RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
premiera 28 KWIETNIA
Przychodzę dzisiaj do was z fantastyką,
którą naprawdę dobrze się czyta. To przyjemna lektura, wykorzystująca ciekawe
motywy zarówno mitologiczne, jak i czysto abstrakcyjne, ale też nawiązuje
udanie do dawnych, miejskich tradycyjnych zbiorowości. Mnie, może to dość
dziwne, ale ów sposób opowiadania a nawet prezentowane tu wydarzenie nasuwają na
myśl dzieła Sienkiewicza – to tacy „podniebni Krzyżacy”. Mam nadzieję, że to was
nie zniechęci, bo raczej napisałam to, by was tym bardziej zachęcić.
Trzeba pamiętać, że nie jest to
arcydzieło, raczej dobra rozrywka, w której odnalazłam wspaniały sposób
przemieszczania się – wielkie ptaki – który by mi się teraz bardzo przydał… ale
kto nie chciałby wzbić się ponad chmury na ogromnym, skrzydlatym „potworze”
i uciec przed rzeczywistością, która zwaliła nam się na głowę?
Podobają mi się również postaci główne z
Tami na czele. Jest to dziewczyna niebanalna i co ważniejsze – niedrażniąca, choć
w jednym przypadku mnie troszkę zirytowała i nie rozumiałam jej decyzji, za
którą zresztą przyszło jej dość szybko zapłacić wysoką cenę. Koro, czyli
jeździec Bezimiennego (wieki ptak) również przekonał mnie do siebie. Właściwie
wszystko jest takie, jakie być powinno. Konflikt także świetnie wypada i toczy
się w zadziwiająco dobrze skrojonej rzeczywistości. Nie ma tu dużo
nadzwyczajności, co sprawia, że łatwiej możemy w ów świat uwierzyć. Krajobrazy
są zachęcające a loty wysokie.
Ogólnie uważam, że „Dom między chmurami”
(swoją drogą tytuł bardzo udany) jest dobrą książką. Niewybitną, ale solidną, z
którą można przyjemnie spędzić czas. Język poprawny, który czyta się szybko i
nie obija się o słowa. To dobra książka, której można spokojnie poświęcić
chwilę (pamiętajmy, że to TOM I).
* Okładka robi wrażenie. Przyciąga uwagę
i jej kolorystykę uważam za naprawdę świetną.
* Szum skrzydeł… tego nam teraz
potrzeba.
* PREMIERA 28 kwietnia!
6/10
dobra, solidna, pozwala wznieść się
ponad chmury
tom I
cykl Opowieści Ostrodu
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Wczoraj zaczęłam czytać. Na razie pierwszy rozdzial za mna i nie mam zadnych przemyśleń, ale twoja recrnzja jest dobra prognoza
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, nie jest to arcydzieło, ale dobrze się czyta i jest przyjemna w odbiorze :)
Usuńmotywy mitologiczne? Kusisz mimo iż to fanastyka :) Podniebni Krzyżacy? To żeś mnie zaintrygowała xD
OdpowiedzUsuńha no wiedziałam :D ;) ale pamiętaj, to nie arcydzieło - to rozrywka :)
UsuńWiem... książki maja dostraczać rozrywki :)
Usuńtej to się udało :)
UsuńCieszę się ;)
Usuń:)
UsuńWszystkie motywy baśniowe oraz mitologiczne są dla mnie ciekawe ale połączyć to jeszcze z Krzyżakami? xD
UsuńTakie miałam skojarzenie... może to zupełnie prywatne odczucie i nikt tego ze mną nie podzieli... ale tak mnie do Krzyżaków zaniosło :D
UsuńJestem ciekawa dlaczego bo styl Sienkiewicz w Krzyąkach" ma "specyficzny" :D
Usuńraczej nie o styl mi chodzi, a bardziej o klimat
UsuńCiekawe :D
Usuń:)
Usuń:*
Usuń:***
UsuńUwielbiam fantastykę, co pewnie wspomniałam nie raz, nie dwa. Zwykłam sięgać po wszystko, by się przekonać na własnej skórze. Dlatego książkę na bank przeczytam, ale chyba poczekam na kolejny tom lub tomy. Zbyt wiele razy wydawnictwa zaniechały wydawania po połowie cyklu...
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że Zysk w tej dziedzinie nie zawodzi i zawsze kończy serie :)
UsuńTytuł i okładka są świetne, na pewno w księgarni zwróciłyby moja uwagę:-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDawno już nie czytałam fantastyki. Ciekawa propozcyja.
OdpowiedzUsuńowszem - ciekawa :) choć bez rewelacji, ale ciekawa
UsuńNiestety nie mój klimat, ale recenzja fajnie napisana :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i rozumiem :)
UsuńOkłada rzeczywiście przyjemna dla oczu. Co do tematyki, sądzę, że mogłoby mi się spodobać. Właśnie lubię taką typowo rozrywkową literaturę, gdyż mogę się przy niej odprężyć. :)
OdpowiedzUsuńoj tak... potrzeba nam trochę relaksu...
UsuńZapamiętam. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChętnie sięgnę, jeśli będzie okazja. Okładka rzeczywiście przyciąga uwagę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
fajnie :)
Usuńpozdr.
Fantastyka raczej nie dla mnie, ale … ta okładka! Czarująca :)
OdpowiedzUsuńjasne :) uściski
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, a premiera w sumie tuż tuż :) Okładka rzeczywiście piękna. Nie wiem, czy kiedyś przeczytam, szczerze mówiąc. Nic mnie nie odrzuca, ale i też niespecjalnie jestem zachęcona. Ot, jedna z wielu dobrych książek, jak piszesz :)
OdpowiedzUsuńtak, to ciekawa propozycja, ale nie musowa... choć szansę można jej dać i sprawdzić, jak będzie działać na Ciebie
UsuńOkładka naprawdę przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię fantastykę więc pewnie sięgnę i po to książkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń