Łączna liczba wyświetleń

środa, 24 grudnia 2025

#recenzjePi "LISTY wydanie rozszerzone" J.R.R. Tolkien

LISTY J.R.R. Tolkiena, są jedną z najważniejszych pozycji w mojej biblioteczce. Zysk i S-ka postanowiło mnie jednak jeszcze bardziej uszczęśliwić i wydać LISTY w wersji rozszerzonej, zawierającej pełne wersje starych listów, jak i ponad 150 (!!!) dotąd niepublikowanych. Dostajemy zatem wielką, przepastną, gargantuiczną pozycję, która jest wspaniałą skarbnicą wiedzy o mistrzu.



Dzięki LISTOM mamy szansę zajrzeć za kotarę, poznać warsztat i ujrzeć wszystko to, co zainspirowało pisarza do stworzenia jednego z absolutnie najpiękniejszych światów literackich. LISTY, to skarbnica wiedzy i klejnot bezcenny dla każdego, kto podziwia twórczość TOLKIENA. Jest to świadectwo jego codzienności, relacji międzyludzkich, procesu twórczego i talentu. 


Tak pisać LISTY może tylko mistrz! Każde zdanie jest piękne, mamy tu do czynienia z typowym tolkienowskim humorem, który można dostrzec w każdej jego książce, są językowe zawiłości i doskonałe porównania. Oczywiście jest też On - Tolkien - człowiek, który swym genialnym umysłem zaczarował cały świat - i czaruje do dzisiaj. 

LISTY w wydaniu rozszerzonym, są wielką gratką dla każdego miłośnika Śródziemia i fantastyki. One uczą pisania i patrzenia. Jest w tych tekstach prywatność, czułość, dociekliwość, miłość do świata i ludzi, zdumienie tym samym, fascynacja - zaraźliwa - słowem. Ja dostałam tu wszystko, czego oczekiwałam i o wiele więcej. 

Osobiście uwielbiam podglądać życie pisarzy, ich rutynę, zasady twórcze, proces konstrukcji świata literackiego, bohaterów, to, co ich inspiruje, co męczy, co interesuje... LISTY dają mi taką własnie możliwość - można stać się takim "podglądaczem" i wykrzesać w sobie iskrę choć do pisania pięknych LISTÓW. 



TOLKIEN, jest postacią, która autentycznie wpływa na życie. Był człowiekiem nie tylko wielkiego talentu, ale i serca a jego losy (nie te nieudolnie i kłamliwie przedstawione w filmie "biograficznym" przez elity zepsucia, gdzie jedna afera goni następną) potrafią w sposób realny wpłynąć na losy innych. Dzięki czytaniu o życiu mistrza sama się zmieniam i pragnę być bardziej świadoma i lepsza. TOLKIEN jest pisarzem mojego życia i nie sposób wyrazić mojej wdzięczności dla jego twórczości i pięknego świadectwa bycia człowiekiem. 


LISTY WYDANIE ROZSZERZONE, to pozycja przepiękna i w treści i w szacie. Zysk i S-ka wspaniale zaprojektowało okładkę (i wersji pierwszej i tej rozszerzonej). To jest chyba najpiękniejsza (a na pewno jedna z najpiękniejszych) okładek jakie posiadam. Ta stalówka i góry - to jest ideał! Osobiście kocham pióra i mam ich w kolekcji chyba coś ok. 40 więc wydawca trafił w mój czuły punkt pod każdym względem (góry także są dla mnie symboliczne, ważne - są miłością mojego życia). OGROMNIE WSZYSTKIM POLECAM! Ta pozycja uczy kreatywności, spostrzegawczości, pi pięknego pisania - INSPIRUJE jak żaden poradnik "kreatywnego pisania". WSPANIAŁA!

