Czytelnicza SŁODYCZ, rozkosz!
Wspaniała, napiszę nawet, że doskonała
czytelnicza przygoda, rozkosz i słodycz w najczystszej postaci, ale przecież to
Dickens, więc inaczej być nie mogło! Żałuję tylko, że to ostatni tom OPOWIEŚCI
WIGILIJNYCH, że już nie będzie kolejnych, ale pocieszam się myślą, że zostało
mi wiele innych cudownych dzieł tego mistrza pióra do przeczytania. Dość jednak
osobistych wycieczek, czas na konkrety, niepodważalnie umacniające mój zachwyt.
„OPOWIEŚCI
WIGILIJNE nawiedzony dom” TOM IV, to wybitny zbiór…
oczywiście wybitnych tekstów. Są to historie nieznane, a na pewno mniej znane
niż te zawarte w tomach poprzednich. To takie perełki, które Wydawnictwo Zysk i
S-ka wyłowiło i wydało, za co jestem im ogromnie, przeogromnie wdzięczna. Czyta
się to wspaniale, gładko, z rosnącym zainteresowaniem, z wypiekami na twarzy. Dickens
jak nikt potrafił pisać o ludziach, o problemach dnia codziennego, o drobnych,
acz nieocenionych gestach, które sprawiają, że świat jest lepszy. Jasna sprawa –
jestem oczarowana!
Przejdźmy zatem do wrażeń, jakie wywarła
na mnie każda z prezentowanych w tym tomie opowieści.
„Wrak
Złotej Mary” jest historią chłodną, brutalną, ostrą
w przekazie, ale odsłaniającą człowieczeństwo „do końca”, nie pozwalającą
odwrócić oczu od tego, co znaczy godność w sytuacji niewyobrażalnie trudnej, na
skraju szaleństwa, lecz mimo to wciąż z honorem i miłością, której człowiekowi odmówić
nie sposób. Poznajemy tu grupę rozbitków dryfujących na otwartym oceanie,
dotykamy niewyobrażalnej straty i cierpienia, głodu i kończącej się nadziei,
lecz jak to u Dickensa bywa, wiara pozostaje i to ta wiara zwycięża. Piękna
opowieść, piękna i ogromnie wartościowa.
„Katusze
gromadki angielskich jeńców” odznaczają się podobną
walką o godność i przetrwanie, co „Wrak Złotej Mary”. Jest to również historia
surowa i okrutna, ale i pełna pokrzepiającej siły. Mamy tu zarówno heroiczne
postacie męskie, jak i kobiece, a może nawet zwłaszcza kobiece. Bardzo podoba
mi się ten kobiecy akcent, ten ukłon w kierunku tzw. „słabej płci”, która
okazuje się wcale nie słaba, a raczej silna, nieugięta, wierna, honorowa i
zdolna do największych poświęceń. Zastanawiam się, ilu z nas byłoby w stanie
dzisiaj zachować się w tak strasznej rzeczywistości godnie…. Nie wiem.
„Nawiedzony
dom”
jest opowieścią tytułową i jedną z dwóch moich ulubionych. To wyśmienicie
skonstruowana historia, napisana z polotem i świetnym pomysłem. Realizacja
tegoż pomysłu przewyższa sam pomysł i staje się prawdziwym miodem czytelniczego
gustu. Zabierając się za nią miałam zupełnie inne oczekiwania i wizje, ale Dickens,
jak to Dickens, mnie zaskoczył całkowicie, a koniec wprost szarpnął mym sercem
z mocą błyskawicy. Kochani, życzmy sobie wszyscy takiego „nawiedzonego domu”!
„Wieść
z morza”, to chyba najmilsza i najbardziej urocza historia
zawarta w tym tomie. Ma w sobie odpowiednio czułość i napięcie, które to razem
złączone tworzą harmonijną całość i trzymają czytelnika za gardło – ale delikatnie,
bo przecież czule. Spotykamy pewnego kapitana, piękną wdowę i równie piękną
narzeczoną rybaka i ów rybaka oraz jego matkę… jest też ktoś zaginiony, ktoś,
za kim tęskni rodzina, o kim nie sposób zapomnieć, a z jego śmiercią nie można
się pogodzić. Czy list w butelce przyniesie radość i szczęście, a może smutek i
rozterki?
„Bezimienny
bagaż”, to właśnie to drugie, moje ukochane opowiadanie po
„Nawiedzonym domu”. Przed wszystkim uwagę należy zwrócić na kompozycję utworu,
na niezwykłą klamrę w którą ubrał tekst autor (a właściwie autorzy, ponieważ
każde z przedstawionych opowiadań Dickens dzielił z innymi pisarzami). Bagaż –
czyż to nie tajemnicze? Otóż wybitnie tajemnicze i pociągające! Zaś sekretne zapiski,
które w ów bagażu się znajdują potrafią zmiękczyć najtwardsze serce. Czytajmy!
„Ziemia
Toma Tiddlera” traktuje o zgubnej dla człowieka
samotności, o tym, że potrzebujemy siebie nawzajem, że tylko razem możemy być
szczęśliwi i do reszty nie zgnuśnieć. Czytelnik dostaje niezły przegląd
osobowości, od wiodącej postaci Podróżnego, po niechlujnego Toma, aż dochodzimy
do Bumelanta, który bumelantem wcale być nie musi i drobną panienkę Kitty, zagubioną
w swym dziecięcym świecie i szukającą odpowiedzi.
