Komiks to chyba idealna forma dla
dzieci, które jeszcze nie pokochały pełnokrwistych książek, a rodzicowi zależy,
by tak się stało. Lecz komiks także sam w sobie jest wartościowy i przedstawia
rozmaite możliwości przed czytającymi (np. czytanie na role).
„BAD GUYS Ekipa Złych” właściwie od
pierwszej strony mnie do siebie przekonali. To naprawdę „klawi” goście i warto
się im bliżej przyjrzeć.
Pan Wilk – ten od przebierania się za
babcię, Pan Wąż – od połykania kurczaków, Pan Pirania – od atakowania zespołowego
i mówienia po hiszpańsku i wreszcie Pan Rekin – cóż… groźny facet. I właśnie! Zaraz
o nich myślimy: CI ŹLI! A oni może wcale tacy nie chcą być?
Wilk za wszelką cenę chce stworzyć Ekipę
tych DOBRYCH i to serio ZA WSZELĄ CENĘ. Jest bardzo zmotywowany i jakimś cudem
udaje mu się także zmotywować resztę. Tak więc, cała oryginalna czwórka wsiada
do wypasionego wozu i jedzie ratować świat… albo nie zaraz świat… wystarczy, że
na początek uratują kotka, który nie może zejść z drzewa. Najzabawniejszy jest
Rozdział KICI KICI, ale to już sami przeczytajcie i zobaczcie co z tego
ratowania wyniknie.
Ekipa w tym ODCINKU 1 będzie jeszcze pomagać
psom i będzie to pomoc z wielkim poświęceniem.
Cóż… „BAD GUYS Ekipa Złych” łamie
stereotypy. Pokazuje, że nie należy oceniać po wyglądzie, że powinno się
najpierw poznać. Oczywiście, mimo wszystko, nie namawiam do rozmów z rekinami,
wężami, piraniami i wilkami – w naturze mogłoby to źle się skończyć – lecz to
świetna metafora, a dziecko przy okazji ma szansę się pośmiać.
I przechodzę tym samym do poczucia
humoru, którego tu nie brakuje. Jest to jednak humor prosty (co nie znaczy, że
zły) idealny dla dziecka, lecz pewnie nie rozbawi dorosłego. Dzieci jednak
lubią bezpośredniość i jestem pewna, że to docenią. Aaron Blabey stworzył
ciekawą opowieść i wpadł na świetny pomysł na bohaterów. Warta uwagi jest też
kreska, która zachęca od okładki. Nie jest wymyślna, finezyjna, jest raczej
podstawowa i prosta, ale właśnie dlatego ma urok. To czarno-białe rysunki,
które wpadają w oko, a sam komiks jest wydane w takim gazetowym stylu, lecz to
nie jest zarzut. Dzięki temu cena jest przystępna, a i to pasuje do całości.
Podsumowując, nie jest to nic wybitnego,
ale warto na to wydać te parę groszy i zobaczyć reakcję dzieciaka. Jeśli będzie
się śmiał, to to najlepiej zainwestowana kasa.
6/10
Dobre, z ciekawymi bohaterami i
atrakcyjną kreską.
ODCINEK 1
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Co człowiek to opinia - słyszałam różne i te nie koniecznie pozytywnea nawet ze to "denny" komiks ale nie oceniam - zajrzę ;)
OdpowiedzUsuńcóż... bo on trochę - jak to napisałaś - "denny" jest, ale w tym przypadku jakoś to mnie do niego nie zrażą, bo taki miał być. bawi w prosty, bezpośredni sposób humorem niewyszukanym, zawiera powtórzenia i zdania dość krótkie i nieskomplikowane, nawet napiszę, że banalne, ale on taki miał być - to miała być rozrywka dla dziecka, a nie wzniosła literatura z drugim dnem - ale morał i tak jest i do tego dość dobry : nie oceniaj po wyglądzie (w przypadku książki : po okładce) :) podkreślam, to nie rozbawi dorosłego, ale dziecko ma okazję się pośmiać, a komiks nie próbuje wciskać żadnych ideologii i za to mu chwała
UsuńCzytałam właśnie ze dorosłym sie podoba i dorośli się śmieją ale oczywiście nie wszysyc :)
UsuńA znasz Łaume? ;)
PS Odpisałam u siebie o Alicji :)
Słyszałam o Łaumie i jestem jej bardzo ciekawa, bo wygląda na bohaterkę, która by mi się spodobała :)
Usuńczytałam, byłam, zaraz jeszcze zajrzę raz :)
Łauma, KOścisko... wątki mitów no i Borek i Sambor :)
Usuńdziękuję - KOścisko także mi w oko wpadło, dzięki za te propozycje :)
UsuńO Borce pisałam na blogu :)
UsuńA Kościsko to tylko w bibliotece,podobnie jak Łąuma Kultura Gniewu Wydała - nakład wyczerpany...
A znasz Shana Tauna z Kultury Gniewu i jego Przybysza? Regulamin na Lato?
niestety... nie znam
UsuńPrzybysz to opowieść bez słów - same obrazy o emigrancie, Regulamin na lato właśnie taki absurd, wyobraźnia dziecięca, zabawa.... a Hotel Dziwny - torchę Muminki :)
Usuńz tego co piszesz, to wszystko by miało szansę mi się bardzo spodobać
UsuńMyślę ze tak... Jak najbardziej. Zajrzyj na stronę kulturagniewu - mają sporo komiksó :) przyrodnicze również :) I historyczne dwa jeden o Olimpii :)
Usuńzaglądnę :) dzięki
UsuńNie ma za co :)
UsuńZ komiksów to jeszcze moze te Imaginarium ale to na yputube poszukaj ;) sama widziałam tylko zajadkę :)
sprawdzę:)
UsuńDaj znać jeśli coś wpadnie Ci w oko ;)
Usuńokej :)
UsuńSłyszałam o tym komiksie, ale sama nie miałam z nim bezpośredniej styczności. Za to czytałam ostatnio inną historię graficzną ze zwierzakami. :)
OdpowiedzUsuńzwierzęta zawsze są świetnym tematem :)
UsuńMoja Kalinka jest jeszcze za mała na takie komiksy. Ale w przyszłości kto wie.
OdpowiedzUsuńciekawe, czy by się śmiała :)
UsuńTaką formę , także graficzną dzieciaki uwielbiają, jeśli książka za gruba, bez ilustracji, od razu wraca na półkę...
OdpowiedzUsuńto prawda i nie wiem czy to akurat na plus
UsuńJedynym komiksem, który do mnie przemawiał był "Kajko i Kokosz". ;)
OdpowiedzUsuńheh ten też by ci nie siadł, bo on jest skierowany do dzieciaków i to je zadowoli
UsuńKiedyś lubiłam komiksy Asterix i Obelix. Moje córki uwielbiają Tytusa, Romka i Atomka.
OdpowiedzUsuńte, które wymieniłaś, są o NIEBO lepsze od tego, o którym tu napisałam, ale i tak uważam, że to może być miła rozrywka dla dziecka
Usuń