Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 31 sierpnia 2025

#recenzjePi "PIESKIE SZCZĘŚCIE" Keum Suk Gendry-Kim

Keum Suk Gendry-Kim w PIESKIM SZCZĘŚCIU czaruje, kreską i słowem opowiada o merdających ogonach, o czystej radości, ale i o obowiązku... oraz ludzkiej ohydzie. Ta artystka już raz pokazała mi, na co ją stać i było to w przypadku jej opartego na faktach znakomitego komiksu CZEKANIE, jednak to te piękne, ufne, oddane psie oczy zrobiły na mnie porażające wrażenie. Ta z pozoru zwykła, życiowa, codzienna opowieść, w której radość przeplata się ze smutkiem a pies jest członkiem rodziny, jest istnieniem wymagającym uwagi i poświęceń - trafiła w moje serce.



Oczywiście nie jest to komiks łatwy w odbiorze, zwłaszcza dla tych, co psy kochają (jak ja). Mamy tu rzeczy, które nie mieszczą się w głowie, których nie da się zaakceptować w normalnym, cywilizowanym społeczeństwie. Aby to opisać podam jeden z ważniejszych (w moim odczuciu) cytatów z PIESKIEGO SZCZĘŚCIA: "Dorośli mówią, że jesteś gówno wart. Chcą cię przerobić na mięso. Żaden pies nie jest gówno wart. Gówno warci to są ludzie." Ta kwestia chyba wyjaśnia - mniej więcej - charakter dzieła.



Artystka ma ogromny talent do budowania fabuły za pomocą obrazów. Jej styl jest pozornie prosty, bezbarwny, ale w tych postaciach i miejscach jest życie. Te psiaki mają duszę a oczy, zwinięte w kłębek ciałka, podwinięte ogonki, puchate łapki i mokre noski zniewalają czytelnika. Nie da się nie rozumieć tego, na co się patrzy.



Także dialogi napisane są brawurowo, celnie. Nie mamy tu niepotrzebnych ozdobników, jest konkret i to ten konkret najlepiej trafia, najlepiej opisuje zastany świat. Świat, który naprawdę momentami wywołuje mdłości i ma się ochotę pacnąć kogoś tak mocno, żeby nie wstał przez dobrą godzinę (przynajmniej). Ja zawsze wyznawałam zasadę, że to, jak traktuje się zwierzęta jest testem - niezawodnym - z człowieczeństwa.



PIESKIE SZCZĘŚCIE jest opowieścią i trudną i piękną. Ma w sobie ogromne zasoby ciepła i uroku, ale i brutalności i zabobonności... "wiary we wróżki", które uleczą, bo psie mięso jest zdrowe... aż się przy pisaniu wzdrygnęłam. Każdemu polecam poznać tę opowieść, bo można się przy niej nie tylko wzruszyć, ale i nauczyć szacunku do tego, co się ma i jak się zostało wychowanym. Piękna przyjaźń - bo nikt tak cię nie pokocha, jak pies.

"Gówno warci to są ludzie."
Wydawnictwo Kultura Gniewu
egzemplarz recenzencki

π

8 komentarzy:

  1. Intryguje mnie ten kontrast. Z jednej strony ciepło, z drugiej brutalność.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh, I would get emotional reading this one. I don't think many realize how initially dogs were for work so it is looking back at a history of man and dog. Now days they are the family pet and companions.

    OdpowiedzUsuń
  3. I do love dog stories. I have my own I would love to tell from living on a farm. It does look intriguing but I would probably have a good cry while reading it.

    OdpowiedzUsuń
  4. It does look like an emotional book!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zbyt może dla mnie rmocjonalne,.ale cytat zacny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie bym do niego zajrzała, chociaż czuję, że odchorowałbym go emocjonalnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie sięgnę po tę pozycję!

    OdpowiedzUsuń
  8. Styl Gendry-Kim jest pozornie prosty, ale w swojej oszczędności pozwala obrazom i gestom mówić same za siebie – zwinięty w kłębek pies, mokry nos czy merdający ogon stają się nośnikiem emocji i refleksji.

    To nie jest lektura łatwa, bo pokazuje też ludzką okrucieństwo wobec zwierząt, co w pewnym sensie kontrastuje z ciepłem i oddaniem, jakie psy wnoszą do życia człowieka. Cytat „Gówno warci to są ludzie” trafnie oddaje przesłanie komiksu – mocno i dosadnie, bez retorycznych upiększeń.

    Dla każdego, kto lubi historie łączące codzienność z głębszym przesłaniem, „Pieskie szczęście” jest pozycją wciągającą i wymagającą refleksji nad tym, jak traktujemy świat wokół siebie, zwłaszcza te istoty, które bezwarunkowo nas kochają.

    OdpowiedzUsuń