#recenzjePi "CZY KTOŚ TAM JEST?" Dara Ó Briain (autor), Luna Valentine (ilustracje)

Książka dla każdego - o świecie, który nas otacza, o jego tajemnicach. Wyjątkowo przystępnie napisana, wciągająca i do tego zabawna - CZY KTOŚ TAM JEST? zachęca czytelnika do odkrywania skarbów codzienności i patrzenia w gwizdy z odwagą i wiedzą.

Dara Ó Briain dowcipnie i z przekorą tłumaczy nam kosmiczne obyczaje, podszczypuje czytelnika, namawia do ruszenia makówką, do podążania za marzeniami. Autor ma wielką zdolność do tłumaczenia rzeczy naukowych z iskrzącą pasją i tą pasją obdarza każdego, kto po jego książkę sięgnie.

Jeśli chcecie przyjemnie przyswoić wiedzę o tym, jak powstało życie? czy OBCY są naprawdę obcy? jak na Marsie pływano kajakiem (a raczej dlaczego myślano, że pływano)? czym jest życie? jak roboty poszerzają horyzonty?, to bierzcie w łapki CZY KTOŚ TAM JEST? Ta książka naprawdę potrafi zadziwić i zaskoczyć - zawsze pozytywnie!

Na uwagę zasługuje cała konstrukcja tej pozycji. Ó Briain zadbał o to, by czytelnik się nie nudził. dostajemy opowieść w opowieści, komiks z bohaterami, z którymi można się polubić i fantastyczne opracowanie graficzne tekstu.

Ogromnie polubiłam ilustracje Luny Valentine - są ich ogromne ilości, ozdabiają każdą stronę i wprowadzają świetną, luźną atmosferę, co przy wiedzy... naukowej - jest arcyważne. Pomysłowość tej książki olśniewa i sprawia, że chce się szukać nowych informacji. Inspirująca skarbnica ciekawostek, które potrafią zmienić patrzenie na otaczający nas świat.

CZY KTOŚ TAM JEST?, to książka, którą świetnie wydano. Mamy twardą okładkę z błyszczącymi elementami, przyjemny papier, eleganckie szycie - cóż.. to bardzo dobry pomysł na prezent... dla siebie i dla innych.

obcy są wśród nas?

7/10

Wydawnictwo Wilga

π

#recenzjePi "JASZCZURUNIA" Marta Guśniowska (autor), Jola Richter-Magnuszewska (ilustracje)

JASZCZURUNIA, to bardzo czuła opowieść o miłości rodzicielskiej i o tym, czy jest prawdziwa rodzina. Właściwie, to ta książka jest hymnem pochwalnym dla RODZINY. Marta Guśniowska przedstawiła nielekki temat adopcji w bardzo obrazowy, baśniowy sposób.

Mamy Dom Jajka, mamy Pana Kaczkę i Panią Kaczkę, którzy pragną dziecka, ale nie mogą mieć własnego... i mamy jajko, z którego wykluwa się Junior - kaczka z duszy, krokodyl z wyglądu. Czy ta wybuchowa mieszanka, czy to niedopasowanie - może do siebie pasować?

Miejscami nawet wzruszająca opowieść o poszukiwaniu sensu i szczęścia, a także o przyjaźni, która rodzi się z nieoczekiwanych spotkań. No i oczywiście jest JASZCZURUNIA, bohaterka wierząca w jednorożce i mająca tylko jedno marzenie. Czy marzenie JASZCZURUNI się spełni? Czy jednorożec istnieje? I czy krokodyl wróci do domu?

Książka została śliczne zilustrowana - Jola Richter-Magnuszewska ma bardzo charakterystyczny styl - wycinankowy, papierowy, kolorowy. Pięknie się ogląda te obrazy i zaraz czuje się sympatię do przedstawionych postaci.

JASZCZURUNIĘ Wilga pięknie wydało. Mamy duży format do kwadratu, ekskluzywny papier, grubą okładkę - zdecydowanie ładna rzecz i wartościowa treść. Do polowy byłam zachwycona i podoba mi się bardzo styl autorki. Od połowy, a zwłaszcza pod koniec miałam wrażenie, że za dużo się dzieje - w LEPSZYM ŚWIECIE (sami musicie przeczytać, by wyrobić sobie zdanie i by dowiedzieć się, co to jest, ten LEPSZY ŚWIAT).

Kończąc - oczywiście polecam. Temat ważny i pokazany niezwykle miło, czule, wzruszająco. Urocza opowieść, która porusza ważne sprawy i otwiera drzwi do ciekawych dyskusji z dzieckiem. Warto.

prawdziwa rodzina - czy to tylko geny?