PS WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA! PIĘKNYCH, ZDROWYCH, CZUŁYCH! 


mistrz pisze LISTY po mistrzowsku 

Wydawnictwo Zysk i S-ka 

egzemplarz recenzencki 

π

poniedziałek, 22 grudnia 2025

#recenzjePi "Zagadka świątecznej zbrodni" Susan Gilruth

Porządny, świąteczny kryminał - w starym, dobrym stylu... tego było mi trzeba i to zapewniła mi Susan Gilruth, a właściwie Susannah Margaret Godley, która żyła i tworzyła w 1911-1992. Obecnie nieco zapomniana, ale na szczęścia właśnie została odkopana przez Wydawnictwo Zysk i S-ka. Na szczęścia - ponieważ jej ZAGADKA ŚWIĄTECZNEJ ZBRODNI jest bardzo dobrą pozycją z fantastycznym klimatem. Atmosfera "malowniczej wioski w hrabstwie Kent" nie pozawala czytelnikowi pozostać obojętnym.


Narracja pierwszoosobowa - opowiada Lee, która zostaje niechcący wplątana w świąteczną zbrodnię, którą mógł popełnić każdy, ponieważ ofiara była... powiedzmy, że sir Henry Metcalfe nie był lubiany. I ta narracja została poprowadzona znakomicie. Jest odpowiednie tempo, wiarygodność i wielka sympatia do bohaterki... a co najważniejsze - literacko jest naprawdę pięknie.



Najbardziej cenię w tej książce tę unikalną atmosferę, ten "przyjemny' kryminał z dawnych lat i ten angielski humor, który potrafi zaczarować rzeczywistość. Tę książkę zwyczajnie świetnie się czyta. Sama intryga może nie jest niezwykle skomplikowana, nie ma głębokich portretów psychologicznych, ale jest wystarczająco wiarygodnie, by czytać ZAGADKĘ ŚWIĄTECZNEJ ZBRODNI z wielką przyjemnością. Książka idealna na ten czas! Idealna! Ach i oczywiście znakomity projekt okładki - pod choinkę jak znalazł.

gdy ginie męczący człek
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

π

sobota, 20 grudnia 2025

#recenzjePi "PANDORA" Kamil Dukiewicz

PANDORA Kamila Dukiewicza, to komiks SF, który ma w sobie wiele z DIUNY, czy np, LEMA. Podczas lektury miałam nawet skojarzenia z WOJOWNICZYMI ŻÓŁWIAMI NINJA i zdecydowanie klimatem zbliża się do THE LAST OF US. Myślę, że ten dziwaczny zbitek skojarzeń zachęca do poznania - bo ów komiks naprawdę dobrze się czyta. 


Nasza główna bohaterka zdaje się być zmuszona do robienia rzeczy, których robić nie chce. Jest zagubiona i pełna lęku oraz smutku - jest dzieckiem, które pragnie bezpieczeństwa, ale życie postawiło przed nią wielkie wyzwania i los sam zadecydowała o jej przeznaczeniu do wielkości. Czytelnik do końca nie wie, co się kryje za jej historią i o co właściwie rozgrywa się walka - na pustyni... Koniec tom 1 nieco więcej wyjawia, ale nadal odbiorca jest pozostawiony z wieloma pytaniami - dlatego czekam na tom 2, liczę że czekanie nie będzie długie. 


Kamil Dukiewicz dobrze pisze dialogi i ładnie zawiązuje wątki. Fabularnie PANDORA jest spójna i tajemnicza. Osobiście szybko weszłam w wir wydarzeń i stałam się zainteresowana, co utrzymywało się do końca i nadal utrzymuje - ponieważ na tę chwilę jestem w zawieszeniu. Tom 1 nie daje odpowiedzi - jedynie wprowadza. 

Wizualnie, to ładny komiks. Spójna kreska, charakterystyczna w rysowaniu bohaterów i doborze kolorów. Dobrze się na te obrazy patrzy, kadry są sprawnie zaprojektowane, ale bez przełomowych rozwiązań - dostajemy raczej standardowe podejście do komiksu, co jest także dobre, bo sprawdzone. Spokojnie mogę PANDORĘ polecić. 


pustynna walka o przetrwanie 

tom 1

PANDORA 

Wydawnictwo Kultura Gniewu 

egzemplarz recenzencki 

π



piątek, 19 grudnia 2025

#recenzjePi "WIĘŹNIOWIE GEOGRAFII nowe wyzwania" Tim Marshall

Tim Marshall jest człowiekiem, który próbuje tłumaczyć każdemu, kto chce słuchać i rozumieć - na czym polega wielka polityka i dlaczego świat wygląda tak, jak wygląda. Bardzo cenię jego pracę, ponieważ daje nam narzędzia do skutecznej interpretacji rzeczywistości - a nawet więcej - do przewidywania, trafnego przewidywania ciągu zdarzeń... rzadko się myli, o ile w ogóle.



