUsuńDokładnie :) polecam GORĄCO :)
UsuńNie pozostaje mi zatem nic innego, jak kupić dla mojej Kalinki. Będzie na przyszłość jak znalazł.
OdpowiedzUsuńTak :) ta książka nie pozostawia wyboru. Ją trzeba przeczytać.
UsuńNic nie napisze, bo to już trzecia recenzja tej samej książki, sorry.
OdpowiedzUsuńDlaczego "sorry"? Może raczej dobrze, że ludzie czytają świetne książki - bo ta zdecydowanie taka jest.
UsuńBaśniowy las. :)
OdpowiedzUsuńi baśniowe pióro :)
UsuńWiedziałam!!! Wiedziałam ,zę to bedzie perełka :D
OdpowiedzUsuńSpokojnych i rodzinnych Świat :)
Usuńoczywiście, że PEREŁKA :)
UsuńPrzepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale wcześniej mnie nie było... i choć spóźnione, to szczere i zawsze aktualne życzenia ZDROWIA i RADOŚCI :)
UsuńNic się nie stało.. rozumiem :)
UsuńDziękuję :*
PS Wywiało Ciebie na Święta :)
heh :) no można tak rzec :) uścisków moc
UsuńAle kwarantanna zachowana :)
Usuńno oczywiście! #zostanwdomu dla siebie i bliskich - to objaw miłości :)
UsuńZgadzam się ;)
Usuń:)
UsuńNie dla mnie. Totalnie. :)
OdpowiedzUsuńacha
UsuńWidzę, że to będzie dla mnie lektura obowiązkowa. Dziękuję za inspirację :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcam.
UsuńDam szansę tej książce. Coś mnie w niej bardzo intryguje. ;)
OdpowiedzUsuńi słusznie, bo jest świetna
UsuńJako że mieszkam w lesie to pozycja dla mnie :D
OdpowiedzUsuńsuper :)
UsuńPodoba mi się :) Ciekawe, czy moim dziewczynom przypadłaby do gustu?
OdpowiedzUsuńoby, bo to mocna rzecz i piękna
UsuńPrzekonalas mnie już pierwszym zdaniem
OdpowiedzUsuń:) i to mnie bardzo cieszy :)
Usuńja nie mam póki co komu czytać takiej lektury:D chyba że sobie;p
OdpowiedzUsuńi sobie warto - bardzo, bardzo WARTO
UsuńWidziałam juz jej recenzję na blogu Ervishy i już wtedy mnie zaciekawiła. Teraz Ty tylko potwierdzasz, że gdy najdzie mnie na literaturę faktu, to powinien byc mój pierwszy wybór :)
OdpowiedzUsuńI wspaniale. Będziesz zachwycona... musisz być zachwycona... proszę bądź zachwycona :)
UsuńTym razem odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńokej...
UsuńBaśniowy las.... Coś dla mnie. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńOjjjj zachęcam wielce. To piękna książka.
UsuńWidzę rzetelne recencje i nie wszędzie 10/10. Szacunek dla pomysłowych zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńO dziękuję bardzo. 10/10 stawiam bardzo rzadko i zawsze piszę szczerze, bo nie mogłabym napisać pochwał dla książki, która mi się nie podobała... choć "nie podobała" to jeszcze nic, zdarzają się książki, które są zwyczajnie szkodliwe i należy o tym napisać. Robię to z każdą książką, niezależnie, czy mam egzemplarz od wydawnictwa, czy też sama go sobie kupiłam. pozdrawiam Pi
UsuńRzetelność i szczerość jest ważna... takie wpisy i takie blogi bardzo cenię ;)
Usuń:) dziękuję :) mój blog nie miałby sensu gdybym nie pisała szczerze :) uściski cieplutkie
Usuń