Mówcie, co chcecie, ale TYMEK & MISTRZ potrafią podnieść na duchu. Bardzo, ale to bardzo lubię tę serie komiksów. Wiem, że niektórzy zarzucają jej zbyt prosty humor, ale mi własnie ten humor ogromnie się podoba. To takie pełne słońca przygody, jest cieplutko na serduszku, miło w główce i z uśmiechem na ustach. Niesamowicie poczciwi bohaterowie, tak zwyczajnie dobrzy - jednowymiarowo dobrzy i jest to w tym przypadku wieli komplement.
Doceniam również, że w tych tomach jest wiele przygód i każda jest krótka. Świetnie się to czyta a taki zabieg sprawia, że czytelnik nie nudzi się a przeskakuje od jednego wydarzenia, do drugiego z radością młodego odkrywcy.
W tym tomie pt. KRÓL KŁOPOTÓW (tytuł z miejsca mnie kupił, bo ja każdego dnia czuję się jak KRÓLOWA KŁOPOTÓW i taki Mistrz z Tymkiem bardzo by mi się przydali) nasi bohaterowie odkryją KLUCZ DO WSZECHŚWIATA, będą przemierzać NIEPRZEBYTĄ GĘSTWINĘ i rozśmieszą fakira (a to tylko malutka zapowiedź tego, co każdego czeka w tej odsłonie TYMKA & MISTRZA). Ja taką rozrywkę, prostą, odprężającą, uroczą - zawsze, każdemu będę polecać.
Ponadto komiksy są wydane znakomicie! Piękne okładki, barwne, z cudownymi ilustracjami - prawdziwa "uśmiechnięta baśń"... oj co ja bym dala, by znaleźć się na miejscu TYMKA.
uśmiechnięte komisy
TYMEK & MISTRZ
krótkie gatki
Wydawnictwo Kultura Gniewu
egzemplarz recenzencki
π








Dobrze, że istnieją takie komiksy. :)
OdpowiedzUsuńTak pięknie wydane komiksy przykuwają uwagę.
OdpowiedzUsuń