Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 25 lipca 2023

#recenzjePi "NAWIEDZONY HOTEL" Wilkie Collins

Od dawna zbierałam się, by poznać pióro Wilkie'go Collins'a. Wiele słyszałam o jego twórczości, a bliska znajomość z Dickensem przypieczętowała moje postanowienie. NAWIEDZONY HOTEL był najlepszym rozwiązaniem, ponieważ jest to nie tylko pojedyncza powieść, ale poza dłuższą opowieścią tytułową mamy opowiadania.


Już od pierwszych zdań czuć wiktoriańskiego ducha. To bardzo charakterystyczna literatura, rozpoznawalna i ja ją bardzo lubię. Wprawdzie moim absolutnym ulubieńcem jest Dickens i wszystko, co wyszło z jego głowy jest dla mnie przygodą, ale i inni autorzy tamtych czasów mnie interesują. Collins naprawdę świetnie się zaprezentował w tym zbiorze, choć sam NAWIEDZONY HOTEL jest chyba najsłabszym ogniwem.


Tytułowa opowieść skupia się na dwóch kobietach - jedna drugiej odbiła mężczyznę, on zmarł i zaczęło się. Uważam, że tajemnica jest sprytnie budowana, choć w pewnym momencie staje się przegadana, a koniec jest... cóż... jest mało satysfakcjonujący. Jednak NAWIEDZONY HOTEL czyta się bardzo dobrze. Jest w tym coś powolnego i ciepłego zarazem. Taka lektura jest najlepsza pod kocykiem, przy herbatce z cytryną.


Zawsze będę namawiać do sięgania po klasykę, bo nawet słaba pokazuje nam czasy minione i przenosi w zupełnie inny świat i styl. W NAWIEDZONYM HOTELU nie ma wielu paranormalnych zdarzeń, choć się fabuła wokół nich - w pewnym sensie - kręci. Nazwałabym tę opowieść raczej romansem, bo chodzi tu o miłość.


Książka jest świetnie wydana. Uwielbiam okładkę - jest tajemnicza, mroczna i ma świetną kolorystykę. Brawa należą się także tłumaczowi Jerzemu Łozińskiemu. Jeśli jeszcze nie znacie pióra Wilkie'go Collins'a, to ta pozycja będzie idealna na początek.

trochę nawiedzony, trochę romantyczny
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
 π

piątek, 21 lipca 2023

#recenzjePi "Niesamowity świat Tosi i Franka" Błażej Przygodzki (autor), Piotr Rychel (ilustracje)

Tosię i Franka poznałam już jakiś czas temu, za sprawą pierwszej części ich przygód, czyli ZACZAROWANYCH PRZYGÓD TOSI I FRANKA i byłam absolutnie oczarowana. Druga odsłona jest równie udana i bardzo się cieszę, że zagościła na moich pólkach i w mojej wyobraźni. NIESAMOWITY ŚWIAT TOSI I FRANKA jest bowiem ciepłym kocykiem, pod którym każdy, i mały i duży może wyruszyć w piękną podróż w głąb najskrytszych marzeń i odkryć, że to co najcenniejsze jest w nas. 


Błażej Przygodzki zachwyca lekkim, miękkim piórem, a jego opisy są prawdziwie baśniowe. Jednak najlepsze - w mojej ocenie - są dialogi, które świetnie budują relacje między bohaterami. To naprawdę bardzo dobrze napisana seria z mądrym pomysłem na fabułę. 


To cudowne, że autorowi udało się w sposób tak dostępny i jasny pokazać moc wyobraźni i to, jak ona może w życiu pomóc. Wyobraźnia ułatwia dorastanie, wspiera nas w trudnych chwilach i jest ucieczką od szarego świata. Doceniam te książki, bo są poczciwe, mają w sobie dziecięcy zachwyt wszystkim, co nowe i niezrozumiałe. W tych opowieściach jest ciekawość świata - ciekawość, która z biegiem lat potrafi zniknąć na rzecz zmęczenia, a często nawet rozpaczy. Myślę, że warto obudzić w sobie dziecko. 


Ta seria ma jeszcze jeden, wyjątkowo mocny element - ilustracje Piotra Rychela. Gdybym ja napisała kiedyś książkę dla dzieci, to chciałabym bym właśnie on ją ilustrował. Zwiewne, urocze, magiczne obrazy o charakterystycznej kresce i pięknych barwach. Każda ilustracja jest jak sen - senne marzenie, o które warto walczyć i na które warto czekać... nawet jeśli pozostanie tylko snem. 

Świetnie wydana książka, na papierze, po którym od pierwszego spojrzenia widać jakość. Twarda oprawa i dbałość o szczegóły - jeśli nie wiecie, jaką książkę wybrać dla dziecka z morze propozycji - to wybierzcie TOSIĘ I FRANKA. To kochane rodzeństwo z zaczarowanymi przygodami i piękną wyobraźnią. 

dzisiaj Vinci, jutro pirat... a potem może kosmiczna przygoda 

Wydawnictwo Wilga

egzemplarz recenzencki 

 π


środa, 19 lipca 2023

#recenzjePi "FINAL GIRLS ostatnie ocalałe" Grady Hendrix

Ten horror został wybrany przez goodreads horrorem roku 2021 i wcale mnie to nie dziwi. FINAL GIRLS. OSTATNIE OCALAŁE, to książka o oryginalnej fabule, ciekawej konstrukcji i bardzo dobrym stylu. Grady Hendrix słusznie został zauważony w literackim świecie. Sprytnie bawi się znanymi motywami i przedstawia je w nowym, nie tylko wciągającym, ale także w pewnym sensie pouczającym - świetle. Jest w tym także spora dawka humoru, co może zaskakiwać - a humor ten sam w sobie także jest oryginalny i zaskakujący.

FINAL GIRLS opowiada historię kobiet, które przeżyły jakąś masakrę, wywinęły się jako jedyne z objęć mordercy i teraz muszą prowadzić "normalne" życie - co nie tylko nie jest łatwe, ale jest zwyczajnie niemożliwe. Spotykają się na grupie wsparcia i tam dzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat otaczającej ich rzeczywistość... i tak te spotkania trwają już... dłuuuugie lata, aż jedna ginie. Po tej bombie każda wie, że znów ktoś na nie poluje.


Hendrix główną narrację powierzył jednej z ocalałych i to był świetny wybór. Pisarz potrafi porwać czytelnika w otchłań przerażonego umysłu. Ponadto dostajemy po każdym rozdziale jakąś notatkę, wycinek z gazety itp. Pozornie są to tylko "wstawki", ale tak naprawdę sprawiają, że całą konstrukcja narracyjna nabiera rumieńców i odbiorca czyta te fragmenty niczym prawdziwe doniesienia.


Dawno nie czytałam tak przewrotnej książki, która okazała się mądrzejsza, niż oczekiwałam... bo byłam pewna, że będzie to wyłącznie slasherowa rozrywka - a tu niespodzianka! Podwójne dno i wiele ciekawych odniesień do kultury popularnej.


Polecam! Bohaterki do lubienia, pełnokrwiste, fabuła z pazurem i inteligentna konstrukcja. Nabrałam ochoty do czytania Hendrixa, zwłaszcza, że możemy dostać jego pióra jeszcze PORADNIK ZABÓJCÓW WAMPIRÓW KLUBU KSIĄŻKI Z POŁUDNIA, oraz HORRORSTOR - o obu tytułach słyszałam same dobre rzeczy.

uciec mordercy ? - czy zabić mordercę ?
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π

poniedziałek, 17 lipca 2023

#recenzjePi "ZACISZE KRECIKA" Jane Chapman

ZACISZE KRECIKA, to kolejna książeczka Jane Chapman w mojej biblioteczce. Pierwszą była ŻEGNAJ, NIEDŹWIADKU, która to pozycja jest bardzo wzruszająca i mądra. Wiedziałam więc, że warto sięgnąć po kolejną.


ZACISZE KRECIKA przyciągnęło mnie do siebie opisem, który mówi o szukaniu swojego miejsca w świecie. Każdy potrzebuje czasem ciszy i spokoju - KRECIK właśnie tego szuka i choć kocha swoich przyjaciół, to tęskni za chwilą samotności, w której może posłuchać własnych myśli.

Pozycje Jane Chapman zawsze są prosto napisane, ale nie przeszkadza im to w podejmowaniu trudnych tematów. To wielka zaleta - tak pisać, by dziecko zrozumiało treści ważne, które często rodzic nie wie, jak poruszyć.



ZACISZE KRECIKA jest śliczne wydanie. Format duży, idealnie pasujący do ŻEGNAJ. NIEDŹWIADKU. Mamy także ciągłość, ponieważ bohaterowie z ŻEGNAJ, NIEDŹWIADKU pojawiają się w ZACISZU KRECIKA. Ilustracje są prześliczne! Duże, pełne ciepła, z pięknymi kolorami - to musi się podobać.


Bardzo wam polecam tę książkę, jak i poprzednią tej autorki. Mają w sobie "to coś". Będą doskonałe na prezent, ponieważ fantastycznie się prezentują... a problem poszukiwania swojego miejsca na ziemi dotyczy nas wszystkich.

kocham was, ale potrzebuję chwili dla siebie, by kochać was lepiej
Wydawnictwo Wilga
egzemplarz recenzencki
π

wtorek, 11 lipca 2023

#recenzjePi "DOSKONAŁA PARA" Greer Hendricks, Sarah Pekkanen

DOSKONAŁA PARA, to wciągający, dobrze napisany thriller psychologiczny, w którym nic nie jest takie, jakie się wydaje na początku. Problemy w "idealnym" małżeństwie, z pozoru typowe - zdrada - są tylko lukrem na wielkim torcie gorzkich tajemnic. Prawda jednak jest przerażająca, a dojście do niej może kogoś kosztować życie.

Jednak, to nie ów DOSKONAŁA PARA mnie najbardziej zainteresowała. Moją uwagę skradła terapeutka Avery. Jej postać jest ciekawa, zgrabnie skonstruowana i ciągnie całą fabułę. To jej tajemnice czytelnik chce odkryć najmocniej.
Lektura tej książki była interesująca z paru powodów. Po pierwsze, jej autorki nie śpieszyły się z akcją, bo to nie jest książka sensacyjna, a raczej powolna i psychologiczna. Czuć, że pisarki skupiły się na bohaterach, na ich przeżyciach i na radzeniu, lub nieradzeniu sobie z trudnymi emocjami. Po drugie świetnie było wejść w głowę terapeutki, która właśnie straciła uprawnienia... ponieważ "coś" przeskrobała. Po trzecie opisy i dialogi są naturalne. Może i nie jest to najlepszy thriller świata, ale na pewno jest to dobra rozrywka.


Książka może się dłużyć, ale jeśli ktoś lubi takie rozbudowane, psychologiczne grzebanie w czyimś życiu - to to coś dla niego. ogólnie jestem zadowolona i mogę polecić tę książkę - jako rozrywkę.

nie ma czegoś takiego jak "DOSKONAŁA PARA"
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π

wtorek, 4 lipca 2023

#recenzjePi "STELLA MARIS" Cormac McCARTHY

PASAŻER był świetny, ale STELLA MARIS jest lepsza. Spokojnie mogę napisać, że własnie takiej literatury chciałabym więcej, że to jest to, co sprawia, że chce mi się czytać i tego szukam w powieściach. Moc słowa jest wzniesiona u CORMAC'a McCARTHY'ego na wyżyny, to siła, obok której nie da się przejść obojętnie.


STELLA MARIS, to dialog, opowieść "genialnej wariatki", jej rozmowa z terapeutą. Nie wiem jak pisarz to zrobił, ale sprawił, że z pozoru zwykła "medyczna" konwersacja stała się filozoficzną dysputą. Rewelacyjnie wykreował główną bohaterkę, którą czytelnik już nieco poznał za sprawą PASAŻERA, jednak tutaj dostajemy podroż w głąb absolutnie niezwykłego umysłu.


Zaskakuje mnie zarazem lekkość języka, jak i ciężar poruszanych tematów - to razem tworzy szaloną mieszankę, która tak wciąga, że nie da się oderwać od lektury. Postać Alicji przywołuje tę znaną z baśni Carroll'a, bo ta ze STELLA MARIS także wpadła w króliczą norę.


Polecałam PASAŻERA, ale jeszcze bardziej polecam kontynuację - książki znakomite, trudne i łatwe, w których łączy się baśń z horrorem. Zdecydowanie McCARTHY zasłużył sobie na uznanie i naprawdę szkoda, że odszedł... Fenomenalna amerykańska literatura!

za mądra na terapię, zbyt szalona, by żyć
The Passenger
tom 2
Wydawnictwo Literackie
egzemplarz recenzencki
π

sobota, 1 lipca 2023

#recenzjePi "ŻYWICA" Ane Riel

"Gdy tata zabijał babcię, w białym pokoju panowała ciemność" - tak zaczyna się ŻYWICA Ane Riel i to pierwsze zdanie oddaje charakter książki i jej szokujący wymiar. Otóż jest to opowieść o pewnej rodzinie, której nazwanie "patologiczną" jest sporym niedomówieniem.


Liv jest dzieckiem, które ojciec trzyma w ukryciu, a matka, całkowicie zmanipulowania i ubezwłasnowolniona, przytłoczona tragediami - nie ma nic do powiedzenia. Im "dalej w las", tym robi się mroczniej, straszniej i okrutniej. Trudno czyta się tę książkę, nie ze względu na styl, bo on jest bardzo dobry, ale ze względu na opisy, na zdarzenia, na bohaterów. Przerażający świat, w którym chora wizja bezpieczeństwa tworzy najpierw z rodziny więźniów, by na końcu przemienić ich w ofiary.


ŻYWICA jest (jak wspomniałam) bardzo dobrze napisana. Czyta się ją szybko (ja ją pochłonęłam w jeden dzień), ale pozostawia po sobie ranę, zdumienie i niedowierzanie, Oczywiście to jest fikcja, lecz w trakcie lektury czytelnik tak wpada w opisaną rzeczywistość, że zaczyna traktować postaci jak prawdziwych ludzi i modli się, by jednak takich nigdy nie spotkał.


Książkę wydano świetnie. Projekt okładki jest rewelacyjny i momentalnie budzi zainteresowanie. Polecam, choć ostrzegam, że nie jest to łatwa lektura i nie będzie wam po niej lepiej. To mocna i trudna rzecz, tematyka jest tym straszniejsza, że naszą główną bohaterką jest mała dziewczynka.

w głębi lasu
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π