Ostatnio ktoś mnie zapytał "Co Ty masz z tymi duchami?" i ja naprawdę nie wiem, co ja z nimi mam, ale odkąd pamiętam... je uwielbiam. Opowieści o duchach, zjawach i upiorach towarzyszyły mi od dziecka - tak, wiem, miałam rewelacyjnie dzieciństwo! Pamiętam, jak mój świętej pamięci dziadek, który był absolutnym mistrzem opowieści, wieczorami siadał przy starym piecu kaflowym (którego już niestety nie ma) i obdarowywał mnie własnie takimi historiami z dreszczykiem - sam je wymyślał, ale ponieważ był mistrzem, to zawsze podkreślał, że to co mówi zdarzyło się naprawdę (dziadek słynął również z poczucia humoru). Moja babcia zresztą także była świetną opowiadaczką, choć ona zazwyczaj opowiadała mi bajki. Tata zaś do dzisiaj wieczorami czyta stare historie o duchach - czyta oczywiście na głos i kto chce, ten może słuchać. Moja mama ma nieco inny książkowy gust, ale to ona wprowadziła w moje życie książki, pracowała w bibliotece i przynosiła mi same perełki... ale, ale rozpisałam się, a tu chodzi przecież o KOSZMARNY DOM pióra A.M. Burrage.
Łączna liczba wyświetleń
piątek, 22 sierpnia 2025
#recenzjePi "KOSZMARNY DOM i inne opowieści o duchach" A.M. Burrage
Ten niesamowity zbiór opowiadań idealnie wpasował się w mój czytelniczy gust. Jest gotycko, jest klasycznie, jest tradycyjnie - jest tak, jak lubię... takie straszenie zbudowane na mocnych fundamentach... ten dom się nie zawali. A.M. Burrage nie jest dobrze znany w Polsce, chyba nawet nie jest wcale znany, zatem ta antologia jest nie tylko świetna, ale i potrzebna. Takie nazwiska trzeba znać, nawet jeśli nie jest się wielkim fanem opowieści z dreszczykiem. Dodatkowym atutem jest fakt, że to są krótkie formy, więc poznanie całej historii zajmuje paręnaście minut i mamy to.
Historii w tym zbiorze jest duuuużo i są krótkie - czyli tak, jak lubię. Już po samych tytułach człowiek wie, że będzie ciekawie. Mamy np. tytułowe opowiadania KOSZMARNY DOM - czyż to nie brzmi wspaniale?! Lecz im dalej, tym wspanialej, bo BEZPAŃSKI DOM, LICHO, SZAFA opowieść niesamowita, czy AMATOR NAWIEDZONYCH DOMÓW: ODCIĘTA GŁOWA no przyznać uczciwie należy, że takie hasła robią wrażenie.
Fabularnie jest bardzo prosto. Weźmy pierwsze z brzegu, tytułowe opowiadanie KOSZMARNY DOM. To po prostu opowieść o nawiedzonym domu, którą można przewidzieć. Sama zagadka jest banalna, ale nie to jest tu najważniejsze, a sposób, w jaki autor nam opowiada o tych zdarzeniach. Mamy pierwszą osobę, mamy dobrze napisane dialogi i bardzo klimatyczne opisy... i mamy absolutnie rozbrajające poczucie humoru, które kupiło mnie od pierwszej strony.
Podobnie jest z innymi historiami w tym zbiorze. Przykładowo SZAFA OPOWIEŚĆ NIESAMOWITA jest niemal do bólu prosta, zagadka jest rozbrajająco naiwna i oczywista, ale miotanie się głównego bohatera i ten szalenie uroczy humor, słowa, które nagle rozluźniają atmosferę i powodują prychnięcia u czytelnika - to jest po prostu złoto.
Oczywiście bardzo wszystkich namawiam do sięgnięcia po tę książkę. Dla mnie jest czystą przyjemnością i już mam w głowie historie, które chętnie opowiem... na randce. Zupełnie nie rozumiem tego macoszego traktowania krótkiej formy - krótka forma jest siłą, mocą, jest nagłym uderzeniem, które jeśli zostało dobrze napisane, to zwala z nóg o wiele szybciej od powieści. Doceniajmy krótkie formy i zaprzyjaźniajmy się z duchami.
duchy są wśród nas
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też od zawsze interesowałam się duchami. Ciągnie mnie do tego świata.
OdpowiedzUsuńGreat blog
OdpowiedzUsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńChcę!!!!
OdpowiedzUsuńGracias por la reseña
OdpowiedzUsuńTakie historie zawsze wchodzą najlepiej. Okładka jest przeurocza. U mnie też tak było, że to mama zaszczepiła we mnie czytelnictwo i miłość do bibliotek. Razem chodziłysmy do naszej biblioteki i spędzaliśmy tam kupę czasu.
OdpowiedzUsuń