Łączna liczba wyświetleń

sobota, 4 stycznia 2025

#recenzjePi "UCZTA DLA WRON cienie śmierci" George R.R. Martin

Zysk i S-ka wznowiło PIEŚŃ LODU I OGNIA George R.R. Martina i ten wydawca wie, jak się wydaje książki - pięknie. Jest to okazja dla wszystkich, którzy mieli chrapkę na eleganckie okładki i zebranie całego (tzn. oczywiście tego, co Martin napisał) cyklu.

Teraz wskoczyło nam w łapki nowe wydanie "UCZTY DLA WRON cieni śmierci" i z początku pomyślałam, jakie to inne od poprzednich tomów, ale potem tom do tomu przyłożyłam i okazało się pasować (o zaskoczenie) idealnie! Zdecydowanie okładka przykuwa uwagę i emanuje siłą, energią, ruchem i napięciem. Świetnie się na to patrzy! Obraz Macieja Łaszkiewicza ma w sobie magnetyczną tyranię, która utrzymuje spojrzenie na książce.


Sama UCZTA DLA WRON jest mi znana dość... pobieżnie i choć wiele wiem, a na wyrywki, fragmentami książkę znam i cenię jej... o zgrozo - krwistość... choćby już w samych dialogach, łatwości wydawania wyroków i żerowania na nieszczęściach, to zdecydowanie większy sentyment mam do poprzednich tomów... ale to jest doskonała okazja, by nadrobić luki fabularne.


Nie mogę się doczekać SIECI SPISKÓW i naprawdę nie wiem, nie mam pomysłu czym nas tym razem zaskoczy Maciej Łaszkiewicz, ale wierzę w jego kreatywność i widzę talent, który jak do tej pory nie zawodzi. Proszę o więcej!

uczta padlinożerców
tom 4.1
PIEŚŃ LODU I OGNIA
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
 π

środa, 1 stycznia 2025

#recenzjePi "NEOM" Lavie Tidhar

NEOM, to dziwne miasto, miasto sprzeczności, robotów, ludzi, miasto kwiatów i pustyni. Lavie Tidhar stworzył własne uniwersum, mini uniwersum zamknięte w niewielkiej książce, ale rozciągające się na cały Wszechświat. Ciekawa, intrygująca koncepcja, która łączy różne wątki i czerpie z różnych literackich pierwowzorów.

W tej historii odnalazłam atmosferę DIUNY, dostrzegłam także barwność i szaleństwo GWIEZDNYCH WOJEN, ale i piękno, delikatność i metaforyczność MAŁEGO KSIĘCIA... a odniesień, skojarzeń jest więcej. To naprawdę dobrze napisana opowieść, w której wszystko choć nowe, wydaje się znajome.


NEOM jest w pewnym sensie diagnozą współczesnego świata. Jest pragnieniem ucieczki do wolności... tylko, czy można uciec do wolności? Czy wolność pasuje do uciekania? Tidhar stworzył bohaterów, o których się dba i o nich myśli. Jego styl jest łatwy w odbiorze, ale świat utkany skrupulatnie i z pomysłem na więcej.
Okładkowy Robot jest moją ulubioną postacią. Jest trochę szekspirowski, taki dramatyczny, bo niby nie człowiek, bez serca... a jednak... Bardzo mi się podoba jego prosty, mechaniczny umysł i jego poczucie misji, jego zadanie.


To romantyczna opowieść o życiu, drodze, poszukiwaniu sensu i pragnieniu zrozumienia czym jest śmierć. NEOM - to miasto, które skrywa wiele tajemnic. Podobała mi się ta historia, jest porządnie skonstruowana i dobrze napisana. Uważam, że to dobre SF.

był sobie Robot i była Róża
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
 π