Jego głównym kryterium oceny, na podstawie którego wyciąga wnioski, jest GEOGRAFIA, czyli uprawia bardzo wyrafinowaną analizę geopolityczną świata. Podczas lektury nowego wydania WIĘŹNIÓW GEOGRAFII czytelnik zaczyna dostrzegać przyczyny i skutki konfliktów, nagle rozumie dlaczego dany region jest obciążony "geograficznie" i od zawsze na zawsze rodzi i będzie rodził spory, w sposób jasny i klarowny zauważa, że Afryka ma pod górę a USA jest supermocarstwem... które choć topnieje, to jednak ma asy w rękawie - niezniszczalne. Rosja prezentuje swoje groźne oblicze w kontekście ciągłej walki o przerwanie... a jest ogromna. Europa Zachodnia także jest ciekawym bohaterem, pełną podziału damą o skrajnych interesach i burzliwej geografii... i wiele wiele więcej.



Mamy tu do czynienia z niezwykle ciekawą pozycją, która otwiera oczy i pozwala spojrzeć na politykę z innej, odświeżającej, krajobrazowej strony. Geografia ma znaczenie - i okazuje się, że ma większe, niż można by było przypuszczać. Cała historia ludzkości opiera się na ukształtowaniu terenu, na naturalnych zasobach i na waśniach, które ów czynniki rodzą. Walka jest wpisana w geopolitykę - ludzie bowiem zawsze będą walczyli o większą korzyść... o poprawę bytu - bez względu na innych (bezwzględnie prawdziwe).

gdzie nas rzucił los - na mapę
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

π

czwartek, 18 grudnia 2025

#recenzjePi "CZARUJĄCA POETKA o Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej" Joanna Jurgała-Jureczka

CZARUJĄCA POETKA pióra Joanny Jurgała-Jureczka prawdziwie mnie oczarowała. Maria Pawlikowska-Jasnorzewska zawsze była w orbicie moich zainteresowań, ale przyznaję, że wiedziałam tyle, że piękne wiersze pisała... Autorka tej niezwykłej biografii przybliża postać kobiety tajemniczej, zagadkowej, kobiety wielu talentów i wielu rozczarowań. Nie spodziewałam się, że aż tak mi się ta pozycja spodoba - a wciągnęła, wzruszyła, sprawiła, że wbiegłam za białym królikiem w jego magiczną norę... prosto do Krainy Czarów wybitnej poetki.


Już od pierwszej strony czytelnik wyraźnie widzi, że nie będzie to zwyczajna biografia, że mamy tu do czynienia z czarami słowem - wierszem i prozą i obrazem także. Maria Pawlikowska-Jasnorzewska z domu Kossak była nie tylko pisarką, ale także malarką i to nie byle jaką (przykłady jej talentu można podziwiać na kartach książki). Z tej książki można się wiele dowiedzieć nie tylko o naszej głównej bohaterce, ale i o jej rodzinie, przyjaciołach, środowisku artystycznym i literackim. Dużo też jest po prostu o życiu - niełatwym, pełnym wzlotów i upadków i do końca tajemniczym, nieodgadnionym.



Joanna Jurgała-Jureczka jest świetnym bajarzem, czułą przewodniczką po świecie wielkiej wrażliwości, po planecie ludzi widzących inaczej. CZARUJĄCA POETKA została pięknie napisana, literacko bardzo puszyście, miło - zdania są eleganckie i pełne właśnie tego czaru, o którym mówi tytuł. Bardzo polecam!


Książka została także ślicznie wydana. Mamy twardą, aksamitną okładkę z enigmatyczną fotografią wtopioną w świt skrzydlatych... "wróżek"... W środku odnajdziemy sporo fotografii, wszystkie bardzo ciekawe i dające interesujące wypełnienie słowom. Naprawę jestem OCZAROWANA! Więcej takich biografii poproszę! Więcej!

oczarowana - zaczarowana
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

π

wtorek, 16 grudnia 2025

#recenzjePi "SHY" Max Porter

SHY jest drugą, po LANNYm, powieścią Maxa Portera, którą poznałam. LANNY był zadziwiający, oryginalny, dziwaczny i przerażający... SHY jest utrzymany w podobnym, o ile nie identyczny klimacie. Tematyka niby nieco inna, ale książki są zbliżone do siebie nawet fabularnie, konstrukcją postaci, zagubionych bohaterów, krzyczących, wyjących z bólu samotności i beznadziei.

Max Porter posiada niepowtarzalny styl. Czytanie jego powieści, to wyjątkowe, nietypowe doświadczenie i dlatego uważam, że powinno się spróbować poznać tego pisarza - zwłaszcza, że jego opowieści są raczej krótkie i napisane tak, że leci się po zdaniach i często trafia na - przemyślane - puste przestrzenie.


SHY, to historia zagubionego chłopaka, który próbuje przeżyć. Jest bohaterem całkowicie tragicznym, bez siły na jutro, bez sensu na dziś. Porter nie oszczędza swoich "tworów", swoich "dzieci" i wali w nich całym arsenałem negatywnych, brudnych myśli i czynów. Interesujące to "porterowskie" katharsis.


Może nie kocha się książek Max'a Portera, ale zdecydowanie zostają z czytelnikiem na chwil parę. To refleksje z życia, któremu już się żyć nie chce, lub które żyć nigdy nie umiało. Warto poznać pióro i świat tego autora - inny niż wszyscy. Bardzo inny.

dziwne rzeczy w życiu w stawie - plecak pełen kamieni
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

π

poniedziałek, 15 grudnia 2025

#recenzjePi "ŚLUBNY SKANDAL bridgertonowie" Julia Quinn (wydanie ekskluzywne)

Stało się ciekawie, że BRIDGERTONÓW - a nawet ogólnie powieści Julii Quinn czytuję. Był to eksperyment i powiódł się, że aż sama się temu dziwię. Uważam, że są to historie lekkie, które bardzo szybko się czyta i nie zostają w głowie na długo (co w przypadku tego gatunku jest raczej wskazane). 



ŚLUBNY SKANDAL, to ostatni tom serii, ale nie zamierzam skupiać się na fabule, bo ona jest... znajoma, łatwa do przewidzenia, słodka i pikantna - podobna do swoich starszych sióstr. Ja tu przychodzę z okładką! Z wydaniem! Bo jest moc! 



Kompletna seria w tej nowej, eleganckiej odsłonie prezentuje się - zachwycająco, To zwyczajnie ładna rzecz. Na półce święci triumfy, z tymi swoimi barwionymi brzegami i grzbietami imitującymi okna pięknej kamienicy... dworku... z drzwiami i oknami - taaaaakimi romantycznymi. 


Bardzo cenię kolorystykę tych wydań. Nie jest nachalna, nie jest wulgarna, jest idealna. Pastelowe, delikatne barwy wręcz uspokajają i wprowadzają już od samego patrzenia w dobry humor. Dla mnie ta seria - w tym wydaniu, jest idealna na prezent! A Święta tuż, tuż... więc warto sprawę przemyśleć. 

Cóż, BRIDGERTONOWIE nie są literaturą wielce ambitną - są literaturą rozrywkową. Miło się poznaje losy bohaterów, choć po paru tomach już odznaczają się te historie powtarzalnością. Jednak nawet powtarzalność, nie jest tu do końca wadą, ponieważ (mam takie wrażenie) o tę przewidywalność tu chodzi. Czytelnik sięga po te książki, by poczuć się lepiej, a nie by się nastroić patetycznie. 

wydanie z mocą 

BRIDGERTONOWIE 

tom 8

Wydawnictwo Zysk i S-ka 

egzemplarz recenzencki 

π