7/10

Wydawnictwo Wilga

π

#recenzjePi "POCZET FARAONÓW" Bogusław Kwiatkowski

Od zawsze uwielbiałam historię, a najmilej poznawało mi się dzieje starożytnego Egiptu - ale nigdy nie miałam w rękach tak przejrzystej, tak interesującej i tak prosto i zrozumiale napisanej książki, w której znalazłam wszystkich władców Egiptu! POCZET FARAONÓW Bogusława Kwiatkowskiego, to gargantuiczna opowieść o świecie, którego już nie ma i o ludziach, po których zostały legendy, piramidy, skarby... i grobowce.

Znajdziecie tu życiorysy wszystkich władców panujących nad ziemiami egipskimi. To skarbnica postaci, których egzystencja bywa trudna do wyobrażenia dla współczesnego człowieka. Zdarzenia, o których przeczytacie z tej księgi, będą wywoływać w was pewien dyskomfort, ale i podziw. Ta cywilizacja była prawdziwie wspaniała, zrodziła wielkie rzeczy, ale i... jak niestety to bywa w przypadku ludzkiego gatunku - miała krew na rękach.

Jak oni się tam mordowali! W rodzinie, wśród znajomych, zaufanych i niezaufanych... można rzec: wszystkie chwyty dozwolone. Moralność znaczyła co innego, a może nie znaczyła nic. Władza, władcy, szli po trupach do celu, a cele zdobywali spektakularne. Ja jestem absolutnie zachwycona tą książką. 

POCZET FARAONÓW zbiera najważniejsze fakty o władcach Egiptu. Pokazuje nam ich oblicze - dosłownie, ponieważ niemal zawsze mamy podobiznę władcy, jak i w przenośni, w wymiarze historycznym, patrząc na czyny danej jednostki. Bez wątpienia to pozycja obowiązkowa dla każdego fana starożytnego Egiptu, ale i dla każdego, kto kocha historię i dla tych, którzy lubią czytać biografie.

Cała gama osobowości, ich determinacji, sposobu rządzenia, ale i wgląd w życie codzienne Egipcjan, w ich historyczne pojedynki, w ich relacje, w ich sposób patrzenia na tamtejszy, miniony świat. Ludzie zawsze muszą sobie jakoś tę rzeczywistość poukładać - warto zerknąć, jak układali ją sobie daaaaaaawno temu.... i czy człowiek się zmienił? Czy może tylko zmienił się jego słownik i narzędzia?

Przepięknie wydana książka, z której jestem niesamowicie zadowolona i którą podczytuję... po jednej biografii, po dwie... na wyrywki. Raz szukam Kleopatry, raz Dżesera - jest w czym wybierać, bo stron mamy tu 1155 - sporo, prawda? I jeszcze raz podkreślę, KSIĄŻKA JEST WYDANA WSPANIALE! I napisana w bardzo przystępny sposób - każdego zaciekawią te kryminalno-miłosno-dramatyczno-wojowniczo-mordercze puzzle historii. To lepsze niż thriller, niż horror, niż obyczajówka, niż erotyk - to było naprawdę!

życie do życia i tworzy się opowieść

9/10

Wydawnictwo ISKRY

π

#recenzjePi "Hubert w Wielkim Kapeluszu" Otfried Preußler (autor), Jerzy Flisak (ilustracje)

WSPANIAŁA BAŚŃ! Jedna z najmilszych książek, jakie w ostatnim czasie czytam, a do tego prawdziwie mądra. Jej morał nie jest nachalny, a metafory idealnie wyważone, pozbawione patosu - co niestety w przypadku opowieści dla dzieci się czasem zdarza. HUBERT W WIELKIM KAPELUSZU, to fantastyczna, pełna uroku i ciepła bajka o krasnoludku, który postanowił wyruszyć w świat...

Otfried Preussler (Preußler) stał się jednym z moich ulubionych pisarzy dla dzieci - i mówię to po przeczytaniu tylko HUBERTA W WIELKIM KAPELUSZU. Jednak już ta jedna opowieść dała mi pewność, że to twórca znakomity, posługujący się łagodnym, subtelnym stylem. Trochę przypominał mi HOBBITA, ale nie zmienia to faktu, że Preußler jest absolutnie oryginalny. Napisał z pozoru prostą baśń, która ma ukryte znaczenia, piękne przesłanie i moc wyobraźni. Trudno nie kochać HUBERTA...

