Byłam naprawdę bardzo ciekawa tej książki. WYGRYWA PIERWSZE KŁAMSTWO Ashley Elston miało być dobrą rozrywką , oderwaniem od codzienności, interesującym thrillerem... i takie też było. Może miałam nadzieję, że będzie to bardziej jednak kameralna rzecz, mniej sensacja, czy historia szpiegowska (szpiegowska w sumie nie jest, ale ma takie wibracje, które mi grają z tematami szpiegowskimi). Niedawno obejrzałam serial BLACK DOVES i ogromnie mi się skojarzyło z właśnie tą pozycją. Jest podobny klimat, choć oczywiście fabularnie co innego.
Zatem WYGRYWA PIERWSZE KŁAMSTWO, to dobra opowieść, która skupia się wokół tajemnic, zmian tożsamości i ucieczki przed... sobą. Dobrze skomponowana, fabuła jest przemyślana a styl płynny. Książkę czyta się szybko, choć w moim odczuciu nie jest z tych, które musisz dokończyć na jednym posiedzeniu, bo nie zaśniesz.
Choć czytałam lepsze pozycje w tym gatunku, to ta jak najbardziej zasługuje na uwagę. Była sporym hitem i świetnie nadaje się na ekranizacje. Czasem mnie drażniły skoki w przeszłość, bo chociaż lubię takie różne linie czasowe, to wolę, gdy sięga się dalej, nie do jednego życia, które skrywa tajemnice, ale raczej do sekretów różnych osób z zamierzchłej przeszłości, których decyzje ostatecznie zaważyły na życiu naszych głównych bohaterów. Tutaj mamy wyłącznie diagnozę jednej osoby i jej życiowe wybory. Jeśli więc szukacie rozrywki i czegoś na szybko, to WYGRYWA PIERWSZE KŁAMSTWO będzie naprawdę udaną lekturą.
jest nas więcej
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π
A mnie ostatnio strasznie irytuje to ciągłe skakanie w przeszłośc/przyszłość, co za maniera nowoczesna ;p
OdpowiedzUsuń