SHY jest drugą, po LANNYm, powieścią Maxa Portera, którą poznałam. LANNY był zadziwiający, oryginalny, dziwaczny i przerażający... SHY jest utrzymany w podobnym, o ile nie identyczny klimacie. Tematyka niby nieco inna, ale książki są zbliżone do siebie nawet fabularnie, konstrukcją postaci, zagubionych bohaterów, krzyczących, wyjących z bólu samotności i beznadziei.
Max Porter posiada niepowtarzalny styl. Czytanie jego powieści, to wyjątkowe, nietypowe doświadczenie i dlatego uważam, że powinno się spróbować poznać tego pisarza - zwłaszcza, że jego opowieści są raczej krótkie i napisane tak, że leci się po zdaniach i często trafia na - przemyślane - puste przestrzenie.
SHY, to historia zagubionego chłopaka, który próbuje przeżyć. Jest bohaterem całkowicie tragicznym, bez siły na jutro, bez sensu na dziś. Porter nie oszczędza swoich "tworów", swoich "dzieci" i wali w nich całym arsenałem negatywnych, brudnych myśli i czynów. Interesujące to "porterowskie" katharsis.
Może nie kocha się książek Max'a Portera, ale zdecydowanie zostają z czytelnikiem na chwil parę. To refleksje z życia, któremu już się żyć nie chce, lub które żyć nigdy nie umiało. Warto poznać pióro i świat tego autora - inny niż wszyscy. Bardzo inny.
dziwne rzeczy w życiu w stawie - plecak pełen kamieni
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π




Jeszcze nie poznałam książek tego autora,
OdpowiedzUsuń