Łączna liczba wyświetleń

piątek, 9 kwietnia 2021

#recenzjePi "NOCNE OPOWIEŚCI" Kitty Crowther


To, co w tej książeczce wprost uwielbiam, to ILUSTRACJE. Są przepiękne! Kitty Crowther postawiła na kredki i na kolor przewodni - róż i dało to niesamowity efekt. Oczy naprawdę cieszą się na tę szaleńczą plątaninę kresek, kropek, rozlanych barw. Postaci zostały czule odmalowane i sprawiają, że ta lektura staje się jakaś taka bliska, ciepła i milutka.


Wspaniały pomysł! Mama Niedźwiadka, powiada swojemu synkowi przed snem trzy historie. Są to historie, w których sen gra bardzo ważną rolę - rolę wiodącą. Nie jest to skomplikowane, to bardzo proste opowieści, ale w połączeniu z ilustracjami tworzą zachwycającą całość.



Pierwsza jest o strażniczce nocy, która uderza w gong i tym samym ogłasza lasu porę na sen. Druga opowiada o odważnej dziewczynce, która w poszukiwaniu jeżyn zaszła... za daleko. I wreszcie trzecia, o Nobo, który nie mógł zasnąć i wyruszył na spacer, by go odnaleźć. Każda z tych historii przetkana jest rozmową mamy Niedźwiadka z małym Niedźwiadkiem. Dużo tu miłości, a końcówka - ilustracyjna - jest znakomita i jest idealną kropką, o której też można ze swoim małym Niedźwiadkiem porozmawiać.



Bardzo wam polecam tę książkę. Jest urocza i wspaniała do czytania na dobranoc. Zachwycił mnie pomysł i wykonanie. Nie spodziewajcie się głębokiej treści, to proste słowa, ale przy dobrej woli możemy nadać im wielkie znaczenie.



I oczywiście wydanie. Gruby papier, przyjemna w dotyku okładka, piękne kolory - nic tylko brać i czytać. Dla maluszków coś ślicznego. To może być bardzo miłe zakończenie dnia.

dobranoc gwiazdki
8/10
Wydawnictwo Dwie Siostry
π



24 komentarze:

  1. Czytałam, miałam ale już nie mam... poszła gdzie powinna pójść i sprawiła radość :)

    A skąd ten miś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się podoba :) na tę chwilę u mnie zostaje :)

      Miś, to mój przycisk do książek, które aktualnie czytam - z Anglii :)

      Usuń
    2. tak - no wiesz - tak jak do papieru, tylko on na książkę, aby się nie wyginała, jak leży

      Usuń
  2. Na dobranoc to czemu nie. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie i aranżacja super:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że opowiadanie o dziewczynce, co poszła za daleko by mi sie spodobało. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie piękne wydanie. Sama gdzieś jeszcze mam podobne książki z mojego dzieciństwa.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale slodko, cudowne wydanie...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. W rodzinie mam prawdziwego maluszka bo ma zaledwie 11 miesięcy. Poszukam jednak tej książeczki i kupię dla tej maleńkiej Alicji bo przeciez czas tak szybko leci :-))
    A misie zawsze były urocze przecież...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak - czas bardzo szybko leci, a tę książeczkę warto mieć :)

      Usuń
  8. Piękna książka i ja bym ją przeczytała i pewnie ilustracje też by mnie zachwyciły... :D Ale swoją drogą jakiego pięknego masz Misia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Junior wszedł w etap, że co różowe, to dziewczyńskie, więc nie wiem czy dałby się namówić, ale książeczka rzeczywiście piękna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto spróbować, bo to treść dobra i dla chłopca i dla dziewczynki - ale go rozumiem :)

      Usuń
  10. Urocza sesja zdjęciowa, a jeśli chodzi o samą książkę, sama chętnie bym po nią sięgnęła, zwłaszcza w obliczu Twojej pozytywnej opinii. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiekna ksiazka a mis przeuroczy. Jestem zachwycona :) wow. Ksiazeczka sprawi radosc kazdemu dzieciaczkowi.

    OdpowiedzUsuń