Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 26 sierpnia 2025

#recenzjePi "WITAJCIE W ZAKLĘTEJ KRAINIE" Jacek Piekara

Chociaż jeszcze wszystkich utworów w tej antologii nie połknęłam, część przeglądnęłam, a część uważnie poznałam, to spokojnie mogę napisać, że Jacek Piekara nadal do mnie trafia. Są to jego literackie początki zebrane w całość a mimo, że teoretycznie pióro jeszcze nie ostre, to wystarczająco atrakcyjne by uznać je za jedno z lepszych na rynku - rodzimym. W fantastyce Piekara musiał zakwitnąć, bo styl ma świetny a wyobraźnię widzę, że wielką. Muszę przyznać, że nie czytałam wielu jego książek, ta jest trzecia a te trzy to dwa zbiory opowiadań (wczesnych) i jeden tom JA INKWIZYTOR. Chyba nie jest to jakiś okazały materiał, ale dla mnie wystarczający i cieszę się, że Piekarę poznałam.

To, co mnie zauroczyło, to np. opowiadanie (krótkie) ZAKLĘTE MIASTO. Jestem wręcz oczarowana pomysłem, jego subtelnością i metaforycznym charakterem - ta historia może nawet wzruszyć... Mamy też sporą opowieść z uniwersum i o Conanie Barbarzyńcy i choć nie jestem jakimś fanem tego świata, to doceniam jego zdaje się oryginalne pogłębienie przez Polaka.


Książka jest pięknie wydana, podobnie jak WITAJCIE W MOIM PIEKLE. Obie pozycje tworzą zacny duet na półce. Ja bardzo cenię krótką formę, to też - myślę - że do tych utworów będę wracać. Jacka Piekarę można lubić, lub nie lubić, ale należy mu oddać, że pisać potrafi... nawet jeśli po kilkunastu książkach zdaje się wtórny.

krótka formo - rządź !
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

π

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz