"Kobietom,
spotkanym przypadkiem,
kochanym przez mgnienie ukradkiem,
poświęcić chcę tych kilka słów
(...)"
/LES
PASSANTES - NIEZNAJOME Antoine Pol/
Ta książka, a może raczej rozprawka o
"porażce" wlewa we mnie tak różne uczucia, skrajne i gryzące się, że
koniec końców nie wiem, czy mi się podobała.
Na początku uznałam Charlesa Pepina za
ignoranta, wręcz głupca, który próbuje wcisnąć mi jakiś gruby kit.
"Porażka znaczy zwycięstwo", to nie tylko tytuł żałośnie cukierkowy,
ale przede wszystkim kłamstwo. Otóż PORAŻKA - to porażka, a ZWYCIĘSTWO -
to zwycięstwo i nie można tych dwóch rzeczy mylić, bo dojdziemy do jakichś
absurdów.
Początek tej lektury mnie nie tyle co
zawiódł, co zdenerwował, a już na pewno rozwścieczyły mnie niektóre przykłady.
Pierwszy z brzegu? A proszę bardzo! Autor opisał historię francuskiej
śpiewaczki - Barbary - która odniosła spektakularny sukces, ale która jako
dziecko była molestowana przez ojca. Echo tej traumy i zbrodni, której dopuścił
się na niej jej własny ojciec wybrzmiewa w piosenkach, które śpiewa. I co
zrobił Pepin? Nazwał "molestowanie" jej "porażką"!!! No moi
Państwo, to mnie z lekka wkurzyło - i myślę, że nie tylko mnie. Nie wolno
usprawiedliwiać zła nazywając go nauczycielem. NIE WOLNO!
Autor zawarł w tej krótkiej książeczce
sporo bzdur, ale byłabym niesprawiedliwa nie zauważywszy zalet - które
niewątpliwie ten tekst posiada.
Mamy tutaj od groma ciekawych historii,
sporo teorii, spojrzeń na świat i sądzę, że każdy może coś z lektury wyciągnąć
dla siebie - coś pozytywnego. Podczas czytania były momenty, że zalała mnie
przyjemna fala nadziei i pokrzepienia - co zaraz autor wyrównywał jakąś bzdurą
- ale tak czy siak miło było.
Książka pozwoliła mi zapoznać się z
pewnymi opiniami w sposób przystępny i lekki - zrozumiały. Myślę, że można bez
większych obaw sięgnąć po tę książkę, ale trzeba pamiętać, że pod czaszką
posiada się własny rozum i warto z niego korzystać i odsiać głupoty.
6/10
* Co na plus? : Lekcja odwagi - bo
zgadzam się, że lepiej ponieść porażkę, niż nie spróbować i zastanawiać się: co
by było gdyby?
* Co na plus? : Piękne wiersze chociażby
Rudyarda Kiplinga.
* Co na plus? : Radość życia - ona
zawsze jest na plus.
Wydawnictwo Muza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz