Łączna liczba wyświetleń

sobota, 18 stycznia 2020

#recenzjePi "OPOWIEŚCI WIGILIJNE nawiedzony dom" [tom IV] Charles Dickens

Czytelnicza SŁODYCZ, rozkosz!

Wspaniała, napiszę nawet, że doskonała czytelnicza przygoda, rozkosz i słodycz w najczystszej postaci, ale przecież to Dickens, więc inaczej być nie mogło! Żałuję tylko, że to ostatni tom OPOWIEŚCI WIGILIJNYCH, że już nie będzie kolejnych, ale pocieszam się myślą, że zostało mi wiele innych cudownych dzieł tego mistrza pióra do przeczytania. Dość jednak osobistych wycieczek, czas na konkrety, niepodważalnie umacniające mój zachwyt.
„OPOWIEŚCI WIGILIJNE nawiedzony dom” TOM IV, to wybitny zbiór… oczywiście wybitnych tekstów. Są to historie nieznane, a na pewno mniej znane niż te zawarte w tomach poprzednich. To takie perełki, które Wydawnictwo Zysk i S-ka wyłowiło i wydało, za co jestem im ogromnie, przeogromnie wdzięczna. Czyta się to wspaniale, gładko, z rosnącym zainteresowaniem, z wypiekami na twarzy. Dickens jak nikt potrafił pisać o ludziach, o problemach dnia codziennego, o drobnych, acz nieocenionych gestach, które sprawiają, że świat jest lepszy. Jasna sprawa – jestem oczarowana!
Przejdźmy zatem do wrażeń, jakie wywarła na mnie każda z prezentowanych w tym tomie opowieści.
„Wrak Złotej Mary” jest historią chłodną, brutalną, ostrą w przekazie, ale odsłaniającą człowieczeństwo „do końca”, nie pozwalającą odwrócić oczu od tego, co znaczy godność w sytuacji niewyobrażalnie trudnej, na skraju szaleństwa, lecz mimo to wciąż z honorem i miłością, której człowiekowi odmówić nie sposób. Poznajemy tu grupę rozbitków dryfujących na otwartym oceanie, dotykamy niewyobrażalnej straty i cierpienia, głodu i kończącej się nadziei, lecz jak to u Dickensa bywa, wiara pozostaje i to ta wiara zwycięża. Piękna opowieść, piękna i ogromnie wartościowa.
„Katusze gromadki angielskich jeńców” odznaczają się podobną walką o godność i przetrwanie, co „Wrak Złotej Mary”. Jest to również historia surowa i okrutna, ale i pełna pokrzepiającej siły. Mamy tu zarówno heroiczne postacie męskie, jak i kobiece, a może nawet zwłaszcza kobiece. Bardzo podoba mi się ten kobiecy akcent, ten ukłon w kierunku tzw. „słabej płci”, która okazuje się wcale nie słaba, a raczej silna, nieugięta, wierna, honorowa i zdolna do największych poświęceń. Zastanawiam się, ilu z nas byłoby w stanie dzisiaj zachować się w tak strasznej rzeczywistości godnie…. Nie wiem.


„Nawiedzony dom” jest opowieścią tytułową i jedną z dwóch moich ulubionych. To wyśmienicie skonstruowana historia, napisana z polotem i świetnym pomysłem. Realizacja tegoż pomysłu przewyższa sam pomysł i staje się prawdziwym miodem czytelniczego gustu. Zabierając się za nią miałam zupełnie inne oczekiwania i wizje, ale Dickens, jak to Dickens, mnie zaskoczył całkowicie, a koniec wprost szarpnął mym sercem z mocą błyskawicy. Kochani, życzmy sobie wszyscy takiego „nawiedzonego domu”!
„Wieść z morza”, to chyba najmilsza i najbardziej urocza historia zawarta w tym tomie. Ma w sobie odpowiednio czułość i napięcie, które to razem złączone tworzą harmonijną całość i trzymają czytelnika za gardło – ale delikatnie, bo przecież czule. Spotykamy pewnego kapitana, piękną wdowę i równie piękną narzeczoną rybaka i ów rybaka oraz jego matkę… jest też ktoś zaginiony, ktoś, za kim tęskni rodzina, o kim nie sposób zapomnieć, a z jego śmiercią nie można się pogodzić. Czy list w butelce przyniesie radość i szczęście, a może smutek i rozterki?
„Bezimienny bagaż”, to właśnie to drugie, moje ukochane opowiadanie po „Nawiedzonym domu”. Przed wszystkim uwagę należy zwrócić na kompozycję utworu, na niezwykłą klamrę w którą ubrał tekst autor (a właściwie autorzy, ponieważ każde z przedstawionych opowiadań Dickens dzielił z innymi pisarzami). Bagaż – czyż to nie tajemnicze? Otóż wybitnie tajemnicze i pociągające! Zaś sekretne zapiski, które w ów bagażu się znajdują potrafią zmiękczyć najtwardsze serce. Czytajmy!


„Ziemia Toma Tiddlera” traktuje o zgubnej dla człowieka samotności, o tym, że potrzebujemy siebie nawzajem, że tylko razem możemy być szczęśliwi i do reszty nie zgnuśnieć. Czytelnik dostaje niezły przegląd osobowości, od wiodącej postaci Podróżnego, po niechlujnego Toma, aż dochodzimy do Bumelanta, który bumelantem wcale być nie musi i drobną panienkę Kitty, zagubioną w swym dziecięcym świecie i szukającą odpowiedzi.
„Bezdroże” jest najdłuższą z przedstawionych tu historii i prawdziwie zawiłą, kryminalną ucztą. Jednak nie jest to kryminał płaski, nie jest to wyłącznie pościg za mordercą, ale pouczająca, mówiąca o rzeczach ważnych opowieść. Szczęściem Dickens nie popełnił nigdy kryminału tak banalnego, jak to bywa z dzisiejszymi „wytworami”… lecz przecież to niemożliwe, jeśli ma się taki talent.


Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o cudownym wydaniu tej książki, jak i wszystkich z tej serii. Wybitne ilustracje, które wprowadzają w klimat tak dobrze, jak sam tekst, dodają nie tylko uroku, ale i prawdziwości, urzeczywistniają bohaterów i wspomagają wyobraźnię.

TAK! To było piękne!
CZYTAJMY Dickensa!

10/10


tom IV
seria Opowiści wigilijne
Wydawnictwo Zysk i S-ka


 π 



40 komentarzy:

  1. Kiedyś bardzo podobały mi się książki Dickensa. Tych opowiadań nie znam, ale w wolnej chwili może się to zmieni 😊
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam, ale będę chciała w przyszłości sięgnąć po ten zbiór, podobnie zresztą jak po poprzednie tomy. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej takie opowieści zbytnio by mnie nie wciągnęły :/
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakaś zmowa, już na czwartym chyba blogu ta sama książka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze! Dickensa trzeba czytać, tylko się cieszyć, że wchodzi na półki. :)

      Usuń
  5. A ja powoli się ze świąt wycofuję, ściągam dekoracje. Jeden pokój już jest wolny od Christmasów. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne :) ale muszę nadmienić, że zawarte w tym tomie opowieści tylko z nazwy są wigilijne. Mają raczej luźny związek w treści z Bożym Narodzeniem :) więc na każdą porę dobre.

      Usuń
  6. Nie znam tych odpowiadań. Lubię klimaty Dickensa, dlatego z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiele tego widzę w internecie i w końcu czas się zapoznać osobiście :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ cudowne wydanie! Chciałabym je mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie, bo to cudowność i z wyglądu i z wnętrza :)

      Usuń
  9. o bagazu mnie zainteresowala historia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta mam na półce. Prawdziwa rozkosz czytelnicza

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam już tyle Dickensowskich tytułów spisanych od Ciebie, że zaczynam się gubić i nie wiem od czego powinnam zacząć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie przeczytaj "Klub Pickwicka"! To moja ukochana książka :) doskonała, z ogromnym poczuciem humoru.

      Usuń
  12. Dickens to klasyka:) mimo że nie lubię opowiadań to tego autora warto znać

    OdpowiedzUsuń
  13. Po Twojej recenzji czuję głód. Szkoda, że pozostanę w tej formie, aż do powrotu w rodzinne strony kraju, ale od wejścia zaopatrzę się w jego szalone książki. Dickens - wszyscy go znają, a mało kto czytał. Aż mi wstyd:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie czytaj Dickensa! To był mistrz i zostawił same perły.

      Usuń
  14. Kiedy patrzę na te zdjęcia (zwłaszcza na ostatnie), włącza mi się chomikowanie. Chciałabym mieć wszystkie te części! I nieważne, że nie mam na razie miejsca na nowe książki, nieważne, że przeczytałabym je pewnie za jakiś rok, ale chciałabym je mieć. Po prostu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo chętnie przeczytam tę opowiadania :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi również bardzo spodobała się ta książka. Z chęcią przeczytam też poprzednie z tej serii. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie przewspaniałe! Recki znajdziesz w historii bloga.

      Usuń
  17. Był doskonałym obserwatorem wydaje mi się stąd tak wspaniale nakreślone postaci. Dickensa nigdynie mam dość. Uwielbiam go choć czasami opisana przez niego rzeczywistość jest dość przygnębiająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Wspaniały obserwator, z czułym okiem i zawsze mocnym przesłaniem.

      Usuń
  18. Słyszałam o niej i mam ją już na swojej liście. Lubię takie książki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. kiedyś bardzo często sięgałam po książki takiego gatunku <3

    OdpowiedzUsuń