Lecz o czym jest książka? Oczywiście o krasnalu w wielkim kapeluszu, który pewnego dnia postanawia wyruszyć na... spacer. To nie ma być długi spacer, ale ostatecznie długim się staje. Nasz mały przyjaciel zapuszcza się daleko w las... a tam przecież mieszka strach... któremu na imię Plampacz!

Pisarz zgrabnie prowadzi czytelnika drogą, którą można nazwać ODWAGĄ. Pokazuje, że to, czego się boimy, najczęściej jest tylko w naszej głowie. Moim ukochanym cytatem z tej książki jest: "Lepiej bać się dziewięć razy za często, niż jeden raz za mało." - i nie jest to sprzeczne z ODWAGĄ, o której wspomniałam, bo przecież każdy się zgodzi ze znaną prawdą, że odwaga to nie brak strachu, lecz panowanie nad nim.

W całym tym swym zachwycie nie mogę nie wspomnieć o rzeczy arcyważnej - o ILUSTRACJACH Jerzego Flisaka! To jest przepiękne, jedyne w swoim rodzaju, intensywne w barwie i zabawne w kresce. Genialnie oddaje klimat tej baśni - baśni, która przenosi nas w inny... zdaje się, że lepszy świat.

Książka ta wydana została przez Dwie Siostry w ich znakomitej serii MISTRZOWIE ILUSTRACJI, w której to znajdziecie inną perełkę spod pióra Preußlera "Malutką Czarownicę"... a już za chwilę "Małego Duszka".

Cudowne wydanie, eleganckie, spójne z innymi z MISTRZÓW ILUSTRACJI - ja polecam ogromnie! Nie może zabraknąć na półkach waszych dzieci choć jednej książeczki z serii MISTRZOWIE ILUSTRACJI. To klasa sama w sobie - to jest piękne, Moi Drodzy! Prawdziwie piękne!

bo każdy jest krasnalem, który zwiedza świat

9/10

MISTRZOWIE ILUSTRACJI

Wydawnictwo Diwie Siostry

π

#recenzjePi "WIELKA WOJNA Z CZARNĄ FLAGĄ" Wiktor Zawada (autor), Ludwik Paczyński (ilustracje)

Drugi tom serii o KAKTUSACH, czyli świetna lekcja historii dla młodzieży, ale i dla dorosłych. Wiktor Zawada wykreował bardzo silne charaktery, a ich przygody, choć czasem mogą wydawać się wręcz absurdalne w realiach wojennych - to są wyjątkowo celnym przeniesieniem walki o wolność dorosłych.

WIELKA WOJNA Z CZARNĄ FLAGĄ opisuje trzeci rok okupacji, a drużyna Kaktusów musi poradzić sobie ze zdradą, z niesprawiedliwością i z brutalnym agresorem. Ta książka, to fikcja - ale fikcja, która się zdarzyła... w wersji bardziej przerażającej. Mimo jednak lżejszego tonu - tej opowieści nie można posądzić o choćby najmniejsze banalizowanie wojny. Mamy tu prawdzie emocje, prawdziwe cierpienie i prawdziwą moralność - honor w tej historii nie jest tylko słowem.

Bardzo cenię tę serię - został mi do nadrobienia jeszcze tom trzeci. Uważam, że pokazana tu współpraca, przyjaźń, jedność, determinacja, którą widać w małych rzeczach, czasem w drobnostkach - sprawia, że człowiek zaczyna rozumieć, czym jest patriotyzm i prawdziwa odwaga.

W tej części nasza ekipa stanie oko w oko z Hitlerjugend i będzie to starcie pamiętne. Czy pokonają wroga? Czy pozostaną sobą, pomimo rozmaitych rozczarowań - a może rozczarowanie przekują w złoto? Skąd wezmą nadzieję, w świecie pozbawionym nadziei? Ach! I humor! Przecież humor jest tu czynnikiem wiodącym, który pozwala z zachwytem przewracać stronę po stronie.

Książka została fantastycznie wydana. Piękna tasiemka jako zakładka, twarda okładka, klasyczna spójność, eleganckie szycie i oczywiście ilustracje Ludwika Paczyńskiego, które to ilustracje w swej prostocie są karykaturalnym i celnym odbiciem wojennej rzeczywistości.

za wolność! za Polskę!

8/10

tom 2

KAKTUSY

Wydawnictwo Zysk i S-ka

π

#recenzjePi "SŁONECZNIKOWA 5 kość dinozaura" Aniela Cholewińska-Szkolik (autor), Marta Kulesza (ilustrator)

SŁONECZNIKOWA 5, to ciepła opowieść dla dzieci o rodzinie, która się kocha i wspiera. mamy tu piękną współpracę i wspólne zabawy, oraz mamę i tatę, którzy dbają o to, by ich dzieci się nie nudziły i czuły się kochane i słuchane.

Aniela Cholewińska-Szkolik stworzyła spokojny, pełen uroku świat, który powinien być znany każdemu dziecku - świat wypełniony miłością. Poznajemy rodziców i trójkę rodzeństwa i obiecuję wam, że ta piątka potrafi się dobrze bawić.

Ogromnie podobał mi się pomysł pikniku w domu (przeczytajcie i sami zobaczcie o co mi chodzi) - przypomniały mi się własne domowe wygłupy z bratem. Widać, że autorka czerpała z życia, bo fabuła nie jest jakaś wymyślna, raczej prosta, ale przez to prawdziwa - taka, którą rozumieją wszyscy.

KOŚĆ DINOZAURA wyróżnia poszukiwanie skarbów w ogródku, najlepszy przyjaciel człowieka, piękny dom, pomysłowi rodzice i radość z bycia dzieckiem. Okazuje się, że przygody nie muszą być spektakularne, by stać się istotnymi - o ich wadze przesądza wyobraźnia!

Książka została śliczne wydana, twarda okładka, piękny papier i oczywiście cudowne, czułe ilustracje Marty Kuleszy - idealna na czytanie do poduszki... a wasze dzieci dostaną w bonusie świetne pomysły... bo kto wie, może to właśnie wasza pociecha odkopie KOŚĆ DINOZAURA.

czas spędzony razem - to czas spędzony pięknie

7/10

tom 1

Poziomkowie z ulicy Słonecznikowej 

Wydawnictwo Wilga

π

#recenzjePi "GENEZA" Clay McLeod Chapman (scenariusz), Jakub Rebelka (ilustracje), Patricio Delpeche (kolory)

Człowiek - słowo, idea, istota. Jesteśmy, lecz jakby nas nie było. Żyjemy, lecz jakbyśmy już byli martwi. Postęp ludzkości - upadek człowieczeństwa. Ilu nas jeszcze zostało? I kto nas będzie ratował, gdy już sami siebie wyniszczymy? Kto będzie tym "z duszą"? Kto da nam nadzieję?

GENEZA, to komiks mocny, brutalny w przesłaniu i szybki w kresce. Narysowany z rozmachem, z wielką fantazją, rewelacyjnie skadrowany, znakomicie zmontowany. To świetna pozycja, która zadaje ważne i niewygodne pytania... ale przecież każde ważne pytanie sprawia, że w odpowiadającym rodzi się dyskomfort, rodzi się niepokój... gdyż trzeba się zaangażować, trzeba znaleźć tę "dziką" i jedyną prawdziwą odpowiedź.

Chapman napisał scenariusz, który angażuje, który odkrywa, powoli, lecz bardzo systematycznie - sens. Jest w tej historii baśniowość, od pierwszych zdań wprowadza się czytelnika w narrację bajarza, która uwodzi i do końca pozostaje ogniskiem w zimną noc. To, co zwraca uwagę, to przedstawienie więzi - więzi nie do zerwania, więzi, o których coraz częściej się marzy, bo coraz częściej się ich nie znajduje w codzienności.

Autor wykorzystał konwencję SF, by dotrzeć do głębi ludzkiej natury. GENEZA, to walka o życie, to poszukiwanie wolności i odnajdywanie miłości... a może raczej pamięć o miłości, która nie umiera, nawet gdy umiera człowiek - bo prawdziwy człowiek pozostawia po sobie nadzieję.

Lecz to, co mnie absolutnie zachwyciło, to artystyczne zobrazowanie historii Chapmana przez Jakuba Rebelkę. Mamy tutaj prawdziwy popis talentu rysownika, który przelał na papier bijące serce opowieści. Mocne, zamaszyste pociągnięcia, które nadają szybkości, ale jednocześnie łączą brutalność pokazanych zdarzeń z ich czułym aspektem. Pięknie się to ogląda! Na uwagę zasługują także kolory, które położył Delpeche. Choć są intensywne, to wyważone - wpływają na emocje, na odbiór danej sceny w sposób automatyczny, budują klimat, pozostawiają czytelnika z otwartą buzią.

Elegancko wydany komiks, na wspaniałym papierze, z magicznymi obrazami - o ludzkości dla ludzkości... dla człowieka... choćby miał to być człowiek ostatni. Polecam!

gdzie jesteśmy i dokąd idziemy

8/10

tom 1

ORIGINS

Wydawnictwo Kultura Gniewu

π