#Kraken
"Cisza białego miasta"
niewątpliwie, w swoim gatunku, jest REWELACYJNA. Obecnie znajduję się pod jej
wielkim wrażeniem. Eva Garcia Saenz de Urturi napisała nie tylko fantastyczny
kryminał, ale (może nawet przede wszystkim) niezwykłą historię ludzi, miejsc,
smaków, wzruszeń... i tak, ja jestem wzruszona. Mnie to dotknęło i jestem
również zaszczycona, że mogłam spędzić tych parę chwil z książką, która w
jakimś stopniu zostanie ze mną na zawsze.
Do tej pory kryminały traktowałam
wyłącznie jako rozrywkę, coś co czytam, i zaraz zapominam. Autorka wywróciła mi
ten pogląd do góry nogami. Zakochałam się w jej sposobie opowiadania, w jej
talencie, zdaniach, bohaterach.
Właśnie! Eva stworzyła niezapomnianych
bohaterów, mięsistych, prawdziwych, takich, w których się wierzy i którym się
wierzy. Wlała w moje serce nadzieję, że talent jednak nie umarł wraz z
Hemingwayem, Conradem czy Fallaci i chociaż oni pisali zupełnie inną literaturę
(nie zrozumcie mnie źle, nie porównuję ich, wielkość podanych nazwisk jest o
niebo większa od omawianego - ale dostrzegam ten ogień, talent, pasję), to
pisali pięknie - Eva robi to samo, w tym swoim kryminalno-obyczajowym stylu,
lekkim, rozrywkowym, ale nie pozbawionym tła historycznego z elementami
tradycji, zwyczajów, obrzędów. Jasna sprawa, że nie jest ona Hemingwayem (on
był jeden, niepowtarzalny), nie może być, bo pisze zupełnie inne książki, ale
ma iskrę i to mi się podoba, bardzo mi się podoba. Babka zwyczajnie zdała
egzamin na piątkę z plusem - stworzyła świetny kryminał, a przecież o to tutaj
chodziło. Uważam, że takich autorów należy cenić - zwłaszcza, że są... nie
bójmy się tego powiedzieć: rzadkością.
Podczas lektury biegałam z Krakenem po
ulicach Vitorii, miałam nadzieję, że spotkam Albę, razem z nim się
rozczarowywałam i cierpiałam. Podziwiałam też niepokojące piękno bliźniaków,
niemalże greckich bogów... a raczej hiszpańskich. Zastanawiałam się, kim jest
morderca, miałam wiele teorii i chociaż wpadłam dość szybko na dobry trop, to
nie znaczy, że autorka mnie nie zaskakiwała. Ach ona zaskakiwała mnie na każdym
kroku, przy każdym zgrabnym zdaniu, słowie...
Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego,
tak głębokiego i zarazem lekkiego. "Cisza białego miasta" ma w sobie
tę wybitność począwszy od tytułu, kończąc na ostatniej kropce. Każda strona
przepełniona jest miłością autorki do opisywanych miejsc, jej znajomością
tematu, pasją tworzenia i radością dawania.
Co mnie jeszcze zachwyciło? Chociażby
sposób przedstawienia rodziny. Najlepszy był dziadek głównego bohatera, którego
nie sposób nie podziwiać. Mam nadzieję, że tacy ludzie naprawdę istnieją... ale
powinno ich być znacznie więcej.
I ten cytat otwierający, wyrwany z ust
Rusta ("Detektyw") :
"Świat potrzebuje złych ludzi.
Żeby strzegli go przed tymi
gorszymi".
* Nie dość, że świetna pisarka, to
jeszcze ma gust!
Dziękuję wydawnictwu Muza za możliwość
recenzowania tego zacnego dzieła. Poproszę więcej Evy!
*Sama się dziwię, że postawiłam tej
książce aż 8 gwiazdek... ale należało się!
* Z chęcią umówiłabym się na Noc
Perseidów z Krakenem... na dachu... nawet na schodach.
* Obym częściej trafiała na takie
perełki.
* Czysta czytelnicza rozkosz!
* Po tej książce człowiek czuje ten
rodzaj pustki, który spokojnie można nazwać "kacem"... i to ma już
być koniec? Ach nie, nie... przecież to dopiero pierwsza część. Ufff!
* I ten smutek... że się nie jest w
gronie tych obdarowanych "pisarskim złotem fantazji".
* Pamiętajcie, tutaj nie znajdziecie
tanich, oklepanych schematów. Znajdziecie za to niebanalny motyw, prawdziwie
przebiegłego mordercę, fabułę tyle ile zaskakującą, tyle też wzruszającą. Warto
dojść do ostatniej strony - przeczytać PODZIĘKOWANIA.
* Jeśli macie w życiu przeczytać tylko
jeden kryminał, to niech to będzie "Cisza białego miasta".
* Radzę wam, zarezerwujcie sobie dzień,
lub dwa, bo tak książka was nie wypuści.
* PAMIĘTAJCIE książkę tę oceniam w jej
gatunku, czyli KRYMINAŁ - nie ambitny klasyk! To lekka rzecz, gładko wchodzi,
nie ma drugiego dna.
* BRAVO!
8/10
POLECAM gorąco POLECAM
tom I
cykl: Trylogia Białego Miasta
Wydawnictwo Muza
cykl: Trylogia Białego Miasta
Wydawnictwo Muza
Zaciekawiłaś mnie. Już wiem, co mąż mi kupi :)
OdpowiedzUsuńNie zawiedzie się Pani. To bardzo dobra rozrywka, świetnie napisany kryminał.
Usuńuściski Pi
W takim razie będę czytać... Pozdrawiam serdecznie z Krakowa
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam a "Cisza..." jest smakowita!
UsuńMuszę w końcu zabrać się za ten cykl, bo już od dawna mam go na oku. Sęk w tym, iż brak czasu na to wszystko. Ciągle pojawiają się kolejne tytuły, które mogą mi się spodobać. Lista jest już i tak bardzo długa, jeśli chodzi o książki, które chcę przeczytać. Na "Ciszę białego miasta" też przyjdzie więc wreszcie kiedyś pora. :)
OdpowiedzUsuńcałkowicie Cię rozumiem - też tak mam - ale faktycznie, ten cykl jest godny uwagi
Usuń