„Bezdroże”
jest najdłuższą z przedstawionych tu historii i prawdziwie zawiłą, kryminalną
ucztą. Jednak nie jest to kryminał płaski, nie jest to wyłącznie pościg za
mordercą, ale pouczająca, mówiąca o rzeczach ważnych opowieść. Szczęściem Dickens
nie popełnił nigdy kryminału tak banalnego, jak to bywa z dzisiejszymi „wytworami”…
lecz przecież to niemożliwe, jeśli ma się taki talent.
Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o
cudownym wydaniu tej książki, jak i wszystkich z tej serii. Wybitne ilustracje,
które wprowadzają w klimat tak dobrze, jak sam tekst, dodają nie tylko uroku,
ale i prawdziwości, urzeczywistniają bohaterów i wspomagają wyobraźnię.
TAK! To było piękne!
CZYTAJMY Dickensa!
10/10
tom IV
seria Opowiści wigilijne
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Kiedyś bardzo podobały mi się książki Dickensa. Tych opowiadań nie znam, ale w wolnej chwili może się to zmieni 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
subjektiv-buch.blogspot.com/
Ogromnie polecam i namawiam silnie!
UsuńLubie takie opowieści :)
OdpowiedzUsuńI słusznie :)
UsuńNie czytałam, ale będę chciała w przyszłości sięgnąć po ten zbiór, podobnie zresztą jak po poprzednie tomy. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWspaniale! To strzał w najlepszą literaturę :)
UsuńRaczej takie opowieści zbytnio by mnie nie wciągnęły :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Cóż... wielka szkoda, bo warto.
UsuńJakaś zmowa, już na czwartym chyba blogu ta sama książka :-)
OdpowiedzUsuńI dobrze! Dickensa trzeba czytać, tylko się cieszyć, że wchodzi na półki. :)
UsuńA ja powoli się ze świąt wycofuję, ściągam dekoracje. Jeden pokój już jest wolny od Christmasów. ;)
OdpowiedzUsuńJasne :) ale muszę nadmienić, że zawarte w tym tomie opowieści tylko z nazwy są wigilijne. Mają raczej luźny związek w treści z Bożym Narodzeniem :) więc na każdą porę dobre.
UsuńNie znam tych odpowiadań. Lubię klimaty Dickensa, dlatego z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo się cieszę :)
UsuńWiele tego widzę w internecie i w końcu czas się zapoznać osobiście :)
OdpowiedzUsuńTrzeba, trzeba :) zadowolenie pewne :)
UsuńAleż cudowne wydanie! Chciałabym je mieć ;)
OdpowiedzUsuńI słusznie, bo to cudowność i z wyglądu i z wnętrza :)
Usuńo bagazu mnie zainteresowala historia:)
OdpowiedzUsuńJest świetna!
UsuńTa mam na półce. Prawdziwa rozkosz czytelnicza
OdpowiedzUsuńDokładnie! :)
UsuńMam już tyle Dickensowskich tytułów spisanych od Ciebie, że zaczynam się gubić i nie wiem od czego powinnam zacząć :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj "Klub Pickwicka"! To moja ukochana książka :) doskonała, z ogromnym poczuciem humoru.
UsuńDickens to klasyka:) mimo że nie lubię opowiadań to tego autora warto znać
OdpowiedzUsuńOj tak! Oj tak...
UsuńPo Twojej recenzji czuję głód. Szkoda, że pozostanę w tej formie, aż do powrotu w rodzinne strony kraju, ale od wejścia zaopatrzę się w jego szalone książki. Dickens - wszyscy go znają, a mało kto czytał. Aż mi wstyd:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie czytaj Dickensa! To był mistrz i zostawił same perły.
UsuńKiedy patrzę na te zdjęcia (zwłaszcza na ostatnie), włącza mi się chomikowanie. Chciałabym mieć wszystkie te części! I nieważne, że nie mam na razie miejsca na nowe książki, nieważne, że przeczytałabym je pewnie za jakiś rok, ale chciałabym je mieć. Po prostu ;)
OdpowiedzUsuńHah znam to uczucie :)
UsuńBardzo chętnie przeczytam tę opowiadania :)
OdpowiedzUsuńZachęcam ogromnie!
UsuńMi również bardzo spodobała się ta książka. Z chęcią przeczytam też poprzednie z tej serii. ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie przewspaniałe! Recki znajdziesz w historii bloga.
UsuńBył doskonałym obserwatorem wydaje mi się stąd tak wspaniale nakreślone postaci. Dickensa nigdynie mam dość. Uwielbiam go choć czasami opisana przez niego rzeczywistość jest dość przygnębiająca.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Wspaniały obserwator, z czułym okiem i zawsze mocnym przesłaniem.
UsuńSłyszałam o niej i mam ją już na swojej liście. Lubię takie książki. ;)
OdpowiedzUsuńoch będziesz zadowolona - jest wspaniała
Usuńkiedyś bardzo często sięgałam po książki takiego gatunku <3
OdpowiedzUsuńSięgaj dalej, bo warto.
Usuń