Łączna liczba wyświetleń

177,489

niedziela, 4 maja 2025

#recenzjePi "UCZTA DLA WRON sieć spisków" George R.R. Martin

To, na co w pierwszej kolejności zwrócę uwagę, to WYDANIE. Dlaczego? Bo książka raczej znana jest bardzo dobrze, jest też kolejną w serii - serii, która już chyba jest klasyką gatunku. Więc WYDANIE jest piękne! Zastanawiam się, czy ta szata nie jest przypadkiem najlepsza, jak do tej pory - jeśli chodzi i to konkretne wznowienie PIEŚNI LODU I OGNIA. Cudowny ruch, elegancja, bajeczna waleczność i baśniowość. Ja nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń.


Co do fabuły... przyznać się muszę, że akurat UCZTĘ DLA WRON jakoś tak traktuję po macoszemu... nie wiedzieć czemu. Może powodem jest fakt, że ponieważ czytam naprawdę dość dużo, to gdy wchodzę w serię, którą nie poznaję tom po tomie, tylko z przerwami... wybijam się. Tracę wątki, jakoś nie potrafię wczuć się w bohaterów.



Niemniej UCZTA DLA WRON - SIEĆ SPISKÓW, to prawdziwa wojna podjazdowa. Tutaj... jak zawsze w przypadku postaci wykreowanych przez Martina, nikomu nie można ufać. I właśnie! Ostatnio obiegła świat rewelacja, że Martin nie podaruje czytelnikom zamknięcia PIEŚNI LODU I OGNIA, że zostawia nas z tym serialowym... i to także mogło zaważyć na moim czytaniu, a raczej na mojej nieuwadze w poznawaniu tego tamu.


Prawda taka, że cały czas, z tyłu głowy miałam brak zakończenia. Nic tak nie podcina czytelniczych skrzydeł... jak świadomość, że czyta się coś, co nie doczeka się "koronacji". Lecz nie mam w sumie za złe Martinowi tego, że opuścić chciał już ten świat. Myślę, że sporo go kosztowało energii wchodzenie w tak przecież zawile, drobiazgowo skonstruowaną rzeczywistość. Może zwyczajnie już do to "nie kręciło".


Cóż... bywa jak bywa, ale wydanie jest MISTRZ! Dumnie stanie na półce i jeśli kiedyś najdzie mnie ochota, to jeszcze wrócę do tego ŚWIATA SPISKÓW. Martin w tej serii obnażył to, co w ludziach najgorsze. Cudowanie, bo posłużył się fantastyką... i tak, wszyscy mają coś za uszami. Klasyk by rzekł: wszyscy kłamią.

spisek goni spisek
PIEŚŃ LODU I OGNIA
tom 4B
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π

3 komentarze:

  1. Chętnie jeszcze poczytam Martina. Do tej pory przeczytałam pierwszą część. Serial podoba mi się do 4 sezonu. Ósmego nawet nie chce komentować. Piękne jest to wydanie. Zaciekawiłas mnie, może jutro pożyczę w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń