Łączna liczba wyświetleń

środa, 22 lutego 2023

#recenzjePi "FUNGAE" Wojtek Wawszczyk (scenariusz), Tomasz Lew Leśniak (rysunki)

Mocno czekałam na ten komiks, gdy widziałam namiastkę rysunków w zapowiedziach moja wyobraźnia robiła fikołki... a po przeczytaniu nadal je robi, bo bardzo mi się podobało. FUNGAE, czyli GRZYBY, to wyjątkowo klimatyczny komiks, który serwuje czytelnikom ekstremalne emocje. Zupełnie nie dziwi mnie porównanie do The Last of Us. Oba te dzieła (choć w przypadku The Last of Us mamy do czynienia z grą i serialem, a FUNGAE to komiks) przerażają, bo dotykają największych lęków człowieka. Jest też bardziej bezpośrednie porównanie w postaci GRZYBÓW, które atakują wszystko, co się rusza.


FUNGAE robi wrażenie, bo nie tylko jest to dzieło pięknie wykonane, ale także jest to opowieść uniwersalna i posiada ukryte znaczenia. Postapokaliptyczny obraz, w który wpadła pewna rodzina, ojciec, matka i syn - to wstrząsająca walka o przerwanie. Są momenty naprawdę trudne, dosadne, bezpośrednie. Są też momenty dające nadzieję, pokrzepiające, lecz one nigdy nie trwają długo. Dżungla jest wszędzie, wszyscy wszystkich zjadają i trzeba zabijać, by żyć. Straszne, ale i szalenie prawdziwe.



TRZEBA IŚĆ, ŻEBY ŻYĆ - prostota tego zdania zdumiewa, a fakt, że na nim zbudowano całą fabułę, każdą emocję, dramatyzm, obsesyjne poszukiwanie czegoś - zachwyca. I właśnie - ta obsesja, by iść, by iść mimo wszystko, mimo bólu, niepewności, iść nawet gdy droga jest złudzeniem, a cel nigdy nie był realny... Nagle czytelnik zadaje sobie to pytanie: Co oni robią? Po co to? Gdzie tak idą? Gdzie wszyscy idziemy? I właśnie wtedy ten komiks staje się sprawą prywatną.



Za ten niewiarygodnie inteligentny scenariusz odpowiada Wojtek Wawszczyk, a za podstępnie wijące się ilustracje Tomasz Lew Leśniak. Jestem pełna podziwu, bo wszystko tu zagrało. Kreska, która trochę przywodzi mi na myśl ilustracje Chrisa Moulda (jednego z moich ukochanych artystów) rewelacyjnie wypełniona kolorem, z którym bawi się rysownik, zmienia dzięki barwom temperaturę, podnosi ciśnienie i je obniża precyzyjnie i pięknie. Tak, bardzo podoba mi się FUNGAE.



I koniec... warto dobrnąć do niego, bo buzia się otwiera z niedowierzania, a oczy nie mogą objąć smutku przekazanej w tym dziele prawdy. Tak... TRZEBA IŚĆ, ŻEBY ŻYĆ...



FUNGAE jest rewelacyjnie wydanym komiksem, na fantastycznym, albumowym papierze, z dbałością o kolory. Okładka zaraz łapie nasz wzrok, a umysł instynktownie, jak w grze, szuka znaczenia. Oczywiście polecam, bo to świetna opowieść i z naszego, polskiego podwórka. Warto doceniać naszych - zwłaszcza gdy robią coś tak dobrego.

TRZEBA IŚĆ...
Wydawnictwo Kultura Gniewu
π

10 komentarzy:

  1. Rzeczywiście ilustracje przyciągają uwagę. Fajnie, że scenariusz również stoi na wysokim poziomie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie ♡
    Interesujące, tytuł na pewno przyciąga uwagę, moją też przykuł i bardzo chętnie poznałabym go bliżej ^^
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście pięknie wydana książka :) Dla miłośników tego gatunku to prawdziwa gratka :)

    OdpowiedzUsuń