Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 9 grudnia 2025

#recenzjePi "DIUNA ród corrinów t.2" Brian Herbert, Kevin J. Anderson, Simone Ragazzoni, Andrea Scalmazzy, Dan Jackson

Moje trzecie spotkanie z komisem od BOOM! ze świata DIUNY - zaliczone. Pierwsze było z RODEM HARKONNENÓW (tom 3), potem nastąpił tom 1 RODU CORRINÓW i teraz tom 2 - z miejsca informuję, że komiksy te się wymagające, ale potrafią zadowolić i udowadniają, jak wielowątkowo można tworzyć, bez gubienia sensu i z zachowaniem logiki.


Zdecydowanie nie czyta się tego z lekkością, tutaj należy być uważnym, znać świat DIUNY i dobrze lubić nie tylko wielowątkowość, ale i wielu bohaterów. W komiksowej DIUNIE wiele się dzieje, akcja nawet na chwilę nie zwalnia i to może być z jednej strony walor, z drugiej zarzut. Zarzut jednak pojawia się tylko wtedy, gdy czytelnik sięga po te historie z nadzieją na coś, co pochłonie na raz i z czym będzie mu przyjemnie pomimo np. braku podstaw rządzących światem DIUNY. Niestety nie da się wejść w te opowieści w pełni, jeśli nie znamy choć fundamentalnych zasad i podstawowych postaci dramatu.



Te komiksy świetnie rozbudowują to, co stworzył genialny umysł Franka Herberta. W swoim gatunku także profesjonalnie podchodzą to tematu ilustratorskiego. Obrazy w tej serii są na bardzo wysokim poziomie. To komiks klasycznie prowadzony i słowem i rysunkiem z dużym naciskiem na kolory. Dostajemy więc nie tylko wartki scenariusz, ale i pędzące obrazy, od których trudno oderwać wzrok. Jest to seria stworzona z dbałością o każdy detal i myślę, że znawcy tematu mogą spokojnie stawiać DIUNĘ jako przykład wzorowo napisanego i rozrysowanego komiksu.


Podsumowując - nie sięgajcie po tę serię, jeśli nie mamcie podstaw świata przedstawionego, bo po prostu nie docenicie w pełni bogactwa, jakie prezentuje. Możecie też zwyczajnie się do niego zrazić, a szkoda. Polecam zapoznanie się z książką matką - lub chociaż filmami na podstawie. Po komiks sięgać warto, bo jest artystycznie piękny i fabularnie bogaty - ale podkreślam... skupiona uwaga, łączenie wątków, wielu bohaterów... czyli ambitnie i nie na szybko, a raczej do dłuższego smakowania.

rody DIUNY bywają zawzięte
tom 2
RÓD CORRINÓW
nonstopcomics
BOOM!
egzemplarz recenzencki

π

niedziela, 7 grudnia 2025

#recenzjePi "SZCZODRY" Elżbieta Cherezińska

Najpierw poznałam ŚMIAŁE oblicze Bolesława II, teraz przyszedł czas na SZCZODRE. Elżbieta Cherezińska oddaje temu władcy to, co mu się należy i robi to w swoim, literacko świetnym - stylu. Uczciwie przyznam, że nie czyta się SZCZODREGO lekko. Mamy tu raczej historyczną, dbającą o szczegóły opowieść, która potrafi zdezorientować wielością wątków, bohaterów - jest gęsta fabularnie, ale takie właśnie było życie Bolesława II... pełne nagłych zwrotów akcji i ludzi, którzy burzą krew w żyłach.


ŚMIAŁY, czyli pierwszy tom, miał więcej swobody, lub też po prostu był tomem wprowadzającym, więc i nieco mniej wymagającym. SZCZODRY rozpędza się w relacjach, politycznych ruchach i decyzjach, oraz prywatnych wyborach bohaterów. Jest tego wiele, więc i wymaga się od czytelnika nieco koncentracji. Książki, które za fabułę biorą sobie historyczne wydarzenia, bywają dezorientujące. Czytelnikowi trudno ocenić, co jest informacją sprawdzoną, a co fikcją, pisarskim ubarwieniem. Mnie nie przeszkadza ta "dezorientacja", bo uważam, że akurat Cherezińska potrafi w to pięknie grać i dzięki jej książką czytelnik zdobywa solidną wiedzę historyczną. ŚMIAŁY i SZCZODRY skutecznie potrafią zainteresować do zgłębiania "królewskiej" tematyki a autorka pięknie przybliża ich odbiorcom. Nagle zaczynamy postrzegać Bolesława II nie wyłącznie jako bohatera zamierzchłej przeszłości, ale człowieka z krwi i kości, którym targały namiętności i który musiał podejmować decyzje wielkiej wagi.


Polecam tę opowieść nie tylko fanom Sienkiewicza... czy tym, co ukochali sobie historię, ale każdemu Polakowi. Dobrze jest zanurzyć się choć raz w świecie, który zbudował nasz świat. Bez tych bohaterów, nie było by naszej teraźniejszości a kształtujące się granice i wpływy ukazały charakter narodu, jego zalety i... wady.

był sobie Król
tom II
Bolesław II
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

π

sobota, 6 grudnia 2025

#recenzjePi "NA RATUNEK GWIAZDCE" Sara B. Elfgren (tekst), Johan Egerkrans (ilustracje)

Pięknych baśni nigdy za wiele, a NA RATUNEK GWIAZDCE, jest taką baśnią. Baśnią pełną miłości, czułości, przyjaźni, odwagi, współpracy, walki o lepsze jutro. Dostajemy wartościową opowieść o rodzeństwie, które intuicyjnie wybiera dobro.  


Sara B. Elfgren jest pisarką, która świetnie odnajduje się w fantastyce, a jej styl odznacza się lekkością, eleganckimi zdaniami, bardzo dobrze napisanymi postaciami - zarówno ludzkimi, jak i tymi magicznymi, z pogranicza jawy i snu. W jej opowieść wchodzi się łatwo, bez turbulencji i czytelnik lubi bohaterów, kibicuje im i śmiało za nimi podąża. 


To, co przykuło moją uwagę, to zdolność autorki do tworzenia świata alternatywnego, baśniowego. Elfgren udało się wprowadzać postaci magiczne w naturalny sposób. Czytelnik nie czuje absurdu a wyłącznie ciekawość i dlatego NA RATUNEK GWIAZDCE jest opowieścią nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. To ambitna historia, która odsłania przed nami nieograniczone możliwości literatury i jak każda dobra baśń - ma morał (ale nie jest moralizatorska). Relacja, więź jaka łączy nasze rodzeństwo - dzieci gajowego - jest wzruszająca. Wzruszająca jest także ich bezinteresowność i wrażliwość... oraz odwaga, której tak wielu ludziom brakuje. 

Jednak NA RATUNEK GWIAZDCE, to nie tylko literackie przeżycie, ale również wizualne. Ilustracje Jahan Egerkrans są absolutnie cudowne. Mamy tu do czynienia z dopracowanymi obrazami, które przenoszą widza w inny, zaczarowany świat. Najbardziej ujęło mnie przedstawienie tytułowej GWIAZDKI - jej postać z miejsca budzi sympatię, czułość i ma się ochotę tę GWIAZDKĘ przytulić. 

NA RATUNEK GWIAZDCE, to opowieść świąteczna, z mądrym przesłaniem i dobrymi wzorcami. Dostajemy baśń literacko pięknie napisaną i ilustratorsko zachwycającą. Czarnoksiężnik, kozioł, lis polarny, gwiazdka - to magia w najpiękniejszym wydaniu. Nagle okazuje się, że świat baśniowy przenika ten realny i wcale nie musimy wszystkiego brać dosłownie, by zrozumieć sens istnienia i wagę bycia dobrym człowiekiem. Siła tej opowieści tkwi w jej ponadczasowości - NA RATUNEK GWIAZDCE nie ma terminu ważności... a dobre serce zawsze jest w cenie. 


czy to będą szczęśliwe Święta...

Wydawnictwo Kropka 

egzemplarz recenzencki 


π

czwartek, 4 grudnia 2025

#recenzjePi "NATURALNA KOMEDIA" Ulla Donner

NATURALNA KOMEDIA nie jest śmieszna a humor raczej grobowy. Ulla Donner straszy i straszy skutecznie, więc śmiało mogę nazwać ten komiks - grozą. Mamy do czynienia z interesującą, przenikliwą diagnozą ludzkiej degrengolady i szalonych ambicji, wielkiego ego oraz błędnej oceny rzeczywistości. 


NATURALNA KOMEDIA jest baśnią w stylu Baśni Braci Grimm. Autorka nie oszczędza swoich bohaterów, ale też i ich nie wychwala. Śmiało prezentuje negatywne cechy swoich postaci, które są karykaturalnym, acz trafnym odbiciem ludzkiej pychy, zagubienia, łatwowierności, powierzchowności i duchowej pustki. Ten komiks pozostaje w czytelniku i wierci dziurę w brzuchu. 

Ulla Donner, to zdolna artystka, posiada wyrazisty styl a w tym konkretnym przypadku postawiła na psychodeliczny charakter obrazów - i wyszło świetnie. Jest to niezwykła mieszanka konkretnych barw i kształtów od której łatwo może zakręcić się w głowie. Trudna do zatrzymania lawina emocji, mieszanka zgnilizny połączonej z życiowymi sokami natury. 

Nasz główny bohater Liść Bjork pragnie uczestniczyć, wraz ze swoimi braćmi - w jesiennej imprezie... ale się gubi, odłącza od stada i wpada na Panią Grzyba Candy, która ma złamane serce i chaos w głowie, ale postanawia pomóc Bjorkowi... razem wyruszają w podróż, która ich zmieni na zawsze. 

Dialogi są ostre i inteligentne a z początkowej lekkiej i miłej atmosfery szybko przechodzimy w zimne klimaty zagubienia, samotności i niepowodzeń oraz... wielkiego strachu. Lęk zdaje się stałym towarzyszem a natura raz pomaga, raz przeraża. Dom staje się obcym miejscem a Liść i Grzyb już nie wiedzą komu i w co wierzyć. Jest to jednak baśń i jak każda dobra baśń - ma morał. Warto poznać koniec, bo choć nie prezentuje się różowo, to nie jest też pozbawiony nadziei na lepsze jutro. 


gdzie wiatr zawieje 

Wydawnictwo Kultura Gniewu 

egzemplarz recenzencki 

π

środa, 3 grudnia 2025

#recenzjePi "TRZECH ZABÓJCÓW" Kotaro Isaka

Szalona, dzika, absurdalna, wciągająca, krwawa, filozoficzna akcja TRZECH ZABÓJCÓW, to książka inna niż wszystkie - to czysty obłęd. KOTARO ISAKA ma styl! Sięgając po tę pozycję nie miałam specjalnych oczekiwań, może chciałam po prostu oderwać się w zamęcie mordobicia od codzienności... a dostałam totalną demolkę, zryty beret i cóż... rewelacyjną zabawę.

TRZECH ZABÓJCÓW wciągnęło mnie od pierwszej strony i nie odpuściłam, pochłonęłam książkę na jednym posiedzeniu. Po prostu nie dało się od niej odejść. Czyta się świetnie, lekko a wartka akcja, wydarzenie za wydarzeniem połączone z przewrotną logiką mordercy i z filozofią życia, która "łapie za serce" - to nie mogło się nie udać a już na pewno nie przy takim talencie jakim odznacza się ISAKA.
Mamy do czynienia z totalnie odklejoną opowieścią w którą się - wierzy! Szok! Pomimo jej wysokiego poziomu brutalności, książka nie szokuje a wręcz uczy wrażliwości. Jest w niej jakaś pokrętność, która zmierza do lepszego zrozumienia psychiki ludzkiej. Skrajne emocje, które nieustannie budują napięcie i łączą bezwzględność z wrażliwością dziecka.


Jestem ogromnie ciekawa tomu drugiego, ale ponieważ powstał na jego podstawie film Bullet Train zgaduję, że zaraz siądę do jego oglądania. Porywająca, naprawdę porywająca akcja - jestem bardzo na tak a nie sądziłam, że ten gatunek przypadnie mi do gustu - w tak wysokim stopniu. Polecam!

raz dwa trzy - giniesz Ty
tom 1
Assassins
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

π

wtorek, 2 grudnia 2025

#recenzjePi "POŻERACZE NOCY niech przyjdzie ich królestwo" Marjorie Liu, Sana Takeda

POŻERACZE NOCY, to bez wątpienia jedna z najlepszych serii komiksowych, jakie poznałam. Teraz, gdy poznałam całą trylogię wiem, że trudno będzie odnaleźć na rynku coś lepszego. Mamy tu do czynienia z ambitną, wielowątkową i wielowymiarową opowieścią, która odznacza się mocnym scenariuszem, brawurowymi dialogami, rewelacyjnym, czarnym humorem i obłędnymi, wyrazistymi ilustracjami.


NIECH PRZYJDZIE ICH KRÓLESTWO (tom 3) wprawdzie podobał mi się najmniej, pewne podróże nazwijmy jest "filozoficzne" nie ujęły mojego serca tak, jak było to w poprzednich tomach, ale nie zmienia to faktu, że POŻERACZE NOCY są serią genialną, stworzoną przez szalenie utalentowany duet Marjorie Liu i Sana Takeda.


W tej ostatniej odsłonie demonicznej opowieści o upadku ludzkości autorki zafundowały czytelnikom prawdziwą wojnę światów. Jest mrok, jest groza, jest horror, jest miłość (piękna, wzruszająca), jest przyjaźń, rodzina, magia i akcja. Cała ta mieszanka emocji i wydarzeń sprawia, że nie da się komiksu odłożyć na półkę nie przeczytawszy go do końca. Miałam tak z każdym tomem serii i uważam, że jest to najlepszy argument, by po POŻERACZY NOCY sięgnąć.


W tej trylogii najbardziej zachwyca jej głębia, to co dostajemy pod powierzchnią. Autorki zgrabnie przemycają życiowe tematy, rozterki, lęki i nadzieje. W gruncie rzeczy jest to komiks o walce o lepsze jutro, o wolność, miłość i bezpieczeństwo - czyli szerzej POŻERACZE NOCY są opowieścią o WOJNIE O PIĘKNO.


Sama fabuła oczywiście jest na najwyższym poziomie, lecz nie wolno zapominać o warstwie wizualnej, dopracowanej do perfekcji, Wspaniałe barwy, niezwykła konsekwencja w kresce, styl ostry i miły jednocześnie, obrazy pełne akcji, ruchu i w punkt uchwyconej mimiki bohaterów, która potrafi rozłożyć na łopatki - rozśmieszyć i przerazić jednocześnie. Świetna rzecz!


Kończąc oczywiście gorąco polecam POŻERACZY NOCY. Przy poznawaniu przygód dość wyjątkowej rodziny Tingów czytelnik wręcz wtapia się w odkrywany świat. Postaci wykreowane są z taką pieczołowitością, że nie da się ich nie lubić, z miejsca sympatyzuje się z bliźniakami Milly i Billy i pragnie się dla nich wszystkiego co najlepsze. Zapytacie: a ich rodzice? Ich rodzicie, to są dopiero kozaki! Mocne, pełne uczuć postaci, które prezentują sobą problemy związane z rodzicielstwem w oryginalny, nietypowy sposób. Jestem absolutnie oczarowana!

koniec wielkiej BITWY O PIĘKNO
tom 3
Pożeracze Nocy
nonstopcomics
egzemplarz recenzencki


π

sobota, 29 listopada 2025

#recenzjePi "MOJA KRÓTKA HISTORIA" Stephen Hawking

Tego Pana chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Stephen Hawking, to gwiazda, celebryta świata nauki i całe jego życie, jest wymarzonym scenariuszem na film CHWILA przecież powstał o Nim film TEORIA WSZYSTKIEGO! Czytałam parę jego książek i zawsze sprawiało mi to dużą radość, zawsze się czegoś nowego dowiadywałam i fascynowało mnie, z jaką zawadiacką nutą wygrywa na kartach swoich książek melodię fizyki - niełatwej, a brzmiącej w jego wykonaniu delikatnie i niestrasznie - za to arcyciekawie.

MOJA KRÓTKA HISTORIA, to nie jest pozycja długa, ale jest bardzo treściwa i inspirująca. Hawking opisuje w tej "książeczce" swoje życie, dzieciństwo, młodość, studia, małżeństwa... chorobę... dzieci i pracę, jego chyba największą miłość - fizykę i kosmos.


Czytelnik dostaje, poza tekstem - wiele fotografii, co jest ogromnym plusem. Dzięki zdjęciom możemy podglądnąć świat tego niezwykłego człowieka, wejść w "jego buty", zainspirować się hartem ducha i tym, że przechytrzył śmierć - wielokrotnie. Tacy ludzie potrafią wlać w serca wszystkich, którzy są już poważnie zmęczeni szarą codziennością - siłę. Przecież, jeśli On pokonał przeciwności, zdobył uznanie, nie poddał się, choć jego ciało się poddawało - jeśli On dał radę, to czy Ja mam się poddać? Nigdy! Piękne świadectwo woli życia i uporu, który doprowadził do wielu fascynujących odkryć. Polecam! takie autobiografie stawiają na nogi.

był sobie człowiek